Jak w temacie.
Moja D zaczyna mieć chyba trądzik…. na czole przede wszystkim i na nosie…
Chciałabym zabic dziady w zarodku a i ją uwrażliwić i zaszczepić w niej zwyczaj
pielęgnacji twarzy.
Szczerze mówiąc nie wiem co jej nabyć…..
pewnie jakiś żel do mycia twarzy i jakiś krem nawilżający…..
ale jakie?
wszystkie dla młodych dam sa od wieku 17-18…
moja ma 10…..
Same pytania….???
41 odpowiedzi na pytanie: Początki trądziku u 10-latki……. jak sobie radzić?
hmm, to samo mogłabym napisać
tylko że A. ma 9 lat
nawyku mycia buzi nie ma. Walczymy z tym od lata. No ale nawet jak myje to tylko zwykłą wodą. Czasem jak jej się przypomni przetrze buźkę wacikiem nawilżonym wodą w ciągu dnia.
Nie wiem czy trądzik da się zdusić, pewni nie. Ale dbanie o skórę ma tu duże znaczenie.
Spróbuję podpytać moją kosmetyczkę i znajomą dermatolożkę. Jak coś ustalę na pewno napiszę.
Co nabyć pojęcia nie mam.
no to nie pomogłam ;( sorki
no moja nawyku mycia twarzy tez nie ma…
jak jej wczoraj kazałam umyć fajs żelem Ziaji Ulga…. to matkoboskoczestochosko
całe osiedle słyszało…..
wdzięczna będe za rozeznanie
razem może dojdziemy do jakichś wniosków….
tel. nr 1 wykonany – moja kosmetyczka twierdzi ze coś poza wodą należy stosować. Sprawdzić by to coś nie zawierało alkoholu bo niepotrzebnie wysuszy twarz. Stosować na tym etapie 3 razy w tygodniu. Najlepiej kupić coś w stylu mydło bez mydła. Coś delikatnego. Żadnej firmy nie wymieniła. Chyba najłatwiej podejść do apteki, może coś podpowiedzą – tak lepiej niż stać w markecie przed pełną półką i studiować po kolei etykiety.
Może pod koniec m-ca do niej wyskoczę – zabiorę A. i obejrzy ją pod tym kątem i wtedy będę wiedziała coś więcej.
Tel. nr 2 – może wieczorem coś będę wiedziała
dopisuję cd – kremu żadnego raczej stosować nie trzeba. Bo delikatny żel nie wysuszy a więc i nawilżać nie będzie potrzeby.
A i trądzikowi niestety zapobiec się nie da 🙁 bo to ma podłoże hormonalne
Tyle zapamiętałam z rozmowy.
a poza tematem – ten żel Ziaji fajny jest? bo ja takie próbki kremu posiadam i lubię bardzo. Może bym sobie nabyła zamiast aptecznego Iwostin który obciąża moją kieszeń dużo bardziej niż Ziaja.
jak nie będzie chciała myć twarzy i o nia dbać pokaż jej zdjęcie np takie
i powiedź, że jak nie zacznie myć twarzy teraz to za rok ma szanse na taki efekt
wybór nalezy do niej
nie ma co zmuszać i sie kłucić z dziadami…
Poprobujcie z szarym mydelkiem typu bialy jelonek. Tylko szczypie w oczy ciut. Mi pomagało w latach młodości ;).
Pomagał mi też panthenol w piance, ale to już na ranki po pryszczach.
takie cos mam i tym myję twarz swoją…
jest mi z tym bardzo dobrze….. nigdy nie używałam żadnych toników mleczek itp. jak już coś maiłam to odrazu miałam jakis syf na twarzy po tym nic mi nie jest
po umyciu tym buziaka
wcieram w niego to
o matko…..
jem właśnie…
fuj fuj…..
no więc o to szczypanie właśnie najbardziej chodzi…..
panikuje to moje dziewcze strasznie…..
co prawda sytuacja nie jest jeszcze poważna…
taka drobna kaszka na jej czole zamieszkała…..
i na nosku…
Moja Kinga ma 11 lat. Też juz trądzik ma. Twarz myje tym samym co ja czyli zelem z ziaji, on jest do wrazliwej, alergicznej i atopowej skóry. Oczywiscie codziennie jak sie idzie myc to musze przypomniec o uzyciu. A na krostki ma taki punktowy zel antybakteryjny. Tez smaruje tylko jak nad nią stane 🙂
JAKI ŻEL dokładnie?
i co to zażel punktowy antybakteryjny?
piszesz może o serii NUNO Ziaji?
hej
no to i ja podepne:)
Werka 11 lat – to samo co u was:(
do tej pory wacikiem i wodą przemywała, ale musze zakupić chyba ta Ziaja.u nas nos i troszke na czole juz wysypuje
ja sie czaję na to NUNO ziaji…. ale tam napisane że od 17 lat…..
moze jednak ktoś nie wziął pod uwagę że panny szybciej dojrzewają teraz…..
kurcze niechciałabym jej zaszkodzic
Ten żel punktowy jest z flos-lek. Jak znajde gdzies to pokaże. to jest taki a zel do twarzy to taki Mi to pani w aptece poleciła Z tym ze tym żelem punktowym smaruje kroste jak jest spora i czerwona to szybko i ładnie wysusza. Nie używa tego codziennie.
🙁 Szkoda:(
D ma 8 lat i już widzę, że cera przestała być nieskazitelna, szczególnie na nosie
napisz do Ziaji. Jeżeli mają coś lepszego w ofercie to podpowiedzą.
Kiedyś fajnie odpowiadali na maile, może się nie popsuli 😀
sprobuj czyms delikatniejszym niz preparatuy dla cery tradzikowej – moze seria ogorkowa ziaji (przystepna cena i przyzwoita jakosc)
jesli to tylko kaszka na czole, moze da sie opanowac rutynowa higiena
mojosmioletni nie ma wprwadzie jakichs wscieklych objawow, ale czasem pojawia mu sie kaszka na policzkach (kilka, moze kilkanascie krostek)
natychmiast traktuje poliki delikatnym mydlem (mam bialy jelen w plynie), potem tonikiem ogorkowym ziaji, a na koniec lekko kremem ogorkowym (chemia wysusza skore i zakloca balans)
nawet przy chlopiecym naturalnym “braku higieny” i niecheci do “smarowidel” mlody wyglada niczego sobie
no własnie…. u niej tez dramatu nie ma….
skłaniam sie do tej ziaji bo sama z powodzeniem uzywam
poki co niech myje buzię tym zelem ULGA
do tego dokupie ten tonik ogórkowy
i krem??? powiadasz że ogórkowy będzie git?
Hej,
Ja mam jeszcze małe dzieci, ale na podstawie obserwacji innych starszaków w rodzinie mogę powiedzieć, że trądzik często zaczyna się tak niewinnie…. (drobna kaszka, święcenie skóry, początki łojotoku) a potem nagle zaczyna się “masakra”, więc chyba dobrze byłoby odwiedzić dermatologa (nie kosmetyczkę!).
Lepiej dmuchać na zimne niż później przeżywać razem z dzieckiem tragedię – bo dla nich trądzik, wypryski, tłusta skóra w pewnym momencie zaczyna być życiową tragedią!
Lekarz poleci jakieś łagodne środki – te typowo trądzikowe są strasznie inwazyjne…
Podstawa to mycie buzi 2 razy dziennie (lub częsciej jeśli np. są treningi itp.) wodą i łagodnym środkiem do mycia twarzy (np. Physiogel jest ponoć super).
Życzę powodzenia!
nunak, szczerze ci powiem, ze uzywam ogorkowego, bo jest najlzeszy w konsystencji ze wszytskich kremow, jakie kiedykolwiek przewinely sie przez moj dom (no, moze stokrotkowy freemana byl lzejszy, ale od dawna go nigdzie nie widzialam)
u nas dziala, bo widze niejaka poprawe potakiej kuracji raz na jakis czas
chyba trzeba wyprobowac rozne zestawy i znalezc ten najardziej odpowiednni metoda prob i bledow
zycze wam powodzenia, mam nadzieje, ze uda wam sie opanowac sytuacje zanim sie cos tam wykluje
Nunak
moja na razie zaliczyła pierwszego syfa, i więcej się nic nie pojawiło
jeżeli odziedziczyła cere po mnie czy mężu wiem że bedzie miała problemy z tradzikiem
ale ja w kosmetyczkę i kosmetyki z polecenia bawić sie nie bedę
na dzień dobry pójde z nią do dermatologa.
Znasz odpowiedź na pytanie: Początki trądziku u 10-latki……. jak sobie radzić?