Otyłość….!!!!!

Może to temat nie na ten dział, ale jakoś dobrze sie tu czuję….
Ostatnio jak byłam u mamy to powiedziała mi, że córka kuzynki żle sie poczuła ( ból w okolicy serca) i pojechały do kardiologa. Lekarz powiedział że nie będzie jej leczył jesli nie schudnie 30 kg!!!!!.
I nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że dziewczyna ma dopiero 13 lat . Przy wzroście 167 waży 90 kg, ja wazyłam mniej w 9 mies. ciązy!
Grożą jej kłopoty z sercem, kregosłupem, stawami…..
Jest okropnym żarłokiem, a przede wszystkim pochłania ogrooomne ilosci słodyczy.
Gdybyście widziały dziewczyny jej skórę, rosztępy niemalże od szyi do pięt; jest po prostu strasznie gruba.
Kuzynka teraz płacze, ale jak wszyscy jej mówili że córka jest za gruba, żeby nie dawac na słodycze to sie obrażała bo nie będzie jej głodzić ( a sama też jest niczego sobie).
Szkoda mi jej, bo juz ma mnóstwo kompleksów i mało kolegów (jest niestety strasznie zarozumiała a lubi tylko za pieniądze).
Teraz wyszły złe nawyki żywieniowe z dzieciństwa (a była naprawde ładniutka jako niemowlak), brak owoców i ruchu. To niestety juz otyłość!!!
Pilnujcie swoje pociechy…..
Pozdrawiam