Tak sie zastanawiam, ile i kiedy jeść. chciałabym dostarczać maleństwu wszystkiego, co mu potrzene, ale nie objadac ise jak prosiak. moja maam z chudzielca po 2 ciazach to tak przytyła,że az strach. Przed ciążą jadłam gdy byłam głodna, a czasem delikatne ssanie w zoładku przetrzymywałam. teraz chyba tak nie mzona, wiec oc? Zapychac sie owocami? Bo to chyba najzdrowsze. Słodkiego jem mało, w ogłoe, a w ciazy tym bardziej, bo mi sie słodkiego nei chce. W ogóle to bym nie chciała utyc, tylko mieć brzuch jak piłak plazowa połknieta jak to sie mówi… Mojej szwagierce strasznie poiszło w nogi i ramiona, ja bym tak nie chciała. jets an to jakis sposób?
10 odpowiedzi na pytanie: O jedzeniu
Re: O jedzeniu
nie ma – organizm sam sobie reguluje potrzeby i z tym średnio da sie walczyć. Tak samo jak sam reguluje gdzie mu sie przytyje.
Ciąza to stan obcy dla organizmu – po ciązy wszystko wraca do normy – i wtedy trzeba popracować – ale na to z kolei trzeba jakieś pol roku czasu :]
magda z mlodymi
Re: O jedzeniu
jakby to było takie proste…
też miałam ambicje w tej ciąży pilnować wagi, nie przytyć w biodrach, udach bla bla bla…
A organizm i tak robi co chce… Przytyłam dokładnie tak samo jak w pierwszej ciąży. Pociesza mnie fakt, że pięć miesięcy po poprzednim porodzie wróciłam do wagi sprzed ciąży.
Polecam jeść normalnie i specjalnie się nad tym nie zastanawiać
+ synek 38 tc
Re: O jedzeniu
A czy to tycie w ciazy jets jakos genetycznie regulowane? Bo podobno rozstępy są….
Re: O jedzeniu
podobno tak
wpływ też ma fakt czy dana kobieta odchudzała sie pół życia czy nie, bo jak ograniczała jedzenie to jej metabiolizm działa dużo wolniej niż u osoby jedzącej regularne posiłki – w ciązy metabilozm jeszcze bardziej zwalnia i niestety powoduje tycie. To samo dotyczy kobiet żywiącech sie głownie przysłowiową sałatą i jabłkami – w ciązy nie da sie tak jeść bo trzeba dostarczać wszystkiego po trochu i organizm głupieje i tyje.
magda z mlodymi
Re: O jedzeniu
może coś w tym jest, bo w obu ciążach przytyłam tak samo, mimo zupełnie innego trybu życia…
+ synek 38 tc
Re: O jedzeniu
Każdy organizm działa inaczej i każda kobieta wygląda w ciąży inaczej! Nie da się tego uregulować że chcesz mieć tylko brzuszek, ciąża rozejdzie się tam gdzie sama tego chce!
Ja np. w pierwszej ciąży przytyłam i w biodrach i w udach
( jak to się mówi ” poszło mi wszędzie”), a teraz mimo że prowadzę taki sam tryb życia, jem kiedy jestem głodna, nie odmawiam sobie słodyczy kiedy mam na nie ochotę i rośnie mi tylko brzuszek!
Nie martw się tym tak bardzo, staraj się żyć normalnie a będzie wszystko dobrze!
Re: O jedzeniu
Jedz normalnie. Na pewno nie powinnaś ograniczać sobie jedzenia. Organizm sam zdecyduje na co ma ochotę.
Ja w obydwu ciążach wszystko noszę w brzuchu. Mam właśnie taką połkniętą piłkę plażową. Poza tym jak mówi moja ginekolog w brzuchu hoduję kolejnego pasożyta. Zabiera ze mnie wszystko co najlepsze. Mała wyciągnęła tyle w ciąży i potem w trakcie karmienia że w momencie wyjścia ze szpitala ważyłam tyle co przed ciążą, a był nawet taki moment że ważyłam 5-6 kg mniej – jakieś 3-4 miesiące po porodzie.
Teraz sytuacja pewnie się powtórzy. Jedyne co może mi przytyło to uda. Ale z tyciem ud miałam mały problem już zanim zaszłam w ciążę. Nie mam woreczka i przez to pewnie mam gorsze trawienie i spalanie tłuszczu a gdzieś musi się odłożyć. Nigdy nie stosowałam żadnych diet i nigdy się nie odchudzałam.
Re: O jedzeniu
Hehe, ciekawe, bo mój organizm nie decyduje sam, na co ma ochotę. Jak jetsem głodna, to zjem wszystko, prócz słodkiego. W ilosciach tkaich jak zawsze. Nigdy sie nie odchudzałam, a kiedys jadłam duzo słodkiego. Ale dawno. W ogóle zawsze jadłam raczej mało, a często.
Jka chce piłkę plażową….
Ale po mojej mamie patrząc, mocno w to watpie. A Wy zauważacie w tyciu w ciazy podobieństwo do swoich mam?
A w ogóle to widze, zę spora cześc z Was jetsw drugiej ciazy. jak sie ja pzreżywa? Inaczej niz pierwszą? Ws ensie emocji, nie wiedzy oczywiscie…
Oj, ciekawa jestem, jaką to płeć bedize mieć nasze maleństwo.
Re: O jedzeniu
W obu ciążach przytyłam malutko, ale za to mam sporą nadwagę bez ciąży (rozm. 42-44). W obu ciążach nie zrobiły mi się rozstępy. W obu ciążach miałam inny kształt i wielkość brzucha.
Kamelia z Michałkiem (3,5 roku) i chyba-Mają (39 tc)
Re: O jedzeniu
Ja drugą znoszę raczej lepiej. Spokojniej – teraz. Na początku miałam więcej obaw niż za pierwszym razem.
Co do podobieństwa do mam w przypadku ciąży to ja raczej nie mam. Moja mama każdą ciążę (3) z tego co mówiła przechodziła inaczej. W pierwszej przytyła bardzo dużo i szybko schudła, w drugiej nie przytyła prawie wcale za to po ciąży strasznie a w trzeciej była bardzo gruba – to pamiętam i długo nie mogła schudnąć. Poza tym moja mama rodziła normalne dzieci (ok. 3-3,5 kg). A ja pierwsze miałam 4,370 i drugie też podobno jest duże – jak to się jeszcze okaże.
Znasz odpowiedź na pytanie: O jedzeniu