Byłam dziś z Zuzką u audiologa w celu kontroli drenów i słuchu i tutaj wszystko jest OK. Dreny siedzą w błonie bębenkowej i są drożne, słuch w normie. Przy okazji skierowano nas na miejscu do logopedy i pedagoga i tu sie zaczyna kłopot. Pani logopeda po przepytaniu Zuzki, gdzie ma nos (Zuzka nie ma nosa, nos mam ja), gdzie ma but (But ma jak ja jej powiem, że na nodze) i gdzie jej Rudolfinio ma nos (ma go jak ja sie o to zapytam, a nie pani) i rękę (ręki brak) stwierdziła, że Zuzka jest opóźniona i zacznie mówić jak zacznie wiecej rozumieć. Trochę skracam ale taki był sens. Chyba nie przekonało ją jak mówiłam, że Zuzki nie trenuję w pokazywaniu rzeczy i raczej nastawiam się na inne polecenia: żeby cos przyniosła, gdzieś włożyła,
Pani pedagog była rozsadniejsza, powiedziała, ze psychomotorycznie Zuzka jest opóźniona, bo sie tego nie rozdziela (psychiki od motoryki) do 6 roku życia i teraz właściwie można mówić o opóźnieniu motorycznym (późno chodzi itp.) i, że mam się nie przejmować tylko robić swoje, bo dziecko jest kontaktowe, zainteresowane światem, a motoryke mniejszą (paluszki) ma w normie, a może nawet powyżej.
W sumie mam mętlik w głowie i przy najbliższej okazji podduszę naszego pediatrę (najbardziej zaufany lekarz).
W każym razie trochę się martwię.
Kaśka
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Po wizytach u licznych lekarzy – uczucia mieszane
Re: Po wizytach u licznych lekarzy – uczucia miesz
Dzięki dzięki, co ja bym bez tych dobrych słów zrobiła…
Kaśka
Re: Po wizytach u licznych lekarzy – uczucia mieszane
A czy Weronika umie kiwać głową na “tak”? Zuzka nie potrafi i ciekawa jestem kiedy się nauczy?
Kaśka
Re: Po wizytach u licznych lekarzy – uczucia mieszane
Wiesz… nauczona doświadczenim własnym i forumowym skonfrontowałabym tą diagnozę. Kasiu wiem takie słowa bardzo bolą i budzą w nas rodzicach te największe lęki.
Ciekawe czy ta pani zastanowiła się jaki ma wpływ na dziecko obce miejsce, obca osoba. kasiu, mój Dareczek podczas wizyty u neurologa znieruchomiał i nawet ręki po zabawke nie wyciągnął, wykazywał baaardzo głębokie opóźnienie… ehhh lekarze… szkoda gadać…
GOHA i Dareczek 11 m-cy (02.04.03)
Re: Po wizytach u licznych lekarzy – uczucia mieszane
Nie denerwuj sie tak, kochana!
Skonsultuj, bo wyglada ze to badanie bylo zupelnie nieobiektywne.
Trzymamy kciuki!
Buziaki
Iwona i Karolinka (01.26.02)
Re: Po wizytach u licznych lekarzy – uczucia mieszane
…różnie to bywa czsami nie kiwa głową na tak a czasami kiwa – to chyba zależy od jej chumoru… Ale robi to od niedawna, chyba od miesiąca..
pozdrawiam
ewka i Weronika 06.10.02
Re: Po wizytach u licznych lekarzy – uczucia mieszane
Dzięki
Zuzka jak jej pokazuję potakiwanie to się śmieje i kiwa na “nie” 🙁
Kaśka
Znasz odpowiedź na pytanie: Po wizytach u licznych lekarzy – uczucia mieszane