Zrobilismy (nooo raczej mezus niz ja) badania na przeciwciala przeciwplemnikowe, i :
nie ma!!!zadne przeciwciala nie zabijaja ani witek, ani glowek.
Hmmm teraz sie tylko zastanawiam, czy nie jestesmy przypadkiem nieplodnosci idiopatycznej… To by bylo straszne, bo skoro nie ma przyczyn, to i zadnej mozliwosci leczenia…
zdaje sie, ze znowu wydziwiam…
buziaczki dla wszystkich
8 odpowiedzi na pytanie: nie ma przeciwcial!!!
Re: nie ma przeciwcial!!!
a moze masz to, co ja??Blokada psychiczna???
38cykl-laparo marzec/kwiecień
Mama Damianka 29.05.1998 i Aniolkow V 2002, I 2004
Re: nie ma przeciwcial!!!
Dagamaro, mi też już kilku lekarzy orzekło blokadę psychiczną. Wiesz może jak sobie z tym poradzić, oprócz odstresowywania się, nieprzejmowania i życia bez presji????
Pozdrawiam
Wiki
Re: nie ma przeciwcial!!!
niestety, to jest najgorsze ze wszystkich chorob. Czasami trwa to latami, i kiedy czlowiek calkiem rezygnuje- udaje sie.
Ja zaczyam we wrzesniu budowe, wiec mam nadzieje, ze to cos zmieni, chociaz ten rok duzo sie działo w tym kierunku, i jakos wciaż jestem zblokowana.Ael zaczynam sie poddawac, powoil i przestaje wierzyc w powodzenie..moze to cos pomoze. Po laparoskopi bede wiedziala na 100% jaka jest przyczyna, bo moze ja mam dalej zrosty..moze.
Tak wiec, zapomnij o owulacji, temperaturze i nie mow o staraniach… A z czasem wroci wszystko do normy!!!
38cykl-laparo marzec/kwiecień
Mama Damianka 29.05.1998 i Aniolkow V 2002, I 2004
Re: nie ma przeciwcial!!!
robiłaś może testy na toksoplazmozę i chlamydiozę?
Re: nie ma przeciwcial!!!
Obiecałam sobie że od tego miesiąca zapominam o tym wszystkim i zostawiam los samemu sobie… mam nadzieję że to coś da 🙂 Apropos zajęcia myśli czymś innym, budowa to dobry plan, my też zaczynamy wkrótce 🙂 Może to jest pewien sposób.
Pozdrawiam
Wiki
Re: nie ma przeciwcial!!!
na tokso na pewno nie, bo pamiętam, że się zastanawiałam, czemu nie…
a na chlamydiozę tak, ale tylko ja, i nic nie mam. Oprócz urojonych objawów, ale tylko, jak sobie przeczytam o jakiejś chorobie…A ostatnio o chlamydiozie było w MarieClaire….
[Zobacz stronę]
Re: nie ma przeciwcial!!!
BAAAA!!!!!
No jasne, że tak…Gorzej, że nie jestem w stanie sobie z tym poradzić!!! Nic mi nie pomaga – pracy mam full, wracam tak padnięta do domu, że się nie da (właśnie godzinę temu wróciłam), próbuję zarabiać jakieś dodatkowe pieniądze, piszę doktorat, spędzam czas rozrywkowo, jeżdżę na wypoczynek, latam do Francji często, porzucam wszelką nadzieję (ale kurczę wraca jak bumerang, więc to porzucanie jest cykliczne), no naprawdę nie wiem, jak przestać o ciąży myśleć. Chyba w tym cyklu i następnym robimy przerwę na serio, bo nie mogę teraz jeszcze zajść w ciążę – ale taka przerwa też oczywiście jest dla mnie znakiem, że TERAZ TO SIĘ NA PEWNO UDA, BO SIĘ TEGO NIE SPODZIEWAM… To też jest jakby chore, nie???
Rrenya kiedyś napisała, mądrze, że przy obserwacji siebie, kontroli etc. nie można nie myśleć. Tylko nastawić się na to, że może być różnie…
yyyy życie
[Zobacz stronę]
Re: nie ma przeciwcial!!!
też czytałam ten artykuł w marie claire i nieco mnie przestraszył, od razu zaczęłam miec wszystkie objawy. O tokso słyszałam że też może stwarzać problemy (nawet lekarka poleciła mi zrobić test, bo się przyznałam, ze kiedyś miałam kota w domu).
Znasz odpowiedź na pytanie: nie ma przeciwcial!!!