Czy Wasze pociechy przy układaniu klocków, pisaniu czy innych czynnościach manualnych pomagają sobie wystawiając język? Mam na myśli, że tym językiem w charakterystyczny sposób (pewnie każde po swojemu) wywijają.
U mnie Mat używa takiego wspomagacza, a od pewnego czasu zakres jego używania nawet się poszerzył np. na obszary aktywności ruchowej. Zacząłem zwracać na to uwagę, ale pomaga tylko na chwilkę.
A może nie zwracać uwagi?
13 odpowiedzi na pytanie: pomaganie językiem
pomaga sobie
chyba coraz mniej
nigdy nie zwracalam Emilce uwagi
Dopóki pomaganie językiem jest przy czynnościach statycznych (np. rysowanie) to ignoruję zupełnie.
Ale jak zabawa zaczyna być bardziej dynamiczna a język dalej zaangażowany – to pomyślałem sobie, że go przygryzie, i zacząłem zwracać uwagę.
Widocznie na tendencję zanikową należy troszkę poczekać
Ja sobie czasem pomagam : )
Talka
Pomagał. Teraz przestał, nie zwracałam uwagi.
Moja sobie pomaga, ale co sie dziwic jak ja tez jezor wywalam jak sie bardzo staram. :p
pomagają 🙂 synkinezje w tym wieku sa raczej rozwojowym zjawiskiem
Oczywiscie, ze sobie pomaga :D. Podobno zanika to w jakims wieku, ale u tatusia (33 lata) jeszcze nie zaniklo. I chyba zwracanie uwagi na niewiele by sie zdalo 😉
Moje dzieciaki czasem, ja czesto, za to moja babcia zawsze i mimo, ze ma juz prawie 80 lat to i tak wywala jezyk na wierzch jak sie skupia nad czyms 🙂 Zresztą dziadek też tak robił.
Zdarza mu się, ostatnio widziałam jęzor, jak dorwał się do komputera i próbował trafić w coś myszką na ekranie 🙂
Ale to, że dziecko tak robi to nic, gorzej jeśli robi tak dentysta, u którego się właśnie siedzi na fotelu z buzią pełną wacików i ostrych narzędzi :D:D Nie wiedziałam już co ze sobą zrobić, żeby nie wybuchnąć śmiechem
😀 – i wszystkie waciki znalazłyby się na suficie 😀
Ja jak widzę Mata, który jedzie na rowerku, rozpędza się szykując do pokonania krawężnika i w tym momencie wystawia język (a zdarzyło się to raz, czy dwa) to mam stracha, że zaraz go sobie przygryzie 😉
Pomaga, pomaga… suszy ten jęzor i przy pracach plastycznych i przy jezdzie na rowerze i przy zabawach różnych. Po babci to ma 😉
Jak jest w coś zaangażowany lub chce coś zrobić dokładnie, to zawsze z językiem na wierzchu 🙂
Nie zwracam mu uwagi.
:D:D:D
Znasz odpowiedź na pytanie: pomaganie językiem