Pękł mi jeden ze szwów zaraz po porodzie i okropnie to bolało.Do tego stopnia, że wezwałam pogotowie, zabrano mnie do szpitala, a tam położna stwierdziła, że nie ma sensu mnie przyjmować, bo i tak mnie nie zszyją, tylko będą długo leczyć, a szkoda dziecka, które karmię piersią. Cała obolała więc wróciłam taksówką do domu, bo oczywiście pogotowie nie mogło mnie już odwieźć. Teraz mija już trzeci tydzień, a krocze goi się bardzo powoli. Położna, która do mnie przychodzi zaleciła mi robienie okładów z Tantum Rosa, nadmanganianu potasu i pryskanie neomycinum. Ostatnio zrobil mi się orpny wągier, najpewniej od tych ciągłych, mokrych okładów, więc musiałam zaprzestac je robić. Napiszcie proszę czym leczyłyście rany po pękniętych szwach i ile to tak mniej więcej trwało, bo już mam dość tego ciągłego bólu-myślałam, że ból skończy się wraz z porodem,a tu masz.:-(Najważniejsze, że moja mała kruszynka jest zdrowa-to działa na mnie jak najlepszy lek znieczulający.
Sophie28&Anna Maria
15 odpowiedzi na pytanie: Pęknięty szew krocza
Re: Pęknięty szew krocza
Co za partacz Cie szyl??? I czemu nie zszyli tego peknietego szwu?? Przeciez o ile wiem zszywa sie powtornie w zniecuzleniu… wrrrrrr…. ogromnie Ci wspolczuje. Mi troszke slimaczyl sie szew z Jasiem, wtedy cuda sprawil rivanol- tzw przymoczki z niego. Troche waty owijasz gaza, namaczas rivanolem i przykladasz do rany kilka razy dziennie na ok.15-20 minut. Swietnie tez dzialal zel solcoseryl tylko nie wiem, czy w tym wypadku mozesz go uzywac. Zadzwon moze do poloznej z poradni K albo ze szkoy rodzenia jesli chodzilas i moze ona cos Ci doradzi innego.
Mam nadzieje, ze wreszcie zapomnisz o bolu juz niedlugo..
Aga i jej dziatki: Jaś 15m-cy i Igusia (18.02.05) <– Kruszynko nareszcie jestes!
Re: Pęknięty szew krocza
ja mialam sciagniety 1 szew po kilkunastu godz po porodzie.
nie zalozono mi nastepnego. Bolalo mnie tak strasznie,przez tydz bralam Naproxen i paracetamol,robilam oklady z lodu. Ten bol byl gorszy niz sam porod.
pozdr
Re: Pęknięty szew krocza
ja mialam sciagniety 1 szew po kilkunastu godz po porodzie,byl za mocno sciagniety,
nie zalozono mi nastepnego. Bolalo mnie tak strasznie,przez tydz bralam Naproxen i paracetamol,robilam oklady z lodu. Ten bol byl gorszy niz sam porod.
pozdr
Re: Pęknięty szew krocza
Współczuję Ci. U mnie minęło prawie 9 tyg. od porodu a ja ciągle mam problemy z gojeniem w środku :-(((( Jeśli chodzi o zewnętrzne rany to używałam : Tantum Rosa, w szpitalu do wycierania krocza tylko ligninę a w domu ręczniki jednorazowe poniewaz bardzo dobrze chłoną wilgoć, no i oczywiście kiedy się dało leżałam bez majtów 🙂
Rybka32 + Agatka
Re: Pęknięty szew krocza
Faktycznie partacz nad partacze mnie zszywał-podczas zszywania powcipkował sobie, że tak mnie zszyje, że nic nie będzie widać, a tu oprócz tego, że będzie wielka blizna, to jeszcze boli jak cholera. Dzięki za rady odnośnie leków, wypróbuję je, może będzie lepszy efekt niż dotychczas.
pozdrawiam serdecznie
Re: Pęknięty szew krocza
Świetnie rozumiem co przeżyłaś i jak cierpiałaś-ja rownież odnoszę wrażenie, że sam poród nie był dla mnie tak bolesny jak obecnie to krocze, bo poród trwał przecież tylko 4,5 godz., a przez krocze cierpię już 3 tydzień i nie mogę nawet usiąść normalnie.
pozdrawiam
Sophie28
Re: Pęknięty szew krocza
Dzięki za zrozumienie. Życzę Ci szybkiego powrotu do pełni sił. To chodzenie bez majtek to faktyznie bardzo dobry sposob na krocze, mnie położna kazała nawet używac suszarki po myciu do dokładnego osuszania-mam nadzieję, że to nieco przyśpieszy gojenie się rany.
pozdrawiam
Sophie28
Re: Pęknięty szew krocza
PS: śliczna córeczka-gratuluję!!!
Mialam to samo… Ale..
Ja generalnie mialam w ogole pęknięcie III stopnia, takze poszlo wszystko razem z miesniem zwieracza odbtyu….koszmar…po 8 dniach peklo mi kilka szwow ale powiedzieli ze szyc nie beda bo to nie ma sensu i ze samo sie wygoi… Mi kazali stosowac tzw. “przymoczki” z soli fizjologicznej – to naprawde pomaga! Tantum Rose tez stosowalam na przemian…goilo sie bardzo dlugo bo 2 miesiace… Ale nie bolalo mnie tak jak Ty to opisujesz, a dziura byla naprawde wielka :>
I teraz tak… Nie stosuj tych przymoczkow bez przerwy….rob tak: przylkladaj oklad z soli fizjologicznej na pol h..pozniej sciagnij i zrob przerwe godzinke…i tak kilka razy dziennie – rana musi oddychac, zeby mogla sie zagoic!
Powodzenia i buziaki
Zrosło się wszystko? Dzięki tej soli?
Re: Pęknięty szew krocza
ja dostałam od koleżanki maść znieczulającą na rany i bardzo mi pomogła ale ta maść była z USA 🙁 !
także zapytaj się w aptece może w Polsce jest jakaś dostepna?
bardzo ci współczuję i życzę szybkiego gojenia!!!
ps. jak patrzę na to zdjęcie to 🙂 przypomina mi się okres kiedy mój Synek był takim małym ssaczkiem
Kaśka + Synuś 1,1 ROK
Re: Pęknięty szew krocza
Dzięki, dzięki 🙂 Zajęło to trzy lata “pracy” :-))))
Rybka32 + Agatka
Re: Mialam to samo… Ale..
Bardzo Ci dziękuję za rady-wypróbuję napewno
PS: śliczne foto:-)
Re: Pęknięty szew krocza
Maści znieczulającej niestety w aptece nie było-ale i tak dziękuję Ci za radę.
PS:jak najbardziej mój mały ssaczek jest kochany, ale wolałabym, żeby była już taka duża jak Twój synek-dawałaby mi przynajmniej pospać w nocy;-)
Re: Pęknięty szew krocza
Mi wszystkie szwy poza jednym sie rozlazly. Przez trzy tygodnie moj maz robil mi opatrunki z oksykortu,a ze rana byla straszna(zle naciecie) to najpierw gazik z oksykoetem a potem calosc przyklejal plastrem-nie jednym takze jak zdejmowalam opatrunek to mialam depilacje auuu…
Teraz calosc sie wyziarninowala i jest w miare ok.
Pozdrawiam Dobromira
Re: Pęknięty szew krocza
No to Ci szczerze współczuję tego co musiałaś przejść. Nawet trudno mi sobie wyobrazić ból po rozejściu się wszystkich szwów jak to miało miejsce u Ciebie, mnie jeden tak bolał, że widziałam gwiazdy-no ale na całe szczęście dzięki Waszym radom z dnia na dzień jest lepiej:-)
pozdrawiam
Sophie28
Znasz odpowiedź na pytanie: Pęknięty szew krocza