moje Szczescie zrobilo kolejny krok do samodzielnosci,
a dumna mama musi sie oczywiscie pochwalic ! a co?!
… Tilli juz od dawna pije sam z butli.
do niedawna wychodzilo Mu to tylko w pozycji lezacej lub pol – lezacej, obecnie z kazda sobie poradzi.
butelka z sokiem jest zawsze w zasiegu jego rak ( szczegolnie w te cieple dni ).
chce pic to siega sam po nia i kombinuje na rozne sposoby :
– najczesciej kladzie sie z nia,
– czasami udaje Mu sie wypic w pozycji pionowej – kleka na kolankach, bierze butle do lapek, wklada do dziubka, przechyla i pije 😉
nasze pierwsze jedzenie (mleczko butelkowe) przypada kolo 7.00 rano, pozniej spimy dalej do 9.00 / 9.30.
zawsze siedzielismy w tym czasie razem, tzn. Maly lezal i ciagnal butle, ja kleczalam przy jego lozeczku i czekalam az skonczy i dalej usnie.
dodam, ze mleczko stalo zawsze w podgrzewaczu, przygotowane przez tate przed wyjsciem do pracy.
ostatnio jednak wydluzylam sobie godziny spania na maxa ! – wchodze do pokoju Malego tylko i wylacznie po to, zebu Mu dac ta butle w lapki i uciekam odrazu do wyrka
przez pierwszych kilka razy obserwowalam Go zza drzwi, codziennie to samo – wypijal swoja porcje, odrzucal butle na bok i usypial 😉
kilka razy zdarzylo nam sie, ze Tato byl jeszcze o tej porze w domu, wtedy on zajmowal sie przygotowaniem i podaniem sniadanka a ja moglam smacznie, nieprzerwanie spac !
pozdrawiamy wszystkie spiochy 😉
onka & ;18.08.03
4 odpowiedzi na pytanie: nasze poczynania z butla ;)
Re: nasze poczynania z butla 😉
gratuluje zdolnej bestyjki 🙂
i zazdroszcze tego rannego leniuchowania… Gabrysia czasem potrzyma sobie buteleczke, ale zazwyczaj jej jeszcze wypada… albo mnie tak wykorzystuje, bo mojemu mezowi udaje sie czesciej ja naklonic do samodzielnego trzymania niz mi
pozdrawiam dumna i szczesliwa mamusie
Dana&Gabi 23.09.03
Re: nasze poczynania z butla 😉
Niesamowite!!! Widziałam zdjęcie z butlą Twojego małego. Zdolniacha nie mo co:) Mój mały uwielbia bawić się butelką, uwielbia “macać” smoczek. Ale do buzi sam sobie nie trafi a co dopiero mówić o trzymaniu przez jakiś czas butelki w “otworku gębkowym. ”
Mam do Ciebie pytania:
– czy jakoś go tego uczyłaś specjalnie czy on tak sam z siebie się nauczył;
– czy jak on sam sobie je na leżąco to jest całkiem bezpieczne, chodzi mi o zakrztuszenia i jak z odbijaniem.
Nina + UKOCHANY SYNEK Mateuszek – 11.09.03
Re: nasze poczynania z butla 😉
nie musialam Go uczyc, jakos to wszystko samo przyszlo.
zawsze podtrzymywal butelke razem ze mna az ktoregos dnia mi ja poprostu wyrwal.
jezeli chodzi o odbijanie to nawet jak przy nim o tej porze siedzialam nie odbijalismy.
po innych posilkach nie podnosze Go juz do pionu, robi to sam 😉
w razie ewentualnego zaksztuszenia bylabym zaraz przy nim.
pokoik dzieciecy i sypialnie mamy na przeciwko siebie, drzwi do obydwu pokoi sa zawsze otwarte.
onka & ;18.08.03
Re: nasze poczynania z butla 😉
Noo gratulacje Zobacz jakiego masz zdolnego synka
Na pewno jesteś z niego bardzo dumną mamą
serdecznie od młodszego kolegi
ika z Igorem
Znasz odpowiedź na pytanie: nasze poczynania z butla ;)