moje 3 miesięczne dziecko upiera się żeby siedzieć ciągnie głowę i ramiona jakby robił brzuszki. Jak go trzymam pod kątem na rękach jest wstanie usiąść sam, jak leży na przewijaku i poda mu palce siada zupełnie i zadowolony się rozgląda i śmieje a jak mu nie pozwalam posiedzieć to się złości.
Kiedy wasze dzieci zaczęły siadać?
Zazwyczaj jeżeli dziecko coś robi samo to jest na to gotowe, ale czy aby nie za wcześnie?
Nic mu się nie stanie z kręgosłupem?
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Narwany siadacz
to co piszesz wygląda na wzmożone napięcie mięśniowe
może warto byłoby iśc do neurologa albo dobrego lekarza-rehabilitanta zeby to wykluczyc
dziecko trzymiesieczne nie powinno sie opierać na dłoniach ale na przedramionach tj powinno przybierać pozycję sfinksa, opieranie się na dłoniach może świadczyć o wzmożonym napięciu
rózniez tzw “kulenie się dziecka” w lezeniu na plecach przypominające właśnie robienie brzuszków może świadczyć o wzmożonym napięciu w obręczy barkowej
tak czy siak ja bym nie pomagała małemu w siadaniu
zdrówka dla małego “narwanego siadacza” 🙂
Może, ale nie musi. Dziecko może być poprostu silne.
Mój mały od urodzenia trzymal głowe sztywno, badali go w szpitalu i nie stwierdzono WNM. Poprostu był duży i silny.
a czy ja gdzieś napisałam że “musi”?
może Twoje dziecko jest “wyjątkowe” i wyjątkowo silne
choc z tego co mi wiadomo to w szpitalu nie okresla się czy dziecko ma czy nie ma WNM bo jest to za wczesnie, diagnozę stawia się nieco później
a to ze Ty masz takie silne i wyjątkowe dziecko nie znaczy, że kazdy ma i czasem warto sprawdzić czy wszystko jest w porządku aniżeli potem pluć sobie w brodę, że się sprawę zaniedbało
ps.
gratuluje takiego silnego szkraba 🙂
Oczywiście, sprawdzić można, ale po co straszyć mame? Na kontroli pediatra powinien to wylapać.
Nas pediatra kierowała 2 razy do neurologa, bo miała podejrzenia, na szczęście niesłuszne. W szpitalu synek był badany przez neurologa i potem jeszcze prywatnie w wieku 2 tygodni. Niektóre dzieci tak mają, że im wszędzie śpieszno 😀
ja dopiszę coś do wzmożonego napięcia,dzieci z tym wyginają się najczęściej w łuk (w przeciwnym kierunku niż do robienia brzuszków),no i szybko wszystko idzie z rozwojem fizycznym,bo np.Kuba usiadł jak miał 5,5 miesiąca,prawie w ogóle nie leciał na boki,piękną równowagę miał jakoś w 6-6,5 miesiąca,bo przestał się kiwać,jak ułożył ciałko do raczkowania to się kiwał kilka dni w przód i w tył,potem ruszył a miesiąc później super raczkował,wstał jak miał coś 7,5 miesiąca a zaczął stawiać samodzielne kroki 2 miesiące później
a u synka koleżanki z WNM trwało to po 2 tygodnie,usiadł później ale szybciej uzyskał równowagę,potem raczkował,wstał i chodził już ładnie jak miał 9,5 miesiąca,a Kuba ma teraz 13 miesięcy i nadal zalicza upadki.
moni_ka jest wile silnych dzieci,diagnozę WNM raczej stawia się jak już są objawy,ale to o czym pisze oLenka^_^ to moim zdaniem nie jest próba siadania a jedynie ćwiczeń,przecież każda z Was wie,że takie prostowanie i rozciąganie nóżek i próba zrobienia tzw.brzuszka to normalka u każdego dziecka,mój to samo robił w tym wieku,a i tak najpierw się obrócił na brzuszek i potem na plecki jak miał 4 miesiące.
może zła interpretacja…koleżanka myślała,że jej 5 miesięczniak chce wstać,jakby chciał to by to zrobił jakby nabrał tyle sił by to zrobić,a wstał po 7 miesiącu
kantalupa bo mądrze myślałaś 🙂 ja też nigdy nie pomogłam,po co? dziecko prędzej czy później się nauczy samo i bez pomocy.Ja nawet nie podnosiłam syna jak się przewrócił 😉 no chyba że uderzył się dość konkretnie to podchodziłam przytulić 🙂 teraz wszyscy się dziwią,że jak Kuba się przewróci to nawet nie zajęknie,wstaje w kilka sekunt na nogi i idzie dalej
ja tylko napiszę tyle, że Kantalupa ma racje, ja mam dwoje wcześniaków, jedno rozwija sie bez bezproblemowo, drugie wcześniak-hiportofik co chwile latam z nim do róznychz lekarzy, mn do neurologa, ja bym sie martwiła tym, że moje dziecko w w wieku 2,5-3 miesięcy chce siadać, i tak jak pisze Monika może być wzmożone napięcie mięśniowe
mój zaczał siadac na początku grudnia, czyli miał niespełna 7 miesięcy.
sam próbował robić tzw brzuszki, ale sam wcześniej nie usiadł, ja starałam się unikać takich sytuacji i po prostu cały czas kładłam go na brzuszku
Nie sądzę że to napięcie, jak się podnosi to widać że po to by się rozejżeć, poza tym jesteśmy pod czujnym okiem rehabilitanta – Jurek jest trochę asymetryczny, prawdopodobnie był jakoś skrzywiony w brzuchu, ale właściwie samo się cofa (już nie skręca głowy tylko w lewo, a myśałam że wpłynie to najego poglądy polityczne).
Jurek od początku był silny.
Jedziemy do centrum zdrowia dziecka na rehabilitację w poniedziałek to się wszystkiego się wywiem.
Hm…pod kątem napięcia mięśniowego, to się bada najwcześniej po 6 tygodniu… No ale dzieci “wyjątkowe” pewnie od razu po porodzie….
Jak jesteście pod opieką rehabilitanta, to spokojnie. Nie powinien nic zaniedbac.
zabronić nie zabronisz, ale lepiej też nie pomagać, jak da radę sam wstawać niech kombinuje – z takiego staram się wychodzić założenia, chociaż Zuzka to też narwaniec – żeby wszystko było ok
Moja od mniej więcej tygodnia robi dokładnie tak samo. Dzięki Wam wiem, żeby jej nie pomagać, niech się wścieka, może w końcu polubi leżenie na brzuchu
a jednak okazało się, że to napięcie
najważniejsze, że Jurek robi postępy 🙂
Po kilku tygodniach i dodatkowej wizycie u neurologa stwierdzono postęp, za miesiąc jedziemy na nowy turnus rehabilitacyjny
Znasz odpowiedź na pytanie: Narwany siadacz