Witam wszystkie kobietki starające się o dzidziusia. Jestem zrozpaczona w dodatku mam problemy i nie wiem jak je rozwiązać, otóż 3 tygodnie temu dowiedziałam sie że jestem w ciąży radości nie było końca ponieważ oboje z mężem pragnęliśmy dziecka, jednak nasza radość nie trwała długo :(:( po wizycie u ginekologa który potwierdził ciąże w niedługim czasie dostałam boleści podbrzusza i plamiłam, stwierdziłam więc iż trzeba to sprawdzić udałam się więc do gin. tym razem prywatnie by sprawdzić czy wszystko jest w porządku,jednak okazało sie że ciąża jest zagrożona przepisano mi duphaston 3x dziennie, luteine na noc i nospe. Jednak po półtorej tygodnia kiedy myślałam już ze jest lepiej dostałam silnego krwawienia i trafiłam do szpitala po USG okazało sie że ciąża obumarła około tygodnia temu był to 6 tyd.;( miałam zabieg wyłyżeczkowania. Jestem załamana, jednak do tego mam problem iż nie roumiem wyniku badan po poronieniu i nie umiem odczytać wypisu ze szpitala mianowicie na wypisie mam napisane missed abortion (poronienie niecałkowite)
wykonane badania u mnie byla tylko grupa krwi i usg zastosowane leczenie oraz wskazania dotyczace przyszlego leczenia kobieta po wykonaniu zabiegu i wszystko pisze po łacinie nic z tego nie rozumiem nie umiem odczytać również jakie badania mam jeszcze teraz wykonać. Czy któraś z was miała taki przypadek, jeśli tak prosiłabym o to bym żeby na e-mail przesłała mi taki swój wypis przypominam iż to było poronienie bardzo wczesnej ciąży chciałabym to porównać bo nic nie rozumiem.;(
1 odpowiedzi na pytanie: Pomocy,poronienie wypis o co chodzi.;( przepraszam że się tak rozpisałam
zdałam sobie sprawe ze nie w tym dziale co trzeba wstawilam watek przepraszam ale jestem tu nowa i nie znam sie na tym
Znasz odpowiedź na pytanie: Pomocy,poronienie wypis o co chodzi.;( przepraszam że się tak rozpisałam