Polecam Wam drogie mamusie rewelacyjny sposób na pozbycie się pleśniawek. Wczoraj po konsultacji z koleżanką dowiedziałam się o tym sposobie. Wcześniej gdy moja mała dostała tego paskudztwa (a propos: nie wiem skąd to się bierze, dbam o higienę czasami mi się wydaje, że przesadnie) smarowałam jej buźkę aphtinem przez tydzień i nie było żadnego rezultatu. A teraz tylko dwa dni i juz ich nie ma. Otóż jest to tzw. urynoterapia, czyli bierze się maleńką gaze i wkłada do pieluszki dziecka, którą się zakłada na pupcię. Gdy dziecko zesika się kilkakrotnie i “porządnie” zmoczy tą gazę wewnątrz pieluchy, wyciągamy ją, owijamy sobie na palec i pędzlujemy dziecku buźkę. Niby troszkę dziwne- ale mocz dziecka jest w tym przypadku “najlepszy”. Warto, spróbujcie, też troszkę się obawiałam, myślałam sobie- moczem? ale skutki okazały się rewelacyjne.
Polecam, Justyna z 7 tyg. Martynką.
2 odpowiedzi na pytanie: PLEŚNIAWKI
Re: PLEŚNIAWKI
Co jest grane dlaczego moja wiadomość ukazała się jako nadawca: Anonim? Pierwszy raz cos takiego mi się wydarzyło.
Justyna- nie żaden Anonim.
Re: PLEŚNIAWKI
W szkole rodzenia też nam o tym wspomniano, ale może to też mieć złe skutki kiedy dziecko ma np. E.coli w moczu a często jest to bezobjawowe. Polecali natomiast smarować pleśniawki gazikiem nasączonym sokiem z cytryny, niezbyt przyjemne dla dziecka ale ponoć bardzo skuteczne, sama tego nie próbowałam, bo synek jeszcze ich nie miał ( i oby nie dostał ;))
Agus i Kamilek (24.03.2003)
Znasz odpowiedź na pytanie: PLEŚNIAWKI