dzisiaj byliśmy u lekarza na kontroli uszek, czekaliśmy 2 godziny, było strasznie dużo dzieci. Poczekalnia mała a na dodatek pojawiła sie mama z dwójką dzieci chorych na ospe. Zapewne wszystko unoisło się w powierzu. Tak strasznie sie boje żeby mój Krzysio się nie rozchorował. Na dodatek ja też jeszcze nie miałam ospy. Nie wiem jak takie małe dziecko bedzie przechodzić ospe. Czy któreś dziecko chorowało na ospę jak było malutkie. Czy moą być jakieś powikłania u takiego dziecka? Tak bardzo sie martwie
fame i Krzysio 20.07.03
2 odpowiedzi na pytanie: ospa u 10-mieięczniaka – czy groźna?
Re: ospa u 10-mieięczniaka – czy groźna?
Ja przechodziłam ospę jak miałam 8 m-cy. i podobno znosiłam ja lepiej niz wieksze dzieciaki ( a już na pewno lepiej niz dorośli). jedynym problemem było drapanie – musieli mnie bardzo pilnować.
Kama i Tomek(12.02.04)
Re: ospa u 10-mieięczniaka – czy groźna?
Ala zaczela ospe 29.04 – pierwszy wysyp. Najtrudniejsze bylo podawanie lekow przez pierwsze trzy dni (wlasciwie jednego leku ktory przepisano nam w tabletkach i trzeba bylo dzielic za kazdym razem na trzy). A tak poza tym bylo pare krostek, zadnej goraczki i innych. Na swedzenie dostalismy mikstury na skore + syrop w efekcie nawet sie nie drapala. Powiem tak: bardziej przezyla katar i przeziebienie niz ospe ktora milo wspominam (bo bedac na odludziu nawet dostalam pozwolenie na spacery). Takze nie jest tak zle ;-))).Jedyna niedogodnoscia bylo przelozenie szczepien
ps…okres wykluwania to 21 dni
Toeris + Ala 14.09.2003
Znasz odpowiedź na pytanie: ospa u 10-mieięczniaka – czy groźna?