Witam serdecznie !!!!
Mój Mikulka od 4 dni raczkuje…z czego bardzo się cieszę… Ale to co mnie niepokoi – to jego postawa – mianowicie jedną nóżkę ma podkurczoną a drugą się odpycha…czyli nie raczkuje typowo…
Tłumacze sobie to tym, że dopiero “wykombinował” jak może sie przemieszczać a później to doprowadzi do perfekcji…
wygląda to mnie więcej tak…
Co Wy o tym myślicie…- czy mam się tym niepokoić i zgłosić do lekarza…bo głównie chodzi mi tu o kwestie ortopedyczne…
Pozdrawiam serdecznie
Mikołaj 16.08.2003
Edited by rudasek on 2004/05/24 21:56.
13 odpowiedzi na pytanie: nietypowe raczkowanie….
Re: nietypowe raczkowanie….
To tez jest raczkowanie,jeden z rodzajow Niektore dzieci tylko w ten sposob raczkuja to zupelnie normalne
Monia i Tymonek (08.08.03)
Re: nietypowe raczkowanie….
Kochana!!!! Twoj synek szykuje sie do chodzenia,co mu tam po zwyklym raczkowaniu!!!!!
A teraz na powaznie to jest normalne ze dzieci czasami tak dziwnie raczkuja.
Nic sie nie martw bedzie napewno dobrze.
[Zobacz stronę]
Agness i VIKTORIA (28.08.2003)
Re: nietypowe raczkowanie….
Wszystko w najlepszym porządku. Paweł zaczynał dokłądnie tak samo. Nie miał odwagi jeszcze ruszyć na całego, więc się tak asekurował. W końcu ruszył i to w takim tempie, że czasem dogonić go ciężko:-)
JoannaR i Pawełek 19.09.2003
Re: nietypowe raczkowanie….
to wcale nie jest nietypowe 🙂 dokładnie tak samo raczkuje moja Ala, czasem się zapomni i pójdzie normalnie (po powierzchni szorstkiej typu dywan często chodzi “normalnie”), tak jest jej szybciej i wygodniej, Rehabilitantka Ali powiedziała, że niektóre dzieci tak mają i że jest to raczkowanie “na kulawego żołnierza” ;))))))))))))
Re: nietypowe raczkowanie….
Zupełnie normalne, moja bratanica tak samo raczkowała.
Nina + UKOCHANY SYNEK Mateuszek – 11.09.03
Jakbym widziała swojego syna 🙂
Moje dziecię tak samo zasuwało. Nigdy NIE RACZKOWAŁ! NIE PEŁZAŁ!
Po prostu pewnego dnia wykombinoał sobie, że szybciej jest poruszać się właśnie w sposób, który opisujesz: czyli jedna nóżka podkurczona (do odpychania się) i dawaj do przodu!
Teraz już biega, ale czasem jak się zapomni, przejdzie tak parę metrów. A poza tym, dopiero od jakiegoś miesiąca zaczyna chodzić “na czterech” – choć i to niezbyt mu wychodzi, zawsze ta jedna noga gdzieś pod spód się zawinie i mamy kupę śmiechu!
P. S. dziecko rozwija się jak najbardziej prawidłowo!
Nic się nie martw, masz w domu małego akrobatę.
Co tam będzie raczkował, prawdziwi faceci mają swoje sposoby :-))
Gonia + Mimiś 21.01.03r.
Re: nietypowe raczkowanie….
U nas zaczynało się tak samo, teraz coraz częściej jest “normalnie”…
Re: nietypowe raczkowanie….
z pewnoscia wszystko jest w porzadku! raczkowanie u roznych dzieci wyglada roznie, pomyslowosc nie zna granic. moj ptyniek tez juz wyprobowywyal rozne techniki. np, na wyprostowanych nogach, z pupa radosnie wypieta do gory, albo z jedna noga wyprostowana, taka gotowa do tego by wstac, bo przeciez niegdy nie wiadomo kiedy wstac trzeba bedzie:-)
Effcia z FRANULKIEM (20.08.03)
Re: nietypowe raczkowanie….
Nie masz się czym martwić-u nas było tak samo przed ok 2 tygodnie, potem zakumała i raczkowała już normalnie. To przejściowy etap.
Asia i Ola (15,5 m-ca!)
Re: nietypowe raczkowanie….
…dobre…. Na kulawego żołnierza…
Mikołaj 16.08.2003
Re: Wielkie dzieki…
…za wiadomości… Nie myślałam, że “takie” raczkowanie jest tak popularne…
jest spokojna i dzieki wam za to…
Pozdrawiam wszystich kulawych żołnierzy i ich dowódców
Mikołaj 16.08.2003
Re: nietypowe raczkowanie….
mojemu mężowi też się szalenie podoba ;)))
Re: nietypowe raczkowanie….
Ja jestem zdania, że Mikołaj tak sobie wykombinował raczkowanie, potem odkryje inną metodę i bedzie ją praktykował.
,
Znasz odpowiedź na pytanie: nietypowe raczkowanie….