Byłyśmy dziś na długalaśnym, 4 godzinnym spacerze, wprawdzie w słonku opuszczałam jej całkowicie budę, ale czasami, kiwedy świeciło mniej odchylałam, żeby mogła się rozgladać dokoła. Ależ głupia jestem, wprawdzie niby nic jej nie jest, ma zaczerwienione poliki tylko, takie różowe wypieki, ale czy moze jej się cos stać? 😛
Pozdrawiam!
15 odpowiedzi na pytanie: Opaliłam ją
Re: Opaliłam ją
Ja opaliłam swoje dzieci wczoraj. Też mają rumiane pyszczki, na szczęście nic im nie jest. Dzisiaj już posmarowałam im pyszczki kremem z filtrem.
Agata, Marcelek(21.06.03) Amelka(6.08.05)
Re: Opaliłam ją
Nic sie nie powinno stac, spokojnie. Posmaruj policzki kremem, zeby sie nie wysuszyla skora i pamietaj o wysokich filtrach na slonce. W zeszlym roku Adam tez mi sie opalil, nawet dosc intensywnie (u mnie slonce chyba trszke goretsze niz w Pl), ale nic mu nie bylo.
Adas 16 m-cy
Re: Opaliłam ją
Zu jak była malutka to się opalała jak tylko słońce przez okno zobaczyła. Ja ja wytrwale smarowałam, a ona i tak była jak mulatka. Kiedys babcie jej nózki przypiekły. Nic nie było 🙂
Kas
Re: Opaliłam ją
Nie nic się nie stanie tylko smaruj kremikiem 🙂
Re: Opaliłam ją
ja też ostatnio tak załatwiłam Julankę-nic jej nie było. To słoneczko mimo wszystko nie jest jeszcze takie ostre, nie przejmuj się 🙂
, Pitu i Julanka
Re: Opaliłam ją
Nic sie nie stało, posmaruj ja tylko kremem. Nina całe swoje pierwsze w życiu lato była opalona.
Nina (prawie 2,5)
Re: Opaliłam ją
Nic sie nie stalo. Nie martw sie tak. Musisz tylko pamietac o kremie z filtrem. My uzywamy kremu z filtrem 50 a i tak mlode sa juz mocno opalone.
Irena i Dzieciaki
Re: Opaliłam ją
Tak jak dziewczyny pisza, martwic sie nie musisz a pycholka smaruj kremikiem :))
Aga,
Re: Opaliłam ją
Wyluzuj dziewczyno! MOja Ada pierwsze lato była ślicznie brązowiutka mimo używania kremu 30-tki. PS. Gdzie to słońce było???
A i Ada. ps.friko.pl
Re: Opaliłam ją
W Łodzi i okolicach 🙂 Byłyśmy w lesie Grotnickim 😉
Pozdrawiam!
Re: Opaliłam ją
Dorcia nic jej nie bedzie, to tylko slonce, jest nam potrzebne do zycia. U mnie juz oboje opalone, choc Iza uczulona na slonce jak widze, bo babli jakis dostala na polikach. Nie ma sie czym martwic, smaruj mala kremem z filtrem i korzystajcie ze slonca.
Monika,
Re: Opaliłam ją
ja tez… Nie dośc że sobie dekolt i ramiona spiekłam to jeszcze młodemu raczki i buzie… A żeby było śmiesznie to całego go wysmarowałam filtrem 50 !!!!!!!
najbardziej widac pod oczkami -tam nie chciałam tak smarowac tym kremem z filtrem bo źle go się rozprowadza -i ma brązowe podkówki pod oczami…..
lato dopiero się zacznie ale ponoc to te pierwsze słonko najgorsze bo skóra po zimie nie przyzwyczajona…kolejne spacerki w słonku będa lepsze -ale zawsze filterek na ciałko -tak dla bezpieczeństwa…
bieżący wekend jest bezsłoneczny a wręcz deszczowy więc lekko spieczone buźki sie wyleczą…
Monika i Marcinek (15.01.04)
Re: Opaliłam ją
Nie martw się. Ja w tamtym roku moje niespełna miesięczne dziecko opaliłam przez materiał (nawet nie wiedziałam, że tak też można). Calutki dzień leżała sobie na tarasie przy balustradzie, która jest owinięta materiałem i miała przez to cień, ale chyba za blisko była, czy co, bo dosłownie spiekła sobie na raka pół twarzy, bo tak bokiem leżała. No, trochę śmiesznie wyglądała przez tydzień, ja najadłam się strachu, ale później się wyrównało i było wszystko OK.
Za to teraz smaruj w domu pyszczek jakimś kremikiem, żeby nawilżyć skórę a na dwór oczywiście z filtrem.
Viccy+Sara 11.07.2005
Re: Opaliłam ją
Ja i Oliwka często spacerujemy po słoneczku i nawet jak nabrała kolorków to nigdy jej nie zaszkodziło 🙂
Re: Opaliłam ją
Nic nie bedzie… jednak polecam na przyszlosc kremik z wysokim filtrem i przewiewny kapelusik…
Znasz odpowiedź na pytanie: Opaliłam ją