No i zrobiłam jabłko+banan, ale…

ale to się klei! Banan taki jest przecież jak mordoklejka. Spokojnie można go użyć do sklejenia zepsutej szuflady
A zrobiłam tak: obrane jabłuszka dwa słodkie pocięłam w małe kawałki i do garnuszka z odrobiną wody. Dusiły się póki się nie rozciapały. Banana starłam na najmniwejszej tarce i… się do niej przykleiłam hihi… Dodałam paćkę bananową do jabłka i jeszcze razem zmieliłam w blenderze. Wyszło więcej ciapy…
I teraz moje pytanie: jak to rozrzadzić? Wodą, soczkiem, herbatką? A jak wy sobie radzicie z kleistym bananem?

Daga i Zuziak 21 kwietnia 2003

4 odpowiedzi na pytanie: No i zrobiłam jabłko+banan, ale…

  1. Re: No i zrobiłam jabłko+banan, ale…

    Ja też próbowałam takiej papki, ale Kacper nie chciał rozgotowanego banana. Za to surowego wcina, aż mu się uszy trzęsą. No i daje mu na surowo już od jakiegoś czasu. Nie zauważylam, żadnych niepokojących oznak. Pediatra powiedziała, że jeśli nic się nie dzieje to mozna dawać. Polecam.

    Agnieszka i Kacperek (05.03.2003)

    • Re: No i zrobiłam jabłko+banan, ale…

      ja nie robilam, ale woda i soczkiem jak najbardziej mozna poradzić sobie z takimi ciapami:)

      • Re: No i zrobiłam jabłko+banan, ale…

        Banana widelcem nie blenderem!
        Wychodzi troche mniejsza ciapa 🙂

        smoki i Dawidek (13 miesięcy)

        • Re: No i zrobiłam jabłko+banan, ale…

          Ja banana miksuje, mam taka specjalna przystawke do miksera i tam swietnie banan robi sie na miazge. Jablka robie tak jak ty i pozniej daje do miksera z bananem.

          Znasz odpowiedź na pytanie: No i zrobiłam jabłko+banan, ale…

          Dodaj komentarz

          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
          Logo