Dziewczyny!
Mamy problem z 2,5-miesiecznym Maluszkiem. Od poczatku jest karmiony sztucznie (najpierw zwykle mleko, potem soja), najpierw nie mogl sie wykupkac przez 3 dni, trzeba bylo wywolywac. Potem sie unormowalo do jednej solidnej kupy dziennie, ktora zaczynala sie bobkiem, a wiec raczej nie tak jak byc powinno.
Kiedy skonczyl 2 miesiace, kazali przyjsc na szczepienie. Dostal 3 zastrzyki. Od tego momentu zaczela sie biegunka. Radzili dawac jesc na zadanie, potem zmienilismy formule na taka sraczkowa, potem dostawal wode elektrolitowa, i w sumie ze sraki zrobila sie musztarda, ale praktycznie ilosc kupek na dobe rowna sie ilosci karmien. Co jest grane? Czy to jest normalne? Czy to po szczepieniu, czy przywlokl wirusa z kliniki, co przypuszcza pani doktor…
Pomozcie, bo cos mi mowi, ze to nie jest tak jak ma byc… i co mam robic???
Pozdrowienia!
Edyta&Antos
2 odpowiedzi na pytanie: O kupeczkach.. Pomocy…
Re: O kupeczkach.. Pomocy…
Z tymi kupkami to roznie bywa,kazdy lekarz co innego mowi,my tez mielismy male problemy ale Nikolas byl karmiony piersia wiec to troszke inna sprawa.Ale nie wydaje mi sie zbyt normalne to co piszesz,radzila bym rozmawiac z twoim pediatra bo taki maluszek to szkoda zeby sie meczyl.
pozdrawiam
Agata i Nikolasek(05.01.2005)
Re: O kupeczkach.. Pomocy…
Rzeczywiscie zwroc sie do lekarza cos powinien przepisac. Jak Olus byl taki malenki, podawalismy Lacidofil.
Pozdrawiam
Ania z Olusiem
Znasz odpowiedź na pytanie: O kupeczkach.. Pomocy…