Jeszcze w ubiegłym tygodniu pisałam, że nie mam nudności. Oczywiście jako bardziej doświadczone mamuski pisałyście mi, że być może wszystko przede mną (czego mi oczywiście nie życzycie) – no i niestety od poniedziałku mam jazdę – praktycznie do południa w pracy nie mogę o niczym mysleć tylko o tym, że mam okropne nudności! Proszę o rady jak sobie z nimi radzić ;((
8 odpowiedzi na pytanie: nudności :(((
Re: nudności :((
przejrzyj stare posty..bo jest na ten temat naaaprawde duzo…sama odpowiadalam jeszcze pare dni temu..jako doswiadczona…rzygaczka….dla pocieszenia powiem…latwo przyszlo latwo poszlo….gdzies w polowie 3 mies
pozd
tak naprawde to nic nie pomaga
dorota…termin…1 czerwca!
Re: nudności :((
Witam!
mi pomagalo jak jadlam mniej a czesciej. Staralam sie aby nie czuc glodu gdyz to podobno wzmaga uczucie nudnosci.
:).
Po posilkach wskazana pozycja siedzaca lub pollezaca, byle nie lezaca, gdyz nudn. moga sie nasilac.
Po trzecim mies. wszystko samo przeszlo.
Zycze zdrowka i pozdr
Ania 26.09.03
Re: nudności :((
Jest masa babcinych sposobow jak herbatka imbirowa, sucharki, pestki slonecznika, orzeszki laskowe, sniadanko w lozeczku tuz przed wstaniem, banany.
Mi nic nie pomoglo. Wymiotowalam od 6 tygodnia ciazy. Przeszlo dzien przed porodem 🙂
Wszystko mozna przezyc.
Zycze by Tobie ulzylo dzieki jakiejs “babcinej podpowiedzi” 🙂
Basik i Tynia urodzona 3.10.2002
Re: nudności :((
U mnie nie było aż tak źle, ale ratowałam się częstym jedzeniem, nie pozwalałam sobie na to aby poczuć głód i jakoś pomagało. A jak już byłam głodna i mnie mdliło to zmuszałam sie do jedzenia. Sprawdzały się banany i krakersy. Pozdrawiam, napewno szybko minie.
Iwona 30.06.2003
Re: nudności :((
Tak, to prawda – najleiej nie dopuścić do poczucia głodu. Ja nie mam apetytu więc nie chciałam nic jeść, ale teraz już wiem, że wystarczy mały kęs, żeby poczuć chociaż maleńką ulgę.
Całkiem skutecznej metody nie ma.
To moja trzecia ciąża i męczę się tak samo jak w poprzednich.
Mama Oliwii, Thomaska i Fasolki (23.11.03)
[Zobacz stronę]
Re: dzieki 😉
Nie wiem czy Twoje rady pomogą ale na pewno Twoja notka rozśmieszyła mnie – dzieki. Wciąż się łudzę, że po 3 miesiącach nudności mi miną ;)))
Re: dzieki;))
Szczególnie mnie cieszy jak piszecie, ze tak na prawde nic nie pomaga i musi samo przejść – mam tylko nadzieję, że po 3 m-cu ciąży a nie po porodzie ;)))
Re: nudności :((
Ja co jakiś czas podjadałam musli.Jeszcze zanim wstałam z łóżka a później przez cały dzień. Teraz mdłości mam czasami, wieczorem. A to podobno są mdłości poranne. mdłości się nasilały jak byłam głodna, więc nie dopuszczałam do siebie głodu.
Asia 23.09.2003
Znasz odpowiedź na pytanie: nudności :(((