nic się w szkołach nie dzieje?
mam mieszane uczucia
Krzyś nie ma nic zadawane z edukacji wczesnoszkolnej
nie podoba mi się to
sama mu piszę cyferki/literki – te, co ”przerabiali” w szkole
widzę ogromną różnicę między pismem teraźniejszym a zeszłorocznym (ale i tak daleko mu do ideału);
na razie miał zadane do czytania 2 wierszyki (6-8 linijek)
po 2-3 x ładnie mu idzie
ale podejrzewam, że tyle mu wystarcza, żeby się ich na pamięć nauczyć
co lekcje za to ma pracę domową z angielskiego
i tu wychodzi paranoja, bo często gęsto musi połączyć słowa z przedmiotami
słowa rzecz jasna w jęz. angielskim; a dzieci przecież jeszcze nie czytate
pani odpuszcza pisanie
jutro pierwszy sprawdzian z angielskiego – imo dzieć świetnie zna materiał, nawet na A (rozpoznawanie zapisu słówek)
martwi mnie tylko to, że się spieszy, robi wszystko byle jak, oby szybciej;
co prawda jak siedzę z nim przy pracach domowych (ang., religia) koloruje ładnie, starannie
ale to, co robi w szkole – jest zrobione byle jak;
nie bardzo wiem jak go motywować, bo pani od ang. ocen za prace nie stawia, a na religii jakby nie pokolorował to i tak dostaje 6 na deskorolce (siostra ma fantazję);
poplątanie z pomieszaniem
a co u Was?
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: nudno
za trzy modlitwy już oceny moja ma – 6
jedynie co to dostała 5 za znak krzyża – bo dość często omija “i syna” 😀
Dzienniczek oceny modlitw mamy od niedawna. Jest 15 szt na cały rok. Połowy ja nie znam na pamięć
Znak krzyża Dawid robi jak to leworęczny
Zdrowaśkę prawie opanował a reszta
Jasiek idzie podobnym tempem jak Zu Kluchy- doszedł wczoraj do “r”, codziennie coś zadane(szlaczki, literki, czytanie), z religii na każdy miesiąc jedna modlitwa (teraz Aniele Boży, listopad,- wieczny odpoczynek), ale czy miał jakieś sprawdziany???? nie wiem, nie mówi nic:)) dowiem się za półtora tyg na wywiadówce;)
Zaliczył pierwsze wagary w piątek nie pojechał na basen bo niby chory- musimy porozmawiać z Panią dlaczego go zostawił skoro sprzęt na basen miał i zdrowy był… ale stwierdził, że już tak nie zrobi bo nudził się w świetlicy
W klasie u Jasia jest 6 sześciolatków- niezłym tempem idą…
Widzę, że różnice w programie są calkiem duże.
Dla mnie największą zmianą w por. do zerówki jest właśnie tempo. O wiele szybsze.
tygodniowo przerabiają ok 3-4 literki. Nie da się inaczej przy tym programie i podręcznikach, które mają (z tego co pamiętam, te same co u Kluchy).
Wiem, że Łukasz jako 6 latek nie poradziłby sobie z tym tempem.
Basiuta ma zadane codziennie po 4,5 zadań. Zaczynam się zastanawiać co ona robi w szkole???
Książki to Razem w szkole. SPrawdzam właśnie.. ćwiczenia – część 2 str. 15, książka – część 2 str.69.
Sprawdzianów żadnych nie miała.
Zeszyt do kaligrafi uzupełniany jest na lekcjach.
Z angielskiego – jak dla mnie beznadziejna książka i dzieć się nudzi. Z książki zrobili 3 strony od września i żadnych prac domowych. Chyba powinnam zainterweniować. Dodatkowo na angielski chodzi do mnie do szkoły 😉
Jest i religia… i tu dziecko uczy się z matką razem.
Książka Zaproszeni przez Pana i tu dylemat w każdym miesiącu mamy zaliczyć 2 modlitwy. Ściąga z modlitw jest w książce. Jest Wieże w Boga, ale jakaś inna wersja niz w kościele. I….. mam dylemat!
Basia jako, że z zerówki wyszła z czytaniem i pisaniem, ma zadawane przez mamusię w dodatkowym zeszycie zdania do napisania. O tak, żeby się nie cofała. Dodam, ze dzieci nic nie czytają jeszcze.
Basiulec jest najmłodszy i siedzi w 1 ławce 😉
A w piątek ślubowanie!
o Matko jedyna
to my mamy fajną religię- do niczego nie zmuszają
To powinno byc dobrze, bo to Wierzę z Kościoła jest troszeczkę inne..
A jaką ma Basiulec z angielskiego? Jasiek Bugs World- całkiem fajna…
Gdyby Jasiek nie był po pięciolatkach w Pałacu Młodzieży też by nie wyrobił z tempem, a tak daje sobie świetnie radę jak na sześciolatka oczywiście;)
my to mamy
chyba
gąsienica and company? 😉
YES! My też mamy gąsienicę 😀
tak, tak – popularny widac;))
przeraza mnie ten material z religii
wiekszy i z wiekszym tempem niz z uczenia literek?
Mnie też bo w sumie najwięcej to mają z RELIGII.
Ja to wykorzystuję bo Dawid lubi katechizm i chętnie na nim ćwiczy czytanie
Z drugiej strony jak się zapytałam siostry czy to już tak pod kątem komunii ryją to dowiedziałam się, że prze komunia będzie dużo więcej
Nie wiem jaki to ma sens. Ja bardzo lubiłam chodzić na religię. Było miło, ksiądz/siostra opowiadali różne historie, były fajne obrazki i nie było zadań.
jak to jeszcze wiecej przed komunia?
biblia na wyrywki?
no wlasnie u mnie tez byly opowiadania i paczki zywnosciowe ze slonym maslem i serem szwajcarskim 😀
no ale nie byla w szkole i nie lądowała na świadectwie maturalnym
tylko była oddzielona od panstwa
O tak! Zapominałam o paczkach. Do dziś kocham solone masło a to z paczek podobno wyżerałam z lodówki samo 😀
ja tylko połowę donosiłam do domu
mina mamy przy praniu wytłuszczonej z reguły kurtki – bezcenna
ja tez
moja co jakiś czas przynosi karteczki
że zapraszaja na msze swięta 😀
ostatnio katechetka organizowała chórek, próby w sobotę, Zu się zgodziła, a potem stwierdziła że nie chce
a u nas odwrotnie, codziennie coś mają zadane + literki, a mnie- pracującej mamie – nie chce się tego wszystkiego sprawdzać hihi;-). i tak źle i tak nie dobrze;-) Nawet w weekendy J. ślęczy nad książkami… Pamiętam, że bałam się tej nowej podstawy programowej, bałam się, że J. będzie się nudzić, a tu proszę… niespodzianka i Bogu dziękuję, że mieli wymagającą Panią w zerówce.
Na wszystkich zajęciach wymaga się też, by dzieci sprawnie czytały.
No zobaczymy, jak to dalej będzie…
Znasz odpowiedź na pytanie: nudno