Przepis jest prosty;) Ciasto jak na naleśniki, tylko dodajemy więcej mąki, żeby było gęste. Każdy robi jak lubi i co lubi. Ja do ciasta dodaję trochę cukru waniliowego i cynamonu. Dziś np. robiłam mojej córce na drugie śniadanko banany, jabłka i gruszki. Owoce w plasterkach maczamy w cieście, na rozgrzaną patelnię z olejem, smażymy z dwóch stron i już! Można po wierzchu posypać cukrem pudrem i cynamonem – taka alternatywa do naleśników dla dzieci i nie tylko. Mój mały niejadek odzyskuje na chwilę apetyt;), tzn. zjada naprawdę duużo.
8 odpowiedzi na pytanie: owoce w cieście naleśnikowym
Ale ile to roboty!!!
nie lepiej owoce wrzucic do ciasta takie placuchy zrobic?:)
no ja wlasnie wrzucam i potem lyzka wrzucam na patelnie i mam placki:)
Właśnie tak jak Nelly;) Tylko że takie plasterki wrzucam a potem łyżką na patelnię. Niektórzy ścierają owoce na tarce i do ciasta dodają sody – to już takie racuchy.
Ja biorę smietanę 18% – cały duży kubek, do tego wrzucam 2 jaja, do tego makę żeby było dosyć geste, cukier (miksuje) i ładuję wszelkie pokrojone owoce i bach do smażenia (mozna dodac łyżeczkę proszku do pieczenia, a smietanę pół na pół z jogurtem naturalnym), nakładam łyzka na patelnię i potem przewracam wychodzą pycha racuszki.
Roboty bbb mało a dziecię uwielbia 😀
Przepis podobny tu
bądź tu
Naprawdę polecam, dzieci uwielbiają, a z malinami jest ekstra mniam
a śmietanę słodką?? w kartoniku? Czy kwaśną?
kwasna, taka zwykła, ona ma chyba 18%
Brzmi pysznie i kalorycznie;) Na pewno wypróbuję.
Ja zrobiłam z jabłkami, wyszło naprawde dobre, syn wcinał jak szalony:)
Znasz odpowiedź na pytanie: owoce w cieście naleśnikowym