Witam, chciałabym zasięgnąć “języka” jak to jest u was w
przedszkolach z piciem dzieci. Moja dzidźka zaczęła rok temu chodzić
do przedszkola Step w Bydgoszczy. Nie miałam żadnych zastrzeżeń
co do przedszkola i wydawało mi się że mają właściwe podejście do
maluchów jednak tuż przed wakacjami zażyczono aby dzieci przynosiły
sobie wodę do picia w podpisanych butelkach ponieważ wychodzą na
dwór i jest to poręczne poza tym problem os przy garze z kompotem
oraz wieczna zmora meningokoków itd. Wszysko było jasne i do
zaakceptowania. Dzieci przyzwyczaiły się do noszenia wody jednak
okazało się że w muszą ją nosić ciągle ponieważ przedszkole nie
zapewnia picia poza porami posiłków???? Kiedy zapomniałam butelki z
wodą pewnego ranka i wspomniałam o tym pani w przedszkolu sądząc że
nic się nie stało, ona otworzyła szeroko oczy i powiedziała: to co
dziecko będzie piło? Na to mi szczęka opadła! Nic nie pomaga rozmowa
z panią dyr – ona twierdzi z uporem maniaka że w Niemczech gdzie
chodzą jej wnuki tak jest i to się sprawdza i koniec. Na domiar
złego od tego roku dzieci mają spędzać więcej czasu na dworze nawet
podczas niepogody -lekki deszczyk i mróz (nie mam nic przeciw) ale
jeśli z takowego spacerku w błotku lub mrozie wracają przemoczone i
zchłodzone to nie zostanie im podana ciepła herbata ponieważ DZIECI
MAJĄ WŁASNĄ WODĘ A KUCHNIA JUŻ NIE DZIAŁA. Błagam powiedzcie jak
jest w waszych przedszkolach. Czy nie mam racji? czy jestem jakimś
odmieńcem? Pani dyr twierdzi że tyklo czterem paniom przeszkadza
noszenie wody przez dzieci- zapewniam że nie tylko.
pap
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Picie w przedszkolu- zapewniają czy nie?
dystrybutor z wodą
kazdy ma swój kubek,
piją między posiłkami wode,
na plac zabaw Pani wynosi wiadro kompotu +kubki i kazdemu nalewa.
Dziecko sie napije – odstawia na tace i do mycia.
za wode nie płacimy.
U nas na stołówce picia jest do bólu, wystarczy rączkę podnieść, że się chce i się dostaje. Mój ciągle łapke w gorze ma, bo pije całymi hektolitrami. W sali i przy szatniach stoja dystrubutory z woda i kubeczkami ednorazowymi. Jak dzieci są na dworzu to dystrubutor jest wystawiony na zewnątrz ( hdy jest ciepło oczywiście ), a jak gdzieś jadą to Pani zawsze dzień wcześniej daje karteczkę, żeby dziecko w jakiś soczek zaopatrzyć !!!!!
Znasz odpowiedź na pytanie: Picie w przedszkolu- zapewniają czy nie?