Okazało się, że moja mała ma problemy ze złapaniem brodawki. Nawet położne w szpitalu poddały się i skończyłam na kapturkach i dokarmianiu sztucznym. Tylko, że tyle czytałam, że te kapturki nie są dobre. Poza tym mam wrażenie, że jak je przez kapturki to ona łyka też powietrze. No i za bardzo już się przyzwyczaja do butli i kapturka.
Jakie są wasze doświadczenia? Czy mam dalej karmić ją przez kapturek i może łaskawe brodawki wyciągną się? Ale wtedy przyzwyczai się do kapturka i wogóle oduczy się prawidłowego ssania. Npo i mam wrażenie, że wiecznie jest nie dojedzona i podaję jej mleko sztuczne – też źle.
Czy może lepiej odciągać pokarm i podawać jej w jakiś inny sposób np. łyżeczką (właśnie mąż przyniósł specjalną butelkę, do której można założyć łyżeczkę i pokarm powoli spływa). Nie chcę, żeby nabyła złych przyzwyczajeń do smoczka, bo chciałabym kontynuować nasze lekcje łapania brodawki.
Przejżałam sobie artykuły na laktacja.pl – tam właśnie opisują żeby stosować ten drugi sposób. Ale jak wygląda praktyka???
Proszę o pomoc, póki Gabrysia jest taka mała i jeszcze wiele można ją nauczyć.
No i co sądzicie o smoczkach – mój mąż wczoraj dał jej smoczka, żeby ją uspokoić, ale to chyba nie najlepszy sposób? Ale dziwię się, że ją to uspokaja, bo przecież ze smoczka nie leci pokarm. A przy kapturku jest tyle płaczu zanim zacznie coś lecieć.
Renia & Gabrysia (27.05.2007)
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Płaskie brodawki – POMOCY!!!
Re: Płaskie brodawki – POMOCY!!!
Jakoś tego nie zauważyłam, w każdym razie nie denerwowała się.
Jak postępy? Coś się zmieniło?
Zosia 4.4.07
Re: Płaskie brodawki – POMOCY!!!
No to pięknie!!!
U nas kapturki tylko początkowo były problemem, a raczej ich brak, bo Zosia nie chciała chwytać samej piersi, szczególnie prawej, która po zastoju jest bardziej miękka. Dawałam więc najpierw z kapturkiem, potem zabierałam. Trwało to tylko kilka dni i wszystko się unormowało!
Pięknie córcia śpi – ja mogę tylko o tym pomarzyć, nawet w nocy!!!
Zosia 4.4.07
Re: Płaskie brodawki – POMOCY!!!
Lekcje karmienia bez kapturka nadal trwają. Czekam na ten cudowny dzień z niecierpliwością, ale mam głęboką nadzieję, że nadejdzie.
Ostatnio Gabrysia zaczęła coraz więcej jeść. Już nie wystarcza jej jedno przystawienie do piersi. Mimo pobudzania zasypia, ale w trakcie odbijania budzi się i znowu pcha rączki do buźki i mlaszcze i tak 3-4 razy (kończymy drugą piersią, jak już z jednej bardzo słabo leci). Karmienie trwa około godziny, ale potem na szczęście mamy dłuższą przerwę.
Dzięki waszym odpowiedziom uwierzyłam, że będzie dobrze i jest. Wielkie dzięki za wsparcie.
Jeszcze tylko odstawić kapturek…
Renia &
Znasz odpowiedź na pytanie: Płaskie brodawki – POMOCY!!!