Od kiedy dziecko może jeździć na podstawce?

Orientujecie się może od jakiego wieku lub raczej wzrostu/wagi można już dziecko wozić w samochodzie na samej podstawce? Bez fotelika?

Sprawdź: [Zobacz stronę]

30 odpowiedzi na pytanie: Od kiedy dziecko może jeździć na podstawce?

  1. Od wagi: Tak jak producent zaleci, czyli najczęściej 15 kg.
    Oraz na logikę: tak, żeby pas samochodowy przebiegał w tym miejscu co powinien.

    • Czyli jak moje dziecko waży 18 kg, to już mogę część tylną zlikwidować i zostawić samą podstawkę pod pupę?
      A wzrost nie ma tu znaczenia?
      Moja ma około 110 cm teraz.

      • Teoretycznie możesz (przeczytaj w instrukcji, tam jest dokładnie opisane jaką wizję miał producent), ale po co? Nie mieści się? Bezpieczniej z tą tylną częścią.

        • Możesz zlikwidować, jeśli pas przechodzi prawidłowo. Waga córci jest odpowiednia.
          Mój średniak ma fotelik z odpinanymi plecami, ale woli go niż sam poddupnik, wygodniej mu. Synek ma 113 cm i 18 kg. Kiedy najmłodszy korzysta z jego fotelika, musi jechać na poddupce i narzeka, że w foteliku mu lepiej. Najstarszy jak zdaży się, że mąż go do szkoły podwozi, to też korzysta z całego fotelika, mimo, że ma 140 cm wzrostu i 28 kg.

          • Zamieszczone przez marchewkowa
            Teoretycznie możesz (przeczytaj w instrukcji, tam jest dokładnie opisane jaką wizję miał producent), ale po co? Nie mieści się? Bezpieczniej z tą tylną częścią.

            Wydaje mi się, że dziecku wygodniej. Tak to siedzi jak w takiej “tubie”, a na samym podstawku o wiele więcej miejsca jest.

            • Zamieszczone przez Edysia

              Moja ma około 110 cm teraz

              To raczej jest za niska na sam poddupnik.
              Pas chyba by jej przez twarz/szyję przechodził.

              • Mój ma 113 cm i pas przechodzi mu normalnie – prawidłowo. Ja jednak wolę fotelik. Jakoś tak bardziej bezpieczny mi się wydaje. Najstarszy na podstawce siedział. Teraz już nie używa, bo nie ma takiej możliwości w naszym małym autku. Sama podstawka mu się przesuwała po fotelu.

                • Moje młodsze ma mniej więcej 108 cm i jakieś 16 kg. Za nic nie przesadziłabym go na poddupnik, bo pasy przez szyję mu przechodzą. Niedawno dopiero go przesadziłam na ostatni fotelik, a starszą (ok. 128 cm, ponad 25 kg) na poddupnik. Nie spieszy mi się.

                  • Ja odpowiem krótko: jak najdłużej w foteliku. Żaden poddupnik nie zapewnia takiego bezpieczeństwa jak fotelik. Koniec i kropka.
                    Szczególnie te marketowe styropiany. To już w ogóle żenada.

                    • Edysia pomyśl, że po coś “te tuby ” wymyślili. Małe ciałko w chwili hamowania lub uderzenia leci bezwładnie i poddupnik nic tu nie pomaga. Fotelik jednak odbiera siłę uderzenia i amortyzuje w tym najgorszym momencie, jakim jest przeciążenie. Ciało odrywa się od fotela i z impetem z powrotem wraca (o ile nie wypadnie przez przednią szybę). Jest to cios dla głowy i kręgosłupa – takie walnięcie o kanapę. W tym ułamku sekundy działa tak olbrzymia siła, że trudno to sobie wyobrazić.
                      Wpisz sobie w google “testy fotelików” albo “dziecko bez fotelika w samochodzie”, a włos ci się na głowie zjeży, jak to zobaczysz.
                      Wygoda wygodą, ale bezpieczeństwo najważniejsze. Wygodnie to można mieć na kanapie w domu, a w samochodzie grunt to dobry fotelik i żeby tego było mało, to jeszcze fotelik DOBRZE ZAPIĘTY. To zmora kupujących foteliki. Wybulą mnóstwo kasy na fotelik i nie ważne jak go zapną – już myślą, że dziecko jest bezpieczne. W nieprawidłowo zapiętym foteliku dziecko jest jeszcze bardziej narażone na niebezpieczeństwo, niż podróżowałoby bez fotelika. Po prostu w chwili wypadku leci razem z kilkukilogramowym fotelem jak kula armatnia. Szok.
                      Wybacz mój wywód, ale mam skrzywienie z racji pracy w branży fotelikowo-wózkowej i szlag mnie trafia. jak widzę niektórych rodziców. Ehh… Szkoda gadać.

                      • Ania jeździ (sporadycznie np. z babcią) już od jakiegoś roku/półtorej, ale ona jest z tych wysokich. Ma obecnie 5,5 roku oraz 123 cm wzrostu i 26 kg wagi.

                        • 133 cm wzrostu w całym foteliku, ale ma akurat taki obszerny. Niektóre już by dawno były za małe. Wiedziałam, co wybrać.

                          • Zamieszczone przez Beasia
                            Ma obecnie 5,5 roku oraz 123 cm wzrostu i 26 kg wagi.

                            No no, wzrost ma twoja przynajmniej 7 latki.

                            Sprawę przemyślałam po waszych odpowiedziach. Na razie zostaje fotelik w całości, przynajmniej do lata.
                            Potem zobaczymy.

                            • Moja ma wzrost 120 i jezdzi w foteliku z tyłem Graco.
                              W drugim aucie które od czasu do czasu i na małe trasy ma podkładkę, ale mimo wszystko wpija się w szyje pas, więc niewygodnie. Nie polecam. Lepiej fotelik z tyłem jak najdłużej.

                              • Mój jeździ na podkładce, bo w foteliku już się nie dopinał. Waży około 18 kg i ma około 110 cm. Zresztą foteliki strasznie drogie. Mojej siostry dwójka dzieci jeździ na takich podkładkach. Mój mały jest zadowolony. Mamy podkaładkę geco.

                                • Syn waży 19 kilo i ma wzrost na pewno ponad 110 cm (nie mierzyłam go dawno).
                                  Fotelik zmienialiśmy w poprzednim roku na taki, który można regulować zarówno w barkach, jak i na wysokość i długość siedziska.
                                  Ma też ISOFix, co było ważne przy wyborze. Zamierzam go wozić w foteliku tak długo, jak się da.
                                  Jemu zresztą jest w nim wygodnie.
                                  Ten ma też mozliwość realnego uzyskania pozycji spoczynkowej.

                                  • Zamieszczone przez betrisa
                                    Foteliki strasznie drogie

                                    Ciekawe, czy droższe niż życie dziecka.

                                  • Zamieszczone przez MONIKACHORZÓW
                                    ciekawe, czy droższe niż życie dziecka.

                                    Dokładnie. Edysia mi się wydaje, że w foteliku to nie dość, że bezpieczniej to i wygodniej.

                                    Dziecko ma z dwóch stron oparcie dla główki. W razie jak przyśnie, opiera sobie rączki o boki fotelika.

                                    Przynajmniej ja mam takie wrażenie, jak patrzę na synka.

                                    • Zamieszczone przez Edysia
                                      No no, wzrost ma twoja przynajmniej 7 latki.

                                      Hehehe… Nikt raczej jej nie daje 5 lat.
                                      Mam nadzieję, że teraz trochę przystopuje z tym wzrostem.

                                      • Jakoś nie brałam w ogóle pod uwagę, że będę używać takich podstawek zamiast normalnego bezpiecznego fotelika.
                                        Są takie foteliki – te do 36 kg, że są wygodne dla naprawdę dużych (wysokich) dzieci.
                                        Moja siostrzenica wzrost około 125 cm jeździ w foteliku concord. Moja córka póki co 103 cm też jeździ w standardowym foteliku do 36 kg – MAXI-COSI.
                                        Dziecko jeżdżąc tylko na takiej podstawce ma w ogóle niezabezpieczoną głowę, a przy zderzeniu bocznym wiadomo, co może się stać.

                                        Znasz odpowiedź na pytanie: Od kiedy dziecko może jeździć na podstawce?

                                        Dodaj komentarz

                                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                        Logo