Dobra – siedzę w pracy i na podstawie opisu złożonego przez babcię przez telefon stwierdziłam u Izy szkarlatynę.
Czy muszę jechać z nią dziś do lekarza (wiadomo że antybiotyk musi mieć) mimo że temp nie ma za wysokiej 38-38,5 i ogólnie nienajgorsze samopoczucie czy mogę jutro po południu – będzie wtedy Izy lekarka.
Czy 24-godzinne opóźnienie w leczeniu może spowodować tragiczne skutki?
PS. watek można potem gdzieś przenieść ale muszę mieć info na cito;)
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: PILNE!!! Szkarlatyna!!!
U nas też panuje znowu i ospa też
teraz i my….
najpierw gorączka przez 3-4 dni potem wysypka za uchem przechodząca na plecy i resztę….:(
na 10 dni zinnat
W mojej mieścinie też szkarlatyna panuje. Paskudztwa sie platają. Trzeba uważać, by nie zlekceważyć i trzymać w cieple. Może zostawić ślady na sercu, nerkach, uszach. Paskudztwo i tyle.
Starszak od poniedziałku na antybiotyku, a młody dostał gorączki…
na 15.30 do lekarza
ciekawe czy już zacznie leczyć czy jednak poczeka na wysypkę?
młody kaszle mokro do tego
Pozwolę sobie tu zadać kilka pytań do bardziej doświadczonych z chorobą, żeby nie zakładać nowego wątku. Córka leczy się od wczoraj. Ale choruje od soboty… lekarka w przychodni weekendowej zdiagnozowała wirusówkę, a że temperatura nie mijała i objawy stawały się coraz bardziej widoczne – poszłyśmy do naszej pediatry, która tylko zajrzała małej do buzi i zdiagnozowała szkarlatynę. I minę miała dość nietęgą, jak powiedziałam, że to już trzy doby… Najgorsze, że ja podejrzewałam, że to może być szkarlatyna, bo w gardle widziałam kropki i język był zaczerwieniony – ale zdałam się na lekarza, nie spodziewałam się, że może nie rozpoznać… Czy to opóźnienie w rozpoczęciu leczenia może nieść jakieś poważne skutki? Córkę bolą stopy, unika chodzenia (skóra się nie łuszczy jeszcze, więc chyba nie od tego), boli ją tez ucho, więc dostaje krople. Po leczeniu mamy zbadać mocz, rozumiem, że chodzi o sprawdzenie nerek, a nie wiem, jakie badania jeszcze robić, żeby wyłapać, czy nie powikłało gdzieś indziej… Może mi ktoś doradzić, nie potrafię się z czarnych myśli wydobyć, tym bardziej, że mam uzasadnione wyrzuty sumienia. Czy powinniśmy się wszyscy przebadać na obecność tego paciorkowca teraz? Lekko mnie dobiła również historia mojego męża, który po szkarlatynie zaliczył zapalenie mięśnia sercowego i kłopoty ze stawami, które do dziś trwają. z góry dziękuję za wszelkie wskazówki co do postępowania po leczeniu. ewelina
pisałam już wcześniej w tym wątku o obowiązkowym ekg po szkarlatynie. Poza tym antybiotyk co najmniej na 10-12 dni. Co do reszty- nie wiem 🙁 a tak w ogóle, to szkarlatyna słabo zaraźna
Dziękuję, już trochę też się rozeznałam, co prawda wątpię, żeby udało mi się dostać skierowanie, ale poszukam prywatnie. Antybiotyk ma córka na 10 dni. Z tym badaniem na paciorkowca reszty rodziny, to chodziło mi o to, że może któreś z nas jest nosicielem, ale to chyba jednak nie ma związku. Córka jest w ogóle dość słabego zdrowia, choroby różne też mają u niej gwałtowniejszy przebieg i dłużej z nich wychodzi, stąd moja trochę histeryczna reakcja i pytania.
Znasz odpowiedź na pytanie: PILNE!!! Szkarlatyna!!!