Może wiecie…
Bo ja zgłupiałam.
Raz dałam Fifiemu parówki i bardzo mu smakowały (nie daję mu jeszcze wędlin, kiełbas itp.)
Czytam to co z tyłu jest napisane (i na parówkach i wędlinkach) że w 15-20% zapewnia zap. organizmu na wapń potem
* dzieci 4-6 lat
I nie wiem. Czy można je podawać dopiero od 4 rż, czy po prostu badania robili na takiej grupie wiekowej?
Jeśli rozmawiałyście z lekarzem na ten temat, dajcie znać
Fifol odmówił jedzenia słoiczków i mięcha (do tej pory jadł tylko kurczaka i indyka…) coś jednak bym chciałał mu podawać… a boję się tych wszystkich ulepszaczy i dodatków….sami praktycznie nie jemy wędlin, parówki baaardzo okazjonalnie…..
17 odpowiedzi na pytanie: Od kiedy Morlinki?
Re: Od kiedy Morlinki?
Ja za to daję małej parówki okazjonalnie, bo wiem jak są robione i z czego
Wolę dać jej kawałek szynki albo polędnicy, napewno jest to zdrowsze. A wędlin tych rozdrobnionych też jej nie daję.
A co do tego odnośnika to informacja, że robili badania na tej grupie wiekowej.
Sylwia i Wiktoria(27.04.04)
Re: Od kiedy Morlinki?
Lekarka z alergii pokarmowej powiedziała:” tylko nie parówki!!!Czy Pani wie co w nich siedzi?!!!” Na nic zdały sie tłumaczenia, że to Morlinki i mają przecież pozyt.opinię IMiD. Nie chciała nawet dłuzej o tym dyskutować, a dodam, że mój KO naprawde je lubił.
Re: Od kiedy Morlinki?
ja daje marcinkowi chyba od 14 miesiąca życia.z tym że morlinki nie zasmakowały nam za bardzo i zamienilismy je na paróweczki drobiowe ze sprawdzonego sklepiku osiedlowego gdzie maja przepyszne wyroby.marcin uwielbia. Na jedno posiedzenie zjada 3 małe lub 2 wieksze i koniecznie z “pekutem”(keczup:)) do tego pół lub ćwierć bułeczki.staram sie nie podwać częściej niż 1 max 2 razy w tygodniu na sniadanko. Nic innego z wędlin nie chce -żadna szynka,polędwica nie wchodzi w gre…
nadrabiamy mięskiem -lubi pulpeciki z mięsa mielonego,smazonego kurczaka albo indyka -gotowanego juz mniej ale tez zje.
też słyszałam wiele złego o parówkach ale z drugiej strony myśmy byli wychowywani na jeszcze gorszych przetworach i zyjemy -tak więc w granicach rozsądku podaje.
Monika i Marcinek (15.01.04)
Re: Od kiedy Morlinki?
Wiktorek dostawał różnego rodzaju parówki dosyć wcześnie. Nie pamiętam ile miał, ale na pewno poniżej roku. Może z 10 miesięcy… On już wtedy w ogóle wszystko jadł.
A informację o wapniu rozumiem tak, że dotyczy zapotrzebowania organizmu dzieci w ty wieku. Na pewno na produktach innych, niż dla niemowląt nie piszą od jakiego wieku są dozwolone.
Kra+Wiktorek(2.3l)+Marcelek(7m)
Re: Od kiedy Morlinki?
nasz pediatra powiedziała, że jeśli sznuję wątrobę swich dzieci to conajmniej do 4 r.ż. nie powinnam dawać im parówek! Żadne “morlinki”, żadne cielęce… mielona skóra, kości, pyski krowie…. ble! sam tłuszcz! Nie daję i długo nie dam! Co do pozytywnej opinii IMD…. no cóż – danonki też je mają a każdy alergolog powie, że to najbardziej “chemiczne: serki dla dzieci….
Jula(02.02.02) Marysia(04.05.04) i Nowa Nadzieja
Re: Od kiedy Morlinki?
otóż to Monika, nic dodać nic ująć 🙂
Re: Od kiedy Morlinki?
Morlinek nie daje dzieciom w ogole.
Igor zaczal probowac po 2 urodzinach – zaczelismy od Berlinej (też morliny), bo w skladzie nie ma bialka mleka krowiego, a tego musimy unikac.
Wiadomo, ze takie jedzenie nie jest na codzień, bo to bylaby przesada, choc bywaja dzieci co tylko parowki chca jesc 😉
Re: Od kiedy Morlinki?
i ja się podpiszę 🙂
Nina parówki wcina bardzo długo. Pierwszyraz dostała jeszcze przed 1. urodzinami,
Re: Od kiedy Morlinki?
oj bywają 😉 Natka miała taki okres – teraz już jej przeszło i parówki (berlinki) zajada dość rzadko
Re: Od kiedy Morlinki?
Ala zaczęła dostawać Morlinki z serem jak miała około 1,5 roku i wtedy nie chciała jeść nic innego, przez jakiś czas jadła parówę codziennie na kolację, pani doktor powiedziała, ze jezeli chce, to dawać, bo to tez dla ludzi, a niedługo i tak jej przejdzie i oczywiście miała rację, teraz moja córeczka jada tylko raz w tygodniu i to Berlinkę, bo inne nie smakują ;), ale koniecznie z “czerwonym dżemem” (ketchup) 🙂
Re: Od kiedy Morlinki?
no to ja sie tez podpiszę.
Zuza dostawała paróweczki (Morlinki i Sokoliki) juz przed pierwszymi urodzinami. Myslę, ze skład jest opracowany właśnie z myslą o dzieciach i na pewno dziecko sie nie otruje 🙂
Kiedy kupuje dla nas parówki też patrzę na skład. Mięso musi być odkostnione mechanicznie i jego zawartość w parówkach musi być min. 70 % wtedy jejm bez obaw 😉
Re: Od kiedy Morlinki?
o parówkach było tutaj dużo, że nie zdrowe, że świństwo i ze dzieci nie powinny ich jeść…
ja Zuzance wprowadziłam gdy skonczyła rok, ale ona i tak woli 100% kiełbasę od parówki
Re: Od kiedy Morlinki?
Nie chcę Was zniechęcać, ale pomyślcie co to znaczy mechaniczne odkostnienie oraz, co w takim razie stanowi to 30%???
Mechaniczne odkostnianie to niestety wygląda tak, żę mielone jest wszystko co tylko różni się od kości czyli również chrząstki, pewnie resztki skóry, tłuszcz, wszystko! My prawie przestaliśmy jeść kupowane produkty wędliniarskie…
Dagmara i Emilka (21 miesięcy)
Re: Od kiedy Morlinki?
Miałam na myśli raczej to, że wybieram takie parówy, gdzie mięso jest oddzielone mechanicznie od kości, a nie chemicznie (fuj). Przede wszystkim nie widzę powodu, zeby siać panikę. To nie prawda, że do parówek używa się zawsze mięsa najgorszej jakości, chrząstek, wymion itp (bleeee…) Te paróweczki dla dzieci wcale nie są tak robione dlatego ich cena nie jest też niska. Np. Sokoliki są produkowane z wysoko gatunkowych, wyselekcjonowanych mięs. Mają one o wiele mniejszą zawartość tłuszczu niż zwykłe parówki. To wcale nie znaczy, że karmię nimi dzieci dodzienie, ale jak zjedzą raz na jakiś czas to sie nie otrują.
Jasne, że parówki za 5-7 zł/kg nie moga mieć w swoim składzie niczego dobrego, ale takich nigdy bym nie zjadła. Kupuje takie dobrych firm i raczej sugreuję się ceną, ale w innym znaczeniu, czyli im drozsze tym lepsze 😉
P. S. Nie mam czasu zajmować sie domowym wyrobem wędlin dlatego jestem skazana na sklepowe mimo całego obrzydlistwa jakie sie może w nich znajdować
nigdy…
u nas nigdy!!! z prostych przyczyn, na parówki reagujemy z Tymusiem tak samo, tzn mamy po nich typowe objawy zatrucia: goraczka, wymioty biegunka, i bardzo złe samopoczucie…. jakiś ich składnik nam nie odpowiada a oboje jesteśmy alergikami, a jak mąż chciałby sobie to zjeść to prosze bardzo, my nie ruszamy…. jak będziemy mieć drugiego maluszka też nie będzie jadł parówek, nie będę sprawdzać czy mu zaszkodzą….
Pozdrówki 🙂
baby-gaga.com/p/dev260pp___.png[/img]
baby-gaga.com/t/eleelecrd20010725_-8_Mój+Tymoteusz.png[/img]
człowiek uśmiechnięty jest bogatszy o… uśmiech
Re: Od kiedy Morlinki?
o kurcze ale Twoi chlopcy urosli!!!!!!!!!!!!!
Re: Od kiedy Morlinki?
o kurcze ale Twoi chlopcy urosli!!!!!!!!!!!!!
Znasz odpowiedź na pytanie: Od kiedy Morlinki?