Odrobaczanie

Mam przepisane leki dla chłopców na odrobaczanie, ale zapomniałam spytać kiedy podać?
Artek po rotawirusie. Już nie wymiotuje i biegunek nie miewa, ale znowu kaszel napadowy się pojawił.
Igor – zdarza się, że 1-2 w ciągu dnia wymiotuje.
Mogę im podać Pyrantelum czy poczekać do całkowitego ustąpienia objawów choróbska?

39 odpowiedzi na pytanie: Odrobaczanie

  1. Zamieszczone przez wobysk
    Mam przepisane leki dla chłopców na odrobaczanie, ale zapomniałam spytać kiedy podać?
    Artek po rotawirusie. Już nie wymiotuje i biegunek nie miewa, ale znowu kaszel napadowy się pojawił.
    Igor – zdarza się, że 1-2 w ciągu dnia wymiotuje.
    Mogę im podać Pyrantelum czy poczekać do całkowitego ustąpienia objawów choróbska?

    nam lekarz kazala brac na noc te tabletki i oczywiscie cala rodzina musiala je brac.wiesz,jak dziecko ci wymiotuje to jaki sens podawania leku?moze odczekaj az ustapia objawy i wtedy wprowadz leczenie Pyrantelum

    • poczekaj, lek sie wlasciwie nie wchlania z przewodu pokarmowego, wiec jak jest biegunka a zwlaszcza wymioty, to “przeleci” przez organizm i nie bedzie skuteczny

      • Dzięki – tak zrobię.

        • Ja bym poczekala do ustąpienia objawow, bo tak to nie będziesz miala pewności czy nie zwrócił.

          A tak na marginesie, to skąd wiesz że dzieciaki mają robaki, jak to poznać?

          • Zamieszczone przez HaKami
            Ja bym poczekala do ustąpienia objawow, bo tak to nie będziesz miala pewności czy nie zwrócił.

            A tak na marginesie, to skąd wiesz że dzieciaki mają robaki, jak to poznać?

            lekarka moich dzieci przepisuje mi pyrantelum po kazdym sezonie letnim co roku ale dotąd żadnych badan w kierunku robaków mi nie zleciła (ufam jej)

            • Zamieszczone przez agnieszka81
              lekarka moich dzieci przepisuje mi pyrantelum po kazdym sezonie letnim co roku ale dotąd żadnych badan w kierunku robaków mi nie zleciła (ufam jej)

              Ja pytałam wielu pediatrów odnośnie profilaktycznego odrobaczania i byli zszokowani takim podejściem lekarzy do sprawy. Wszyscy twierdzili, że dziecko to nie pies. Przecież są jakieś obiektywne metody sprawdzenia obecności pasożytów np w kale. Nie łatwiej wykonać taki badanie a nie tak z gory zakładac xe dziecko zarobaczone i faszerowac niepotrzebnie lekami, ktore nie są przecież obojętne na organizm?

              • Zamieszczone przez HaKami
                Ja pytałam wielu pediatrów odnośnie profilaktycznego odrobaczania i byli zszokowani takim podejściem lekarzy do sprawy. Wszyscy twierdzili, że dziecko to nie pies. Przecież są jakieś obiektywne metody sprawdzenia obecności pasożytów np w kale. Nie łatwiej wykonać taki badanie a nie tak z gory zakładac xe dziecko zarobaczone i faszerowac niepotrzebnie lekami, ktore nie są przecież obojętne na organizm?

                niechciałam sie rozpisywać ale ja podejrzewałam robaki: mały w piaskownicy zjadł parę razy piasek a czystośc piaskownicy wiele zostawia do życzenia ponadto w buzi były różne liście, łopatkę piaskową podgryzał ogólnie próbował wszystkiego i chyba dlatego lekarka zdecydowała się na podanie pyrantelum i kazała mi to robić co rok nie wiem do jakiego czasu bo narazie dwa razy przyjmowali pyrantelum w 2007 starszy (wtedy tez zaczął chodzic do przedszkola) a w 2008 obaj.

                • Pisałam już wcześniej na innych wątkach o robalach ale powtórzę,
                  ja miałam owsiki w ciąży i walczyłam z nimi przez 3 m-ce,bo nie chciałam brać leków, zakwasiłam organizm tak, że do dzisiaj mi kwaśno jak o tym pomyślę,odstawiłam słodycze,prasowałam,prałam,gotowałam bieliznę,sprzątałam octem.w końcu poszłam po rozum do sanepidu i usłyszałam:
                  -owsiki bardzo trudno leczyc bez leków
                  -nawet świr higieniczny ma trudności z pozbyciem się jaj owsika fruwających w kurzu.
                  -owsica ma tendencję do nawrotów
                  -przedszkole to wylęgarnia robaków
                  Poszłam do gin. iw 6 m-cu przepisał mi pyrantellum-odżyłam
                  u mnie na terenie Zdzieszowic jest duży problem z robakami-dzieci mają wysyp owsików i glisty. Sanepid nawet proponował zamknięcie przedszkola w celu zaleczenia dzieciaków.
                  kiedy maja miała ponad rok ja znowu u siebie zauważyłam owsiki-3 razy badania kału i wynik negatywny
                  mój ped. kazał zrobić tak-mała lewatywa i kubeczek i sprawdzać co się wypłukało-przepraszam za niesmaczny opis-bo w tym kubku to u mnie owsiki miały zlot przyjaciół niewidzianych od 20 lat-taka była ich ilość
                  po jakimś czasie zauważyłam u małej zmiany w zachowaniu:zgrzytanie zębami,marudzenie,kłopoty z usypianiem,brak apetytu-badanie kupy nic nie wykazało. Po rozmowie z ped. uznał,że lepiej podać pyrantellum-biorąc pod uwagę mnie i teren na którym mieszkamy.lek podany,dziecko wróciło do normy,ja w dalszym czasie łykam vermox,maja już nic nie bierze.dbam o higienę ale w granicach rozsądku-gotuję pościel, ręczniki i majtasy,mam krótkie paznokcie, myjemy ręce dość często.Do podania leku
                  przekonało mnie to,że owsiki dają naprawdę szerokie spektrum negatywnych objawów i ciężko jednoznacznie stwierdzić,że są one spowodowane akurat przez owsicę no i jeszcze to,że ja wiedziałam na 100%,że robale mam.choć nie jestem zwolennikiem podawania dziecku niepotrzebnych leków(mój ped. też nie) to w tym wypadku nie żałuję,że lek podałam.jeśli będzie trzeba zrobię to jeszcze raz.
                  i taka dygresja malutka-ponoć gdy zabraknie jakiegoś zwierzątka,roślinki,robaczka to zaburza się cykl współistnienia i zależności gatunków,konsekwencje są straszne i itd,ale ja myślę, ze gdyby nagle zabrakło na świecie tych cholernych robaków,to JAKOŚ byśmy to PRZETRWALI!!!!!!!!!

                  • Zamieszczone przez HaKami
                    Ja pytałam wielu pediatrów odnośnie profilaktycznego odrobaczania i byli zszokowani takim podejściem lekarzy do sprawy. Wszyscy twierdzili, że dziecko to nie pies. Przecież są jakieś obiektywne metody sprawdzenia obecności pasożytów np w kale. Nie łatwiej wykonać taki badanie a nie tak z gory zakładac xe dziecko zarobaczone i faszerowac niepotrzebnie lekami, ktore nie są przecież obojętne na organizm?

                    haKami swego czasu dużo czytałam o robakach
                    i to co ludzie opisywali – włos na głowie się jeżył
                    bywało że nie raz 10 badań kału nic nie wykazywało
                    a przy następnym okazywało się że jest robak w organiźmie.

                    W sumie to robaki dają takie objawy, że nie raz lekarzowi do głowy nie przyjdzie sprawdzić robaka
                    wielu z nich uważa że profilaktyczne odrobaczenie nie ma sensu
                    do tego nie wszystkie laby radzą sobie w szukaniu jaj

                    • Zamieszczone przez wobysk
                      Mam przepisane leki dla chłopców na odrobaczanie, ale zapomniałam spytać kiedy podać?
                      Artek po rotawirusie. Już nie wymiotuje i biegunek nie miewa, ale znowu kaszel napadowy się pojawił.
                      Igor – zdarza się, że 1-2 w ciągu dnia wymiotuje.
                      Mogę im podać Pyrantelum czy poczekać do całkowitego ustąpienia objawów choróbska?

                      Wobysk słonik ci ucieka 🙂

                      • Zamieszczone przez pipipi
                        Pisałam już wcześniej na innych wątkach o robalach ale powtórzę,
                        ja miałam owsiki w ciąży i walczyłam z nimi przez 3 m-ce,bo nie chciałam brać leków, zakwasiłam organizm tak, że do dzisiaj mi kwaśno jak o tym pomyślę,odstawiłam słodycze,prasowałam,prałam,gotowałam bieliznę,sprzątałam octem.w końcu poszłam po rozum do sanepidu i usłyszałam:
                        -owsiki bardzo trudno leczyc bez leków
                        -nawet świr higieniczny ma trudności z pozbyciem się jaj owsika fruwających w kurzu.
                        -owsica ma tendencję do nawrotów
                        -przedszkole to wylęgarnia robaków
                        Poszłam do gin. iw 6 m-cu przepisał mi pyrantellum-odżyłam
                        u mnie na terenie Zdzieszowic jest duży problem z robakami-dzieci mają wysyp owsików i glisty. Sanepid nawet proponował zamknięcie przedszkola w celu zaleczenia dzieciaków.
                        kiedy maja miała ponad rok ja znowu u siebie zauważyłam owsiki-3 razy badania kału i wynik negatywny
                        mój ped. kazał zrobić tak-mała lewatywa i kubeczek i sprawdzać co się wypłukało-przepraszam za niesmaczny opis-bo w tym kubku to u mnie owsiki miały zlot przyjaciół niewidzianych od 20 lat-taka była ich ilość
                        po jakimś czasie zauważyłam u małej zmiany w zachowaniu:zgrzytanie zębami,marudzenie,kłopoty z usypianiem,brak apetytu-badanie kupy nic nie wykazało. Po rozmowie z ped. uznał,że lepiej podać pyrantellum-biorąc pod uwagę mnie i teren na którym mieszkamy.lek podany,dziecko wróciło do normy,ja w dalszym czasie łykam vermox,maja już nic nie bierze.dbam o higienę ale w granicach rozsądku-gotuję pościel, ręczniki i majtasy,mam krótkie paznokcie, myjemy ręce dość często.Do podania leku
                        przekonało mnie to,że owsiki dają naprawdę szerokie spektrum negatywnych objawów i ciężko jednoznacznie stwierdzić,że są one spowodowane akurat przez owsicę no i jeszcze to,że ja wiedziałam na 100%,że robale mam.choć nie jestem zwolennikiem podawania dziecku niepotrzebnych leków(mój ped. też nie) to w tym wypadku nie żałuję,że lek podałam.jeśli będzie trzeba zrobię to jeszcze raz.
                        i taka dygresja malutka-ponoć gdy zabraknie jakiegoś zwierzątka,roślinki,robaczka to zaburza się cykl współistnienia i zależności gatunków,konsekwencje są straszne i itd,ale ja myślę, ze gdyby nagle zabrakło na świecie tych cholernych robaków,to JAKOŚ byśmy to PRZETRWALI!!!!!!!!!

                        Po tym co opisalaś to ja się nie dziwię że braliście leki na odrobaczenie. Ale tu jest uzasadnienie oczywiste. Dziwi mnie tylko podawanie dzieciakom leków nawet gdy nie ma obiektywnych objawów tak “profilaktycznie”.

                        • Zamieszczone przez agnieszka81
                          niechciałam sie rozpisywać ale ja podejrzewałam robaki: mały w piaskownicy zjadł parę razy piasek a czystośc piaskownicy wiele zostawia do życzenia ponadto w buzi były różne liście, łopatkę piaskową podgryzał ogólnie próbował wszystkiego i chyba dlatego lekarka zdecydowała się na podanie pyrantelum i kazała mi to robić co rok nie wiem do jakiego czasu bo narazie dwa razy przyjmowali pyrantelum w 2007 starszy (wtedy tez zaczął chodzic do przedszkola) a w 2008 obaj.

                          Podejrzewałaś robaki tylko dlatego że zjadł piach i oblizywał łopatkę? A miał jakiekolwiek objawy, że ma robaki? No bo gdyby tylko patrzeć na to co dzieci biorą do buzi i ile się piachu nawtranżalają, to rzeczywiście każde trzebaby odrobaczać.

                          • Zamieszczone przez Klucha
                            haKami swego czasu dużo czytałam o robakach
                            i to co ludzie opisywali – włos na głowie się jeżył
                            bywało że nie raz 10 badań kału nic nie wykazywało
                            a przy następnym okazywało się że jest robak w organiźmie.

                            W sumie to robaki dają takie objawy, że nie raz lekarzowi do głowy nie przyjdzie sprawdzić robaka
                            wielu z nich uważa że profilaktyczne odrobaczenie nie ma sensu
                            do tego nie wszystkie laby radzą sobie w szukaniu jaj

                            Zgadzam się, że jak dziecko ma jakieś dziwne objawy, które można połączyć z posiadaniem pasożytów, to oczywiście należy zrobić coś w kierunku aby wykluczyć posiadanie ich. Ale jeśli dzieć zdrowy i nic nie wskazuje że coś mu dolega, to wtedy nie widzę najmniejszego sensu takiej “profilaktyki”

                            • Zamieszczone przez HaKami
                              Zgadzam się, że jak dziecko ma jakieś dziwne objawy, które można połączyć z posiadaniem pasożytów, to oczywiście należy zrobić coś w kierunku aby wykluczyć posiadanie ich. Ale jeśli dzieć zdrowy i nic nie wskazuje że coś mu dolega, to wtedy nie widzę najmniejszego sensu takiej “profilaktyki”

                              bezobjawowemu dziecku nie zaserwowałabym profilaktycznego odrobaczania

                              ale objawemu, nawet gdy nie wychodzą robaki w kale – zaserwowałam

                              • Zamieszczone przez HaKami
                                Podejrzewałaś robaki tylko dlatego że zjadł piach i oblizywał łopatkę? A miał jakiekolwiek objawy, że ma robaki? No bo gdyby tylko patrzeć na to co dzieci biorą do buzi i ile się piachu nawtranżalają, to rzeczywiście każde trzebaby odrobaczać.

                                właśnie to zgrzytanie zębami mnie przerażało,brak apetytu, ogólnie był marudny itp połączyłam to i właśnie stąd te podejrzenia a lekarka nie zleciła badan, od razu wypisała recepte i tyle.

                                • Zamieszczone przez agnieszka81
                                  właśnie to zgrzytanie zębami mnie przerażało,brak apetytu, ogólnie był marudny itp połączyłam to i właśnie stąd te podejrzenia a lekarka nie zleciła badan, od razu wypisała recepte i tyle.

                                  tak jak dziewczyny pisały-trzeba naprawdę mieć “szczęście”,żeby robaki wyszły w badaniu,chyba że owsica już jest tak zaawansowana,że owsiki pełzają sobie po mieszkanku

                                  • Zamieszczone przez HaKami
                                    Ja pytałam wielu pediatrów odnośnie profilaktycznego odrobaczania i byli zszokowani takim podejściem lekarzy do sprawy. Wszyscy twierdzili, że dziecko to nie pies. Przecież są jakieś obiektywne metody sprawdzenia obecności pasożytów np w kale. Nie łatwiej wykonać taki badanie a nie tak z gory zakładac xe dziecko zarobaczone i faszerowac niepotrzebnie lekami, ktore nie są przecież obojętne na organizm?

                                    A widzisz, co lekarz to opinia.
                                    Ja kiedys byłam na dyżurze z którymś dzieckiem, tak przy okazji zaczepiłam o odrabaczanie.

                                    Pediatra powiedział, że dziecka jak psa, trzeba odrobaczać raz w roku:)
                                    Od razu przeprosił za sformułowanie, ale idea jest jasna.
                                    Ja odrobaczałm Konrada ze trzy razy, bez badań. Widziałam objawy(zgrzytanie zębów, niespokojny sen), za każdym razem po podaniu leku objawy ustąpiły.
                                    A w badaniach robaki niekoniecznie by wyszły pewnie.

                                    • Zamieszczone przez agnieszka81
                                      właśnie to zgrzytanie zębami mnie przerażało,brak apetytu, ogólnie był marudny itp połączyłam to i właśnie stąd te podejrzenia a lekarka nie zleciła badan, od razu wypisała recepte i tyle.

                                      Ok, czyli były jakieś objawy. A z czego wynika to zgrzytanie zębami jak sie ma pasożyty?Czy to ma związek z bruksizmem? (mój mąż na to cierpi i zgrzyta zębami w nocy, i w związku z tym stomatolog zrobił mu na zęby szynę okluzyjną, która powoduje że zęby się nie ścierają i następuje poluzowanie mięśni)

                                      • Zamieszczone przez HaKami
                                        Ok, czyli były jakieś objawy. A z czego wynika to zgrzytanie zębami jak sie ma pasożyty?Czy to ma związek z bruksizmem? (mój mąż na to cierpi i zgrzyta zębami w nocy, i w związku z tym stomatolog zrobił mu na zęby szynę okluzyjną, która powoduje że zęby się nie ścierają i następuje poluzowanie mięśni)

                                        po paru tygodniach nie zgrzytał apetyt wrócił i może faktycznie zaczynały sie wylęgać jakieś pasożyty… nie wiem w każdym razie pomogło

                                        • ja gdy Zu zaczęła mi szwankować a każdy lekarz swoje gadał zdesperowana odrobaczyłam dziecko, niestety po tych zabiegach poprawy nie mieliśmy.

                                          hakami zgrzytanie zebami moze być spowodowane:
                                          -pasożytami
                                          – alergią (podobno jest ti skutek obrzeku trąbek Eustachiusza)
                                          – bruksizmem
                                          – stresem
                                          – wadą zgryzu

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Odrobaczanie

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general