Słuchajcie dziewczyny, zadzwoniłam wczoraj jak codzień do koleżanki która na łóżu obok leżała na patologii i wciąż leży bo czeka na poród i cóż mi opowiedziała? Otóż przyjechała dziewczyna w 31 tc, bo miała problem z nietrzymaniem moczu, jak jej się wydawało. Zrobili jej usg i… okazało się że NIE MA WÓD PŁODOWYCH!!! Więc ten niby mocz którego rzekomo nie trzymała to był sączące się wody płodowe, bo kto by się spodziewał odpływu wód w 31 tygodniu????Oczywiście z miejsca dziewczynę zabrali na porodówke i cesarkę jej zrobili. Co o tym myslicie, trzeba kurcze mieć się na baczności i nie lekceważyć żadnych dziwnych objawów, najgorzej w nocy pod kołdrą jak się człowiekowi miednica lekko spoci to kurcze groza – może to wody???? Uważajmy więc
pozdrawiam
Kasia i Doriana
13.06
9 odpowiedzi na pytanie: niezły numer z wodami
Re: niezły numer z wodami
Moja kolezanka przed porodem, który był o 6.00 rano., całą noc biegała do kibelka, dla niej to było normalne, bo prawie co noc podobnie miała. Nagle się jej zaczęły skurcze i szybko znalazła sie w szpitalu, a tam lekarze stwierdzili brak wód płodowych. Co się okazało – po prostu je wysikała. Potem mówiła że niczym sie nie różniły….
pozdrawiam
truskawka 01.06
Re: niezły numer z wodami
fakt, nie różnią się, ale 0 kiedy mnie odeszły wody wiedziaam, że to jest to… na utrzymanie moczu można mieć jakiś wpw, a na wody – nie… Oczywiście nie jeśli się sączą. Mnie nagle odeszły (w domu)
Kaśka z Natusią (Dwulatką 🙂
Re: niezły numer z wodami
no też nieźle, ale ona przynajmniej straciła te wody tuż przed porodem a nie 10 czy 9 tygodni przed terminem, teraz kurcze każda podejrzana wilgoć w gaciach będzie przedmiotem zgrozy, ufff, trochę się przestraszyłam tym wszystkim
13.06
Re: niezły numer z wodami
Jezu Kata!
To mnie teraz nieźle nastraszyłaś, bo zdarza mi się czasem przy kichnięciu popuścić kilka kropli moczu (czy to na pewno mocz???!!!). Jedyna rzecz jaka mi przyszła do głowy, to że dziecko mi naciska na pęcherz… i niechcący troszkę wyleci… 2,5 tyg. temu miałam ostatnie usg, ale wszystko było ok, więc mam nadzieję, że to rzeczywiście tylko mocz!!! Muszę o tym powiedzieć mojemu ginowi, wizytę mam za niecałe 2 tyg i teraz pewnie będę sprawdzała przy każdym kichnięciu, czy coś nie “wyciekło”, chcociaż ostatnio mi się to nie zdarzało.
Buziaki,
Basia
Re: niezły numer z wodami
No właśnie dwa dni temu rozmawiałam z moją mamą jak to właściwie było z jej dwoma poronieniami – no właściwie “martworodkami” – moi młodsi bracia to by byli.
I własnie było to tak (w obu przypadkach – odstep kilku lat) że z niewiadomych przyczyn “uciekały’ jej wody – saczyły się – jakoś około 6 miesiąca to było. Jedno dziecko zmarło przed narodzeniem a drugie po – żyło tylko chwilę.
Myślę ze gdyby to działo sie teraz (było to jakieś 20 lat temu) i nie w naszym “powiatowym” szpitalu to te ciąże albo by były uratowane albo chociaz to dziecko które żyło -przy odrobinie szcześcia i pomocy Boskiej by przeżyło (masę urodzeniową miało 900g) – porody były wywoływane bo oprócz odpływania wód nie było zadnych innych objawów – skurczy, bóli itp.
Troszkę mnie to przeraziło ale pocieszam się że przy dzisiejszej technice, monitoringu USG itd – mnie taki czarny scenariusz nie spotka. Bo to przeciez straszne stracic tak wysoką ciążę :(((
Agata
niezła groza,naprawdę
najgorsze jest to że człowiekowi może to zupełnie umknąć, ja tu oczywiście nie chcę siać paniki ale normalnie chyba trzeba mieć zawartość własnych gatek pod dodatkowym ścisłym nadzorem, czego te wody tak czasem wyciekają podstępnie??? Beasiu nie sądzę żeby to miało coś wspólnego z rzeczywistym popuszczaniem kilku kropelek moczu, mi się raz zdarzyło jak kichnęłam. Może dobrze gina zapytać czy to się da jakoś stiwerdzić samemu, kurcze
pozdrowionka
Kasia i Doriana
13.06
Re: niezły numer z wodami
Ja tu musze chyba wejsc na etat uspokajacza forumowego:))
Blagam Was – nie siejcie paniki ! Ja tez kiedy kicham, popuszczam – to normalne w ciazy. Ale jesli macie watpliwosci – najzwyklejsze USG pokaze ilosc wod plodowych. Co do Shiby, to na jej miejscu bylabym uwazna i czesto robila usg. A takie popuszczanie…. No wszystkie popuszczamy 🙂
(Oby Dobra ) Nowinka
Re: niezły numer z wodami
Też mam nadzieję, że te sporadyczne popuszczenie kropli moczu przy kichnięciu to normalne w ciązy, ale na wszelki wypadek wspomnę o tym ginowi, lepiej dmuchać na zimne, buziaki dla wszystkich
Basia
Re: niezły numer z wodami
No – mój gin robi USG co miesiąc – tak z zasady – troche mnie po tej rozmowie naszły czarne myśli ale przynajmniej wiem że coś takiego moze się zdarzyć. Czytałam gdzieś że za taki stan (powstawanie szczeliny w pęcherzu płodowym) moga byc odpowiedzialne pewne bakterie rozkładające kolagen – byc może taka własnie niewykryta infekcja bakteryjna była przyczyną tych dwóch poronień u mojej mamy – no wiecie jak kiedyś było z diagnozowaniem (czasem teraz jest nie lepiej). Jednak warto byc czujnym.
A jeszcze na to wszystko sniło mi sie dziś że zaczełam krwawić i “wyleciała mi” mała czerwona fasolka (hihi) – sen był tak realny że przez dłuższą chwilę musiałam polezeć po obudzeniu żeby sobie uzmysłowić że to był tylko sen bo moje dziecko nie przypomina juz fasolki 🙂
Trzeba się wyluzowac bo można w chorobe psychiczna wpaść 🙂
Agata
Znasz odpowiedź na pytanie: niezły numer z wodami