ostatni Crio Transfer

… to moj ostatni założony wątek w tym kąciku 😉 a przez te kilka lat było ich trochę… tak własnie sobie policzyłam, że ja już na tym forum jestem ponad 11 lat 😉

Byłam już na 1 wizycie przygotowujacej do transferu. Pozostały mi dwa mrozaczki z tego co pamiętam to 2 i 4 komorkowe. Dostałam skierowanie na badania po przeliczeniu koszt 600 zl Jak tylko wszystko bedzie ok, to w połowie kwietnia bede moje maluchy miała u siebie w brzuszku i niech się dzieje wola nieba 🙂

To moja ostatnia próba… jeśli się nie uda nie będę starała się naturalnie… po pierwsze mój wiek, po drugie nie mam siły na starania…

Tak bym chciała żeby mój Tombi Bombi miał rodzeństwo…. zobaczymy co szykuje mi los…

Strona 10 odpowiedzi na pytanie: ostatni Crio Transfer

  1. Zamieszczone przez bambamek
    dyskusja na calego widze…
    fakt temat trudny i chyba nigdy nie spotkałam się z nim nigdzie w internecie i wogóle.
    Bo właśnie invitro… na początku nie zdajemy sobie sprawę co z zarodkami, których czasami jest więcej niż 4-8-10… a jesli się uda za pierwszym razem urodzić bliźnięta, za drugim 1 lub znowu bliźnięta… czy para zdecyduje sie podejść do kolejnych zarodków? Można przechowywać zarodki przez lata, lub oddać do adopcji, ja nie potrafiłam…. Z moim M jest tak że on najpierw zgadza się, chce, potem się wycofuje, czesto nasze dyskusje kończą sie mega kłótniami. W tym przypadku było identycznie. Najpierw zgoda, potem wycofanie i w końcu kolejna zgoda. Jak miałam plamienia i powiedziałam mu ze już może się cieszyć bo się nie udalo, powiedział mi że wcale się nie cieszy, kiedy test pokazal 2 kreski – radosci nie bylo. To taki niezdecydowany człowiek, który nigdy nie ryzykował sam niczego. Wychowany pod kloszem opiekuńczych rodziców, którzy usuwali przed nim każdy głaz, a wiadomo że jesli w dzieciństwie przed dzieckiem usuwa się głazy to w dorosłym życiu będzie się potykać o ziarnka piasku… Jestem jego wsparciem, każdą decyzję jaka podjął była mocno przeze mnie wspierana… taka para jestesmy… On i ja dwa przeciwienstwa… ale takie sie przyciagaja i dlatego jestesmy razem mimo tych wszystkich zlych chwil.

    Wracajac temat trudny i nie do konca uswiadamiany parom ktore zaczynaja podchodzic do invitro. My na szczescie mielismy tylko dwa zarodki zamrozone po udanej ciazy, bo gdy invitro sie nie udalo to bylam zalamana ze sa tylko dwa…

    Chili Twoje porownanie do wybrania kolejnej zony jest zupenie nie na miejscu, bo podchodzac do invitro razem podjelismy ta decyzje, a razem bysmy sie nie zgodzili na kolejna zone.
    I walasnie slowo RAZEM jest tu najwazniejsze.

    czas, czas, czas – Maszulko masz racje on tylko pokaze co bedzie dalej z nami… wierze ze sie wszystko ulozy jesli nie to i tak jakos to bedzie 🙂

    Bambamku Rozumiem Cię całkowicie… Ja na dniach urodzę dwójkę, jest Emilka a mrozaki mamy jeszcze trzy co przy naszych jednojajowych bliźniakach może wróżyć jeszcze 6 dzieci, ale jak na chwilę bieżącą nie wyobrażam sobie oddania ich do adopcji… Nie wyobrażam też wychowywania 9 dzieci na 48metrach kwadratowych naszego mieszkanka Myślę, że tak czy siak dam im szansę życia, za kilka lat przystąpię do transferu, jak dojdzie do ciąży to wrócę do tematu adopcji, jak nadal będzie taka możliwość z zachowaniem wiedzy co do danych osobowych adoptujacej pary… ze względu na dorosłe kiedyś dzieci.
    chili Jest dużo racji w tym co piszesz,ja jednak w swej naiwności myślę, że dla m. Bambamka wychowywanie Tomka to nie tylko pasmo samych wyrzeczeń i poświęceń, ale też powód do dumy, spełnienia, szczęścia… może nie tak wielkiego jakie wpisane jest w naturę kobiecą, ale jednak… A jeżeli było by tak w stosunku do Tomiego, to czemu z czasem te uczucia nie miały by pojawić się wobec kolejnego dziecka, dzieci? Dlatego rozumiem to pocieszające stanowisko dziewczyn, przykłady jakie podają i podzielam nadzieję, żewszystkosię ułoży:)

    • Beatko- a ty mi lepiej powiedz kiedy masz wizytę u lekarza??Jak sie czujesz?/Jakieś objawy już są??Czy rodzina już wie??

      • i tylko dodam jeszcze ze zalamanie mojego M nie jest spowodowane tym, ze ma mnie mniej itp – chodzi mu tylko i wylacznie o to że nas nie stac na 2 dziecko co jest totalna bzdura, ale kazdy inaczej widzi zycie dostatnie lub nie.

        Monika mocno trzymam za Ciebie kciuki i niech wszystko idzie Ci w zyciu z lekkością. Podziwiam Cie niesamowicie 🙂

        Co do objawow – to brak, do lekarza ide 17 maja a na usg 28 maja 🙂

        • Zamieszczone przez bambamek
          i tylko dodam jeszcze ze zalamanie mojego M nie jest spowodowane tym, ze ma mnie mniej itp – chodzi mu tylko i wylacznie o to że nas nie stac na 2 dziecko co jest totalna bzdura, ale kazdy inaczej widzi zycie dostatnie lub nie.

          Monika mocno trzymam za Ciebie kciuki i niech wszystko idzie Ci w zyciu z lekkością. Podziwiam Cie niesamowicie 🙂

          Co do objawow – to brak, do lekarza ide 17 maja a na usg 28 maja 🙂

          A to nie najpierw na USG powinnaś?

          Betę… test… powtórzyłaś? 🙂

          • Zamieszczone przez pet-net
            A to nie najpierw na USG powinnaś?
            Betę… test… powtórzyłaś? 🙂

            musze isc najpierw do lekarza zeby dostac skierowanie na usg 😉 wiec taka kolejnosc

            testu nie powtorzylam, bety nie zrobilam – plamien brak wiec musi byc dobrze.

            Z mojego doświadczenia wiem, że chodzenie na bete nic nie daje, tylko w moim przypadku mega ogromny stres. Bo co bym zrobila gdybym sie dowiedziala ze beta nie przyrasta jak powinna? Poryczlabym sie a i tak miala nadzieje ze jednak moze sie uda i czekalabym na usg ktore potwierdza wszystko bo na nim albo bedzie albo nie bedzie serduszka. Za duzo przeszlam podczas tych wielu lat staran…. Nauczylam sie cierpliwosci Z Tomkiem tez nie bylam na becie 🙂 najwazniejsze dla mnie bylo bijace serduszko na usg 🙂

            • Zamieszczone przez bambamek
              musze isc najpierw do lekarza zeby dostac skierowanie na usg 😉 wiec taka kolejnosc

              testu nie powtorzylam, bety nie zrobilam – plamien brak wiec musi byc dobrze.

              Z mojego doświadczenia wiem, że chodzenie na bete nic nie daje, tylko w moim przypadku mega ogromny stres. Bo co bym zrobila gdybym sie dowiedziala ze beta nie przyrasta jak powinna? Poryczlabym sie a i tak miala nadzieje ze jednak moze sie uda i czekalabym na usg ktore potwierdza wszystko bo na nim albo bedzie albo nie bedzie serduszka. Za duzo przeszlam podczas tych wielu lat staran…. Nauczylam sie cierpliwosci Z Tomkiem tez nie bylam na becie 🙂 najwazniejsze dla mnie bylo bijace serduszko na usg 🙂

              Matko, podziwiam w takim razie za bijące srduszko(a)

              • Trzymam kciuki za poukładanie spraw!:)

                A ten wątek dał mi dużo do myślenia na temat in vitro…..

                • Zamieszczone przez bambamek

                  Chili Twoje porownanie do wybrania kolejnej zony jest zupenie nie na miejscu, bo podchodzac do invitro razem podjelismy ta decyzje, a razem bysmy sie nie zgodzili na kolejna zone.
                  I walasnie slowo RAZEM jest tu najwazniejsze.

                  i dlaczego to RAZEM obowiazywalo przy pierwszym dziecku?
                  sorry bambamek ale tlumaczenie o rozchwianym mezu potrzebujacym wsparcia do mnie nie trafia – ale to Twoj wybranek i Ty z nim idziesz przez zycie.

                  oby sie poukladalo a ciaza zdrowo sie chowala.

                  • Zamieszczone przez chilli
                    i dlaczego to RAZEM obowiazywalo przy pierwszym dziecku?
                    sorry bambamek ale tlumaczenie o rozchwianym mezu potrzebujacym wsparcia do mnie nie trafia – ale to Twoj wybranek i Ty z nim idziesz przez zycie.

                    oby sie poukladalo a ciaza zdrowo sie chowala.

                    Zapominasz Szpilka, że mamy tutaj do czynienia z in vitro i decyzja podjęta razem – podchodzimy do in vitro, jest decyzją rozciągniętą w czasie, gdyż za “jednym zamachem” że tak nazwę, w jednym czasie powstało kilka nowych żyć. Dzieci sie poczęły już dawno, to nie jest widzimisie bambamka, który chce mieć jeszcze jedno dziecko. Mąż kiedyś tam, jakąś zgodę podpisał, w sumie po namowach się zgodził, a że jest zmienny i nie potrafi sie do końca z tym pogodzić to już inna sprawa.

                    Ciesz sie bambamku ciążą i życzę aby wszystko sie ułożyło.

                    • za maluszki i za was

                      • Zamieszczone przez bambamek
                        i tylko dodam jeszcze ze zalamanie mojego M nie jest spowodowane tym, ze ma mnie mniej itp – chodzi mu tylko i wylacznie o to że nas nie stac na 2 dziecko co jest totalna bzdura, ale kazdy inaczej widzi zycie dostatnie lub nie.

                        Monika mocno trzymam za Ciebie kciuki i niech wszystko idzie Ci w zyciu z lekkością. Podziwiam Cie niesamowicie 🙂

                        Co do objawow – to brak, do lekarza ide 17 maja a na usg 28 maja 🙂

                        Moj tata tak mowil po pierwszym a mial nas 4Ja najmlodsza bylam jego oczkiem w glowie pamietam jak mnie nosil na barana. Beatko ulozy sie zobaczysz, za serduszko/a

                        • Bambiś ja się urlopowałam i takie wieści mnie ominęły!!!Serdecznie gratuluję,że niemożliwe stało się prawdą. Niech ten dzidziuś da Ci radość, z której w tej chwili odarł Cię mąż. Nie wiem jak to się stało,że tak się Wam życie rozjechało z powodu ciąży, za którą kilka lat temu oddalibyście zgromadzony majątek(aluzja do argumentu męża). Nie rozumiem tej sytuacji, zwłaszcza,że my z M nie tak dawno wyliśmy po naszym nieudanym crio. Ale każda para ma swoje relacje,których my na forum nie możemy oceniać,bo nigdy nie poznamy ich do końca.Wierzę jednak,że człowiek,który walczył razem z Tobą o dziecko,cierpiał przy porażkach,towarzyszył przy zastrzykach w brzuch i wydał jednak ogromne pieniądze na to by dziecko się pojawiło,w końcu dojrzeje do obecnej ciąży.I wiesz co,naiwnie być może wierzę,że nawet Cie za to przeprosi. Bambiś Twój mąż nie jest beznadziejny,był przy Tobie w czarnym czasie walki.Daj mu czas na przemyślenie wszystkiego i pomóż mu odnaleźć się w nowej sytuacji.

                          jeszcze raz serdeczne gratulacje!

                          • Za dzisiejszą wizytę

                            • dziekuje Kreseczko 🙂

                              • ZA wizytę

                                • za serce jak dzwon

                                  • stadko kciuków leci do Ciebie 🙂

                                    • i ja wpadam z kciukami

                                      • Zamieszczone przez chilli
                                        i dlaczego to RAZEM obowiazywalo przy pierwszym dziecku?
                                        sorry bambamek ale tlumaczenie o rozchwianym mezu potrzebujacym wsparcia do mnie nie trafiaale to Twoj wybranek i Ty z nim idziesz przez zycie.

                                        oby sie poukladalo a ciaza zdrowo sie chowala.

                                        a musi?
                                        no własnie 🙂

                                        • dziekuje za kciukasy 🙂
                                          dzisiaj jest zwykla wizyta jedynie z macanka hehehehe
                                          usg z serduchem 28 maja 🙂

                                          a ja juz czuje jak mi brzuch wypchalo to na razie pewnie takie opuchniecie ale jednak to zupelnie cos innego gdy nie ma ciazy 🙂

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: ostatni Crio Transfer

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general