Odstawianie od pieluchy – instrukcja obsługi

Dzisiaj zaczęliśmy naukę korzystania z sedesu. I… nie wiem za bardzo jak się do tego zabrać.

Od razu zaznaczam, że poczytałam archiwum, żeby nie było, ale znalazłam tylko ogólnikowe dane typu: byle do lata, wtedy dziecko będzie mogło latać bez pieluchy.

Zdjęłam pieluchę, puściłam od rana w samym bodziaku i rajstopach. Zaprowadziłam do łazienki, spytałam, gdzie się robi siusiu, dziecko potwierdziło, że to już ma dawno opanowane (przez podgląd ), spytałam czy chce chce siku, powiedziało że nie, poprosiłam, żeby powiedział jak będzie chciał, przytaknął, że dobrze, po czym…. poszedł do pokoju i się zlał przy drzwiach balkonowych.

Zaskoczona nie byłam, bo wiem, że dłuuuga i ciężka droga przed nami, ale od razu nasunęły się pytania.

1. co robić jak już się zleje w te gacie? Od razu przebierać czy niech łazi w mokrych, żeby mu nie było komfortowo? Czy za każdym razem prowadzić do łazienki i pokazywać gdzie to powinien zrobić? Przecież już po fakcie nie posadzę go na sedes (czy nocnik, wszystko jedno), bo i tak nic nie zrobi.
2. jak często pytać czy chce, przypominać, że nie ma pieluchy? Bo nie chce też wpaść w jakąś paranoję i zamęczać dzieciaka ciągłym pytaniem o siusiu.
3. czy chodzić co jakiś czas i sadzać na sedes? a jak doprowadzę go do takiego stanu, że mu łazienka po prostu zbrzydnie od tego ciągłego sadzania?
4. czy mieszkanie nie śmierdziało Wam po tej nauce moczem? Bo na razie przez te parę godzin mamy billans 2:0. O 12.00 poszedł spać, więc pieluchę założyłam, ale do tego czasu zdążył oblać podłogę i dywanik w naszej sypialni. A co z fotelami, kanapami? Może to głupie pytania, ale nie wiem jak sobie poradzić z tym początkowym laniem gdzie popadnie. Na razie porozkładałam stare ręczniki, ale….

Jeśli któraś z Was przerabiała tego rodzaju naukę u dziecka w wieku ok. 2 lat (bo sadzanie na nocnik i przyuczanie od wieku 6 miesięcy nie wchodzi w grę, tak samo jak czekanie na to, aż dziecko samo przyniesie nocnik i poprosi o rozebranie – z moim czekałabym pewnie aż pójdzie do szkoły ), bardzo proszę o jak najszczegółowszą instrukcję, co robić, co mówić do dziecka jak się zleje, wszystko co u Was poskutkowało, bo błądzę po omacku i nie czuję się z tym dobrze

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Odstawianie od pieluchy – instrukcja obsługi

  1. Re: Odstawianie od pieluchy – instrukcja obsługi

    Troche się usmiałam czytajac twój post.
    Ja sama chętnie bym posłuchała jakis mądrych i niezawodnych rad. Powoli oswajam się z myśla że wkrótce i mnie czeka nauka nocnikowania. Teoretycznie powinnam byc mądrzejsza, bo juz raz to przerabiałam. Przeciez mam prawie 7-letnia córkę. Wtedy nie było najgorzej, stosowałam raczej stopniowe oswajanie z nocnikiem. Z kupa poszło gładko, a z sikaniem stosowałam metode wysadzania i pytaniem sie co jakiś czas. Czesto to było co 15 min. Na dworze tak samo (wtedy było lato). Raz Julka była pokorna, a raz sie buntowała. Raz zrobiła siku do nocnika a raz siedziała i nic. A po chwili potrafiła sie zsikać w majtki…. To chyba nieuniknione. Ale na dworze chyba ani razu mi sie nie zsikała.
    Pamiętam, że po każdym udanym nocnikowaniu były ogólne gromkie brawa, co Julkę cieszyło i mobilizowało. A po zsikaniu sie w majtki tłumaczenie, że nie wolno, że trzeba wołać itp.
    Mam jakies przeczucie że z Antkiem pójdzie mi duuuzo trudniej. Z facetami wszystko idzie jak po grudach…

    pozdrawiam i zycze duuuzo cierpliwości

    Monika, Julka 6.5 roku i Antoś 16 m-cy

    • Re: Odstawianie od pieluchy – instrukcja obsługi

      U nas nareszcie sukces, chodzimy bez pieluch już od stycznia. Kacper też na początku lał gdzie popadło chociaż wiedział do czego służy nocnik. Po paru dniach poddałam się bo już nie miałam siły ciągle wycierać plam z dywanów. Któregoś dnia powiedziałam sobie, że spróbuję jeszcze raz i…….stał się cud. Mój syn od razu załapał. Jak go raz posadziałam to od tamtej pory już woła. Oczywiście na spacery chodzimy jeszcze z pieluchą, ale najczęściej wraca suchy. gorzej ze spaniem bo jednak cały czas siusia w czasie snu. Ale i tak się cieszę. W budżecie domowym od razu widać, że maluch “oszczędza”.

      • Re: Odstawianie od pieluchy – instrukcja obsługi

        my co prawda dopiero sie uczymy, ale chetnie sie podziele tym jak ta edukacja przebiega u nas.
        na pewno jest bardzo powoli i powiedzialabym ewolucyjnie. nocnik kupilam pare miesiecy temu. od razu stanal w lazience, zero zabawy i wkladania na glowe itp. Frani siadal w ubranku, sluchal moich wyjasnien do czego to cudo. proponowalam, zeby usiad i sprobowal. bez musu. chcial to siadal, nie chcial to nie. zlapal o co chodzi, pare razu nasikal do nocnika, nocnik zagral bzdurna melodyjke i…..moje dziecko uznalo, ze nocnik jest na tyle absurdalnym urzadzeniem, ze mozna co najwyzej misia na nim posadzic, oczywiscie, by zrobil siusiu;). poniewaz nagle odmowil siadania na nocnik sprobowalismy na stojaco. spodobalo sie. Ptysiek jak na doroslego faceta przystalo sika na stojaco, do doroslej ubikacji, stojac na podnozku:) siusiamy, spuszczamy wode mowiac papa siusiu i jest git. tyle, ze Ptych nie wola jeszcze, ze potrzebuje. a ja nie pytam co 15 minut, zeby mu zycia nie obrzydzic. ani tez nie sadzam na sile, bo to sensu nijakiego nie ma. na razie korzystamy z toalety w okreslonych sytuacjach: po kazdej zmianie pieluchy, po umyciu pupy (kupa niestety nadal w pieluche), przed kapiela. zawsze pytam czy chce siusiu. gdy chce to pedzi do lazienki. pare razy puscilam go bez pieluchy, w majteczkach. bardzo byl dumny z tych majteczek, podnosil koszulke, demonstrowal zielone gatki szarpal na zmiane mame i tate za spodne, by zobaczyc, czy my tez mamy takie wystrzalowe gacie;) niestety zawsze sie to konczylo katastrofa. na szczscie nie mam dywanow. staram sie nie reagowac nerwowo, spokojnie tlumacze, wyjasniam, Ptysiek przytakuje. idziemy do lazienki, myjemy pupe, potem wycieramu kaluze z podlogi. niby to wszystko jeszcze niewiele, ale widze postepy, drobne, ale sa. myslalam o pieluszkach treningowych Huggies (sa mniej chlonne i maja nadruki znikajace pod wplywem wilgoci), ale na mysleniu sie poki co skonczylo. kupilam za to nakladke na sedes, zeby mala dupcia nie wpadla. na razie Frani zdazyl ja sobie wpakowac na szyje i pohisteryzowac, gdy dziadek z tata probowali to zdjac:P

        Effcia z FRANULKIEM 19 miesiecy

        • Re: Odstawianie od pieluchy – instrukcja obsługi

          Pośmiałam się czytając, szczególnie z tych zielonych gatek

          A patrz, nawet nie wiedziałam, że pieluchy do treningu są nawet specjalne. Czego to nie wymyślą, znikające nadruki, powiadasz…
          Ech, na razie jest u nas w kratkę. Jak niczym się nie zajmuję, to pamiętam, żeby co 1/2 godziny małego wysadzać, ale dzisiaj robiłam porządki wiosenne i kupsko z sikami znalazło się w gaciach. Na szczęście w postaci ‘skupionej’, nomen omen, hehe.

          • Re: Odstawianie od pieluchy – instrukcja obsługi

            sa sa, Huggies Pull-ups, osobne dla pan, osobne dla panow. fajnie wygladaja, jak majteczki, jakies Puchatki i inne czorty maja nadrukowane plus te obrazki, ktore maja znikac. nie wiem tylko na ile to sie sprawdza, bo jeszcze nie probowalam.
            a zielone gacie na prawde sa cool:) zeby jeszcze suche na dupinie wytrzylamy…..
            ja tam jestem dobrej mysli, przeciez nie beda nasi faceci zawsze z pielucha biegac, pomalutki przejdziemy na wystrzalowe gatki. na razie postanowilam upolowac kupiszona:P bo o stalych porach sie pojawia;)

            Effcia z FRANULKIEM 19 miesiecy

            • Re: Odstawianie od pieluchy – instrukcja obsługi

              Zawsze nie będą, ale myślałam, że to jakoś tak naturalnie przychodzi, a tu jednak, jak wszystko, trzeba włożyć do głowy

              Ja dzisiaj zapolowałam o stałej porze, złapałam kupiszona w gacie, hehehe.

              • Re: Odstawianie od pieluchy – instrukcja obsługi

                e tam, zaraz do glowy wlozycpomoc trzeba lagodnie, tylko pewnie kazdemu kapke inaczej. jeden wiecej czasu potrzebuje drugi mniej (no rodzice na pewno cierpliwosci potrzebuja i spokoju), ale uda sie na pewno. tylko nic na sile. niech sie chlop cieszy ze swoich sukcesow! u nas kazde siku do kibelka to powod do radochy i gratulacji;) brawo mozna sobie bic, posmiac sie mozna, nawet zatanczyc i podskoczyc

                Effcia z FRANULKIEM 19 miesiecy

                • My tak osiagnęliœmy sukces w 20 m-cu…

                  U nas wygłšdało to tak, że jakieœ dwa miesišce temu zaczeliœmy puszczać Matiego bez pieluchy i po pierwszych kilku dniach potopu nastšpił mały przełom i było tak pół na pół. Jak lał po nogach to chodził w rajtuzach i spodniach więc zanim przemokło na ziemię to go przebieralismy.
                  Każdy sukces byl œwiętowany, było spuszczanie wody robienie pa pa przy spuszczaniu itp. ale po dwóch tygodniach mały stwerdził, że to nudne i przestal wołać, więc wrócilismy do pieluch, a kupy zaczšł robić pod stołem w jadalni… na szczęœcie do pieluchy;-) Daliœmy więc sobie spokój na 2 m-ce i 3 tygodnie temu wróciliœmy do nauki. Znów puœciliœmy go bez pieluchy, znów pierwszy dzień to katastrofa i tłumaczenie co gdzie jak i dlaczego i wjechaliœmy mu na ambicje mówišc, że już wszystkie dzieci, które (wymienialiœmy je wspólnie chyba ze 100 razy) zna robia siku na nocnik lub do kibelka. To była naprawde zdarta płyta!!! Szczegónie mówiliœmyy mu o jego kuzynce, którš uwielbia no cóż ona rzeczywiœcie jest dla niego autorytetem i rzeczywiœcie robi do kibelka ….bo ma lat 12:-).
                  Gdy go rano ubierałam w majtki to znów tłumaczyłam, że nie zakładam pieluchy tylko majtki i musi wołać. Na drugi dzień było pół na pól ale powtarzaliœmy z mężem mu co jakieœ 15 min że ma wołać i pytaliœmy co ma skoro nie ma pieluchy więc mówił, że majty. Miałam wrażenie wtedy, że wcišż o tym gadamy aż do znudzenia.
                  W trzeci dzień nastšpił przełom i wołał cały dzień sisi co jakies 15-20 min bo nie potrafil tego dłużej utrzymać a sikłał do nocnika co 20 min jak mały kotek w małych iloœciach. Szału można było dostać. Z czasem nauczyl się trzymac dłużej i już nie woła co kilka minut tylko co 2-3 h. Od tamtego czasu tj. od 3 tygodni raz się zlal bo się tak zabawił, że się zapomniał i raz zrobił kupę do majtek bo go leniwa matka wysłała z opóŸnieniem po nocnik do łazienki jak wołał i biedak nie zdšżył.
                  Tak więc dzień mija nam już bez pieluch, nie liczac spania bo jeszcze się boję;-). W nocy spi w pieluszce i nawet woła przez sen ale go nie męcze bo musiałbym go kilka razy wysadzać bo on dalej cyca cišgnie w nocy a co za tym idzie dużo sika.

                  i życzymy samych sukcesów w tej dziedzinie.


                  Monika i Mateuszek ur. 27.06.2003

                  • Re: My tak osiagnęliœmy sukces w 20 m-cu…

                    a moze nam cos poradzicie??Maxio wola kupa, i siku, ale za nic ani na nocnik ani na duzy tron, nie usiadzie. Probowalismy roznych sposobow, trwa to juz dobrych kilka miesiecy.
                    Nigdy sila nie probowalismy, no ni e wiem czemu tak nie chce usiasc

                    Anna i Maksiu 12.01.2003

                    • Re: My tak osiagnęliœmy sukces w 20 m-cu…

                      A może dobrze byłoby poprzebywać w towarzystwie malucha, który woła i robi na nocnik, dla Maksia mógłby to być dobry wzorzec i autorytet zarazem, podobno sprawdziła się ta metoda w wielu przypadkach.
                      żczę duż cierpliwości i pozdrawiam;-)


                      Monika i Mateuszek ur. 27.06.2003

                      • Re: Odstawianie od pieluchy – instrukcja obsługi

                        qrcze identyko jest u nas -załamka

                        Indianiec 372m @ indianiątko 27m

                        • Re: Odstawianie od pieluchy – instrukcja obsługi

                          odpuściłam – nadal leje w pieluchy :((((

                          w sobotę wyjeżdżamy na tydzień- potem znowu musztra;)

                          [i]Ewa i Krzyś (2 lata i 3 mies.)

                          • Re: Odstawianie od pieluchy – instrukcja obsługi

                            On wchodzi z nami do lazienki i mowi : mama robi siku na topek, ja mowie ze on tez musi. I co?I nic(((nie usiadzie za skarby.

                            Anna i Maksiu 12.01.2003

                            • Re: Odstawianie od pieluchy – instrukcja obsługi

                              hehehe

                              ”mamuś, robisz siusiu do sedesu? ” – ”tak, robię; ty też chcesz? ”
                              ”nie, ja Ci tylko spuszczę wodę”

                              [i]Ewa i Krzyś (2 lata i 3 mies.)

                              Znasz odpowiedź na pytanie: Odstawianie od pieluchy – instrukcja obsługi

                              Dodaj komentarz

                              Angina u dwulatka

                              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                              Czytaj dalej →

                              Mozarella w ciąży

                              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                              Czytaj dalej →

                              Ile kosztuje żłobek?

                              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                              Czytaj dalej →

                              Dziewczyny po cc – dreny

                              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                              Czytaj dalej →

                              Meskie imie miedzynarodowe.

                              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                              Czytaj dalej →

                              Wielotorbielowatość nerek

                              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                              Czytaj dalej →

                              Ruchome kolano

                              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                              Czytaj dalej →
                              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                              Logo
                              Enable registration in settings - general