dzis rano dowiedzialam sie, ze ojciec mojego chlopaka, dziadek oliwii umiera. zachorowal na raka trzustki niecale pol roku temu, a teraz juz umiera. dzisiaj dostal wylewu woreczka zolciowego na caly organizm, teraz po kolei bedzie wysiadac kazdy organ. on jeszcze nie zdaje sobie sprawy z tego, ma plany, ze za pare dni wyjdzie… jest caly czas na morfinie.. zostal mu gora tydzien. k…mać, menele chodza chleja po melinach, pija co im w lape wpadnie, marnuja sobie zycie na wlasne zyczenie a tu czlowiek chce i ma dla kogo zyc, pol zycia plywal zeby rodzina miala lepiej i umiera w bolesciach. a ja mam teraz wyzuty sumienia, ze za zadko go odwiedzalam z oliwia, zawsze cos bylo wazniejszego, a mieszkamy blisko siebie, ale nie pomyslalabym ze to wszystko tak szybko nastapi :(((
gosia z prawie roczna oliwka
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: odchodzi
Re: odchodzi
ja chyba nawet powiedziałam do męża, że on ma fajnei, bo jego ojciec żyje,a mój nei… (choć teść jest dobrym człowiekiem). Wiesz, mój kuzyn, który jest kapłanem, powiedział mi po śmierci taty, że dobrych ludzi Bóg zabiera, bo już zasłużyli sobie swoimi dobrymi uczynkami na lepsze życie w niebie, a złych zostawia, by się zrehabilitowali. Powiedział także, że tata jest, patrzy na mnie i zawsze będzie ze mną w moim sercu, wspomnieniach. Przez długi czas nie mogłam oglądać jego zdjęć. Do tej pory patrzę na nie ze łzami w oczach, a na obejrzenie kasety z nim nie mogę się wciąż zdobyć. Czuwa nade mną to jest pewne. Widzę go też w swoim synku. Przygotowuje mi i mojej rodzinie nowe mieszkanie, gdzie kiedyś na pewno się spotkamy…
ale… i tak myślę, że to jest niesprawiedliwe…
erica i Dawcio 15.10.04
Re: odchodzi
🙁
Marta & & 5 mm Sierpniatko!
Re: odchodzi
przykro mi… niedawno pożegnałam mamę…również miała raka… najważniejsza jest nieświadomość…dobrze, że ojciec twojego chłopaka nie wie co się dzieje… będzie mu lżej…
nie rób sobie wyrzutów… to nic nie da…będziesz cierpieć, a przecież nie o to chodzi… wiem, że w takich chwilach człowiek samorzutnie robi tak rozrachunek z kontaktów z odchodzącym… pomyśl, że znałaś go, że dałaś mu coś pięknego – śliczną wnuczkę a to naprawdę bezcenny skarb…
Weronka, Krzyś i
Re: odchodzi
Straszna choroba- współczuję!!!!!!!!
Agata i Wiktorek (13.04.2003)
[*][*][*]
stalo sie. po godz.6.00 rano dostalismy telefon, ze zmarl:( ale przynajmniej skaczyly sie jego meki i cierpienie. przez te 7 dni co lezal w szpitalu bylam u niego tylko dwa razy. wczesniej jak tam trafil byl strasznie nerwowy i zbytnio nie chcial aby go odwiedzano. mowil, ze po co, ze lepiej zrobic cos w domu, dzieckiem sie zajac, ze przeciez on i tak niedlugo wyjdzie takze po co cas marnowac. strasznie byl nerwowy. tylko zona tam codziennie siedziala. my bylismy w ostatnie dwa dni. niestety bez oliwki. zmarl o 2.00 w nocy, we snie, dobrze ze we snie, przynajmniej wtedy nie cierpial…[*][*][*]
gosia z oliwka
Re: [*][*][*]
Przyjmijcie moje kondolencje [*]
Ania i Mati
Re: [*][*][*]
[*]
Ja i moj Mateusz majowy ’05
Re: [*][*][*]
Szczere wyrazy współczucia
[*]
Sylwia i Wiktoria(27.04.04)
Re: [*][*][*]
strasznie mi przykro… przyjmij wyrazy współczucia… teraz na pewno będzie patrzył na Was z nieba i dalej się Wami opiekował…
[*] [*] [*]
erica i Dawcio 15.10.04
Re: [*][*][*]
[*]
Juleczka
Re: [*][*][*]
przykre [*]
Anka i Basiulec z 17.12.2002
Re: [*][*][*]
[‘] [‘] [‘]
Ola (06.01.2003)
Re: [*][*][*]
[*]
Ewcia i Asieńka (4.03.2005)
Re: [*][*][*]
Bardzo mi przykro [*]
Marta i Korneliusz 7.10.2004
Re: [*][*][*]
[*] [*] [*]
Ola i Mati 19.04.2005 “M&M”
Re: [*][*][*]
Przykro mi [*]
Dorota+Kasia 14.02.03
Re: [*][*][*]
bardzo mi przykro….. [*][*][*]
maja i
Adaś
Re: [*][*][*]
Straszna jest kolej losu, jedni umierają za szybko, jest to straszne, i trudno się nam z tym czasem pogodzić, życie jednak trwa dalej, współczuje ogromnie- trzymaj sie, jestesmy z Wami [*] [*] [*]
Kacper- 06.03.2005r.
Re: [*][*][*]
[*][*][*]
strasznie mi przykro :((((((
z ciocia mojego męża jest podobnie:((((((((((((
takie cholernie głupie oczekiwanie…..lekarze nie dają już szans. Jest cały czas na morfinie. To jedyny plus tego wszystkiego, że już przynajmniej nie boli. przynajmniej nie tak jak kilka dni temu:((((
straszne
Trzymaj sie jakoś
Ala i Filipek
(29.07.2003)
Re: [*][*][*]
[*]
Dorota 08.08.04
[Zobacz stronę]
Znasz odpowiedź na pytanie: odchodzi