Dziewczyny,
wyjeżdżamy z Julką samochodem do Chorwacji 10 czerwca. Nasi znajomi dużo nam opowiadali, jak tam jest, ale nikt nie ma małych dzieci. I dlatego proszę o poady – co jest w sklepach z jedzonka. Julka ma prawie 2,5 roku, wiec nie potrzebuje produktów niemowlęcych, ale ma tendencje do alergii, wiec nie wszystko może.
Jak tam jest z różnymi jogurcikami, serkami itp? podobne do naszych? co z sokami dla dzieci? z napojami w kartonikach ze słomką? woda mineralna niegazowana? owoce – jakie są? są jabłuszka? i co jeszcze dzieci tam mogą jeść?
proszę, poradźcie mi, bo jakby co to musze się zaopatrzyć we wszystko z POlski… a i tak nie wiem, jak sie zabierzemy….
I jakie filtry? 60? i jakich firm kupujecie?
co z zabawami w wodzie – jest tam piaseczek czy tylko kamienie?
10 odpowiedzi na pytanie: poradzicie o Chorwacji?
Re: poradzicie o Chorwacji?
My byliśmy w zeszłym roku z małym i chociaż plaże były kamieniste, to i tak dzieci dobrze się bawiły (znajomi byli z córką w wieku Maćka). Mieliśmy dla nich takie małe baseniki pompowane i tam grzaliśmy wodę na słońcu, bo do morza nie chciały wchodzić. Do tego wiaderka, foremki jak do normalnego piasku. Piłkę plażową taką dużą dmuchaną mieliśmy, nawet statek dmuchany był, wszystko, żeby zaoszczędzić miejsca w samochodzie, bo braliśmy ze sobą nawet łóżeczko turystyczne.
Większość plaż w Chorwacji jest kamienista, więc Wy też pewnie na taką traficie, ale z karimatami jest to do przeżycia i potem się człowiek tak przyzwyczaja jakby na żadnej innej nie był
Co do jedzenia, to miałam takie same dylematy jak Ty. Wydawało mi się, że oni tam nawet supermarketów nie mają i wzięliśmy jedzenie dla małego ze sobą, ale potem, gdy się skończyło, poszukaliśmy większego sklepu i wszystko było tak jak u nas, więc nie masz co tachać ze sobą. Woda mineralna, owoce, soczki, to wszystko jest
Mleczko do opalania wzięłam małemu z filtrem 40 – Chicco, bo innego nie mogłam tak wysokiego znaleźć. Garniere robi fajne dla dzieci takie zielone, że widać, gdzie się smaruje, ale koleżanka miała filtr chyba 25 i to było za mało, bo mała się przypiekła i potem smarowała naszym.
Jak będziesz miała jeszcze jakieś pytania, pisz, chętnie odpowiem
PS. Jeszcze coś mi się przypomniało. Na te kamienie musisz mieć dla małej jakieś buciki, takie typu basenowego, lekkie sandałki, bo nie będzie w stanie, Wy raczej też nie chodzić po tych kamieniach. Blisko wody jest już normalny ‘piasek’ ale plaża to jeden wielki kamieniołom
Re: poradzicie o Chorwacji?
ja nie pomoge bo w Chorwacji nie bylam… Ale wzielabym napewno filtr 60…widzialam ze Lirene wprowadzil teraz mleczka z filtrami dla dzieci…byly wlasnie 60. ja kupilam Gosi Lirene z filtrem 25 ale my jedziemy nad polskie morze.
Re: poradzicie o Chorwacji?
A gdzie jedziecie, jeśli można wiedzieć?
Re: poradzicie o Chorwacji?
nie martw sie – sa sklepy, markety itp:)
soki są:)gł. hipp
woda jest:)owoce [jabłka/babany są], warzywa:)są
wszystko niemal jak u nas:) trzeba tylko poczytac na metce…
kwestia ceny:) ja bym wolała wziasc zgrzewke soczków ze soba, zgrzewke mineralki:)
ale tam naprawde jest ok:0
co do filtrów – mielismy 60 Vichy – F sie wcale nie opalił, nie mówiac o podraznieniach! polecam super, choć mysle, ze 30 byłay wystraczająca:)
Filipek chlupał sie w morzu na samiutkim brzegu i ani myslał w dmuchanym basenie… u nas na plazy były kamienie;) było ok:)
pzdr
bruni i Filipek -2latka!!!
Re: poradzicie o Chorwacji?
mielismy Lirene – jest super, przede wszystkim cena jest takze ok:)
polecam też kremy z fv NIVEA =seria dla dzieci:)
bruni i Filipek -2latka!!!
Re: poradzicie o Chorwacji?
ja przed wyjazdem na chorwacje tez zbierałam info od ludzi tam będących.dużo zależy od tego czy będziecie na wybrzeżu czy na wyspie.jesli na wyspie to owoce sa ale o wiele droższe i w mniejszym wyborze(przynajmniej na wyspie hvar tak było).co do wody mineralnej to raz tylko kupilismy i jest tak wstrętna w smaku że piliśmy kranówke (w hotelu pisało że woda z kranu nadaje się do bezpośredniego spożycia) i była pyszna-jak z górskiego potoku.co do jedzonka “dzieciowego” to nie wiem bo byłam tam za czasów panieńskich i dzieci nie były mi w głowie.
co do plaży to niestety piasek jest rzadkościa .koniecznie zaopatrzcie się w specjalne sandały plastikowe -mozna je kupić w sklepach z artykułami pływackimi-nazywają sie buty na jeżowce albo jakos tak.zreszta normalne tenisówki też wystarcza.trzeba uważać na te paskudne jeżowce -siedza sobie takie czarne kulki z kolcami między kamieniami w wodzie i nieciekawie na takiego stworka nastąpic…
jak nie chcesz wieźć ze sobą artykułów pływackich typu materace,piłki to spokojnie możesz tam kupić na miejscu -pamiętam że nie były drogie.w miasteczku hvar było przeurocze targowisko pachnące rozmarynem i lawendą i tam własnie kupowało się takie różne rzeczy….do dzis pamiętam ten zapach….hvar to wyspa obrośnięta z każdej strony lawendą i rozmarynem…
Monika i Marcinek (15.01.04)
Re: poradzicie o Chorwacji?
Ja tez bylam jeszcze bez dzieci, ale:
Na pewno dla dziecka buciki do wody, najlepiej jak sadze w miare zabudowane lekkie sandalki z pianki lub plastiku;dla siebie tez obowiazkowo; cos takiego jak piasek jest tam tylko na wysypywanych przez hotele plazach i to tez raczej rzadko; na pogode sloneczna wbrew pozorom mozna nie trafic…(bylam 2 razy i za kazdym niemal caly czas lalo…)ale filtry uv oczywiscie wskazane, nie wiem czy 60…moze dla dziecka bardziej niz dla siebie. kapelusze p.sloneczne oczywiscie; wode na podroz do picia(nie wiem jak wasze dziecko, ale u nas nie obyloby sie bez srodkow przeciwwymiotnych)
Co do zakupow, oczywiscie jest wszystko, b. duzo owocow i warzyw, z tym, ze nie ma tak jak u nas marketow na kazdym kroku, przynajmniej te 3lata temu nie bylo tam wszytskich potentatow francuskich, angielkich i niemieckich jak u nas, wiec sklepy mniejsze i w zwiazku z tym nieco wyzsze ceny(a turystyka robi swoje w podbijaniu cen)najdrozej jest w lipcu i sierpniu(a zwlaszcza w sierpniu, bo gros Niemcow ma wtedy urlopy i masowo tam przyjezdzaja). Jest co zwiedzac, narod raczej przychylnie nastawiony i latwo sie z nimi dogadac, ogolnie goraco polecam zwlaszcza w kontekscie niezbyt nastawionej na turystow(wbrew pozorom)Grecji…..o niebo lepsza baza dla turysty jest w Chorwacji, tylko pogoda nie tak murowana, zabytki nieco inne, ale z zabytkow to dopiero Turcja ma sie czym pochwalic…
Re: poradzicie o Chorwacji?
jedziemy do Marusici, takiej małej wioski niedaleko Omisa i Splitu. Plaża jest na pewno kamienista, butki mamy już kupione. Co do basenu -zastanawiałam sie, czyli pewnie kupię JUlce, postawimy na plaży i też będzie sie tam bawić formkami. A czemu dzieciaczki nie chciały wchodzic do wody? za zimna? głeboko? fale?
dzięki za rozjaśnienie – przynajmniej owoców nie będę tachać.
a co z komarami? sa tam? co na nie działa najlepiej?
aha – krem widziałam Lirene 69 dla dzieci, więc chyba kupię. nie chcę, zeby Julka mi sie spiekła – przewidujemy raczej wiekszość dnia na słońcu. dla mnie – napewno 30.
teraz jesteśmy w najgorętszym okresie organizacji wszystkiego, wiec napewno duzo pytań jeszcze wyjdzie…
aha, a ubezpieczaliscie sie indywidualnie na NNW i zdrowie?
Re: poradzicie o Chorwacji?
To macie trochę mniej km, bo Split jest mniej więcej w połowie wybrzeża, a my na sam dół prawie do Dubrownika dojechaliśmy 🙂
Dzieci nie chciały do wody wchodzić, bo była dla nich zbyt zimna. My się kąpaliśmy normalnie bez problemów, a jechaliśmy mniej więcej tak jak Wy – 5 czerwca. Wyjeżdżając po dwóch tygodniach zostawialiśmy takie upały, że już miałam trochę dosyć
Komary były, ale, jak to mówił właściciel naszego domu, dlatego, że przyjechaliśmy zaraz po długich deszczach i się cholery wylęgły. Normalnie ich nie ma. Małego tak pogryzły, że miał aż takie wielkie czerwone bąble, jakby uczulenia dostał tak to wyglądało. Strasznie był pogryziony. Smarowałam go Moustidose, ale w spray’u i ten nie był tak skuteczny jak ten sam w kremie, który jest i przeciw komarom i już po ukąszeniu. Na szczęście koleżanka miała właśnie ten i dopiero gdy zaczęłam Maćka smarować tym w kremie, to zaczęły te bąble znikać. W niektórych miejscach jeszcze długo długo potem miał ślady, a nie drapał tego wcale, bo był jeszcze za mały. No i pod koniec wyjazdu zakupiliśmy w markecie taki płyn na owady, który się wkłada do kontaktu. To też pomagało, ale poniewczasie.
Krem 60 to aż na wyrost, mieliśmy 40 i mały leciuteńko, tak zdrowo, zbrązowiał, bez zaczerwienień i oparzeń. My mieliśmy 15 i to było rzeczywiście mało 25 byłoby dobre. Mąż kupił sobie w ogóle 10, bo jest czarny (czarno-włosy i łatwo chwytający słońce) i myślał, że mu wystaczy, po 2-3 dniach zaczął używać mojego a na bardziej przypieczone miejsca 40. małego
A my też już zaczynamy być podgorączkowani, bo wyjeżdżamy tydzień po Was Najpierw się doczekać nie mogłam, a teraz tak zleciało, że za chwilę trzeba będzie się pakować.
Ubezpieczaliśmy się indywidualnie w Warcie. NNW i koszty leczenia. Teraz jeszcze mamy wykupione ubezpieczenie bagażu i od kosztów rezygnacji z wyjazdu, bo wtedy byliśmy u ‘prywatnego’ właściciela z polecenia, a teraz wynajęliśmy dom przez Interhome, musieliśmy wszystko opłacić z góry, więc woleliśmy ubezpieczyć się, bo inaczej oddaliby nam % wpłaconej sumy.
Jak jeszcze będziesz miała pytania, pisz
Re: poradzicie o Chorwacji?
no właśnie o tej nieciekawej wodzie mineralnej słyszałam, takze dla Julki wezmę stąd. Kranówy tez jej nie dam pić. jedziemy troszkę przed
Znasz odpowiedź na pytanie: poradzicie o Chorwacji?