Poród w Irlandii

Witam wszystkie przyszłe mamusie rodzące swoje maleństwa poza granicami naszego Państwa:)będąc jeszcze w ciąży szukałam jakiś wiadomości na temat porodu za granicą i jakoś nie znalazłam tego za dużo dlatego postanowiłam opisać swój poród… Mieszkam w Irlandii i mój poród odbywał się w szpitalu w Mullingar,termin miałam wyznaczony na 7 stycznia 2008,ale mojej kruszynce coś się nie śpieszyło i będąc na wizycie 10.01 wyznaczyli mi termin wywołania ciąży na 17 stycznia.Aż tu w niedzielę 13 rano będąc w toalecie zauważyłam plamienie i zaczęły towarzyszyć temu lekkie bóle,na tyle lekkie że jeszcze pojechałam na lotnisko z mężem do Dublina odwieżć znajomego a potem prosto do szpitala… A tam podłączyli mnie do urządzenie które wykazywało bicie serca maluszka i przepływ wód i skurcze, póżniej pani pielęgniarka zrobiła mi “delikatny” masaż szyjki macicy,aż się z bólu zwijałam…po wszystkim miałam zdecydować co robię czy wracam do domu czy zostaję w szpitalu bo okazało się że mogę urodzić dopiero następnego dnia,więc postanowiłam wrócić…po tym masażyku od godz 18 zaczęłam mieć dość mocne te bóle,ale czekałam aż się unormują co 10 minut i wygladało to tak że w nocy mierzyłam czas od skończenia jednego skurczu,usypiałam i zapominałam która była godzina…o 5.00 rano w poniedziałek ruszyliśmy do szpitala, znowu czekało mnie podłączenie do maszyny mierzącej wszystko dzidziuśowe potem okazało się że rozwarcie mam na 1,5cm:( oczywiście na początku zapytano mnie jakie chcę znieczulenie… A ponieważ zdecydowałam się na Epidural(zewnątrzoponowe) położono mnie w sali i czekaliśmy….sala bardzo przyjemna…łóżko dla mnie i dzidziusia,wszystko zasłonięte… Aha no i w takiej sali mieszczą się 4 osoby…bóle były przeokropne ale o 18.00 okazało się że jest rozwarcie na 3cm!! i wykonano zabieg….ODLECIAŁAM…:)wszystko przestało boleć…fakt,że czułam tylko takie parcie,o 21 pielęgniarka postanowiła że będziemy uczyć się przeć….i kazała przeć…po jakimś czasie przyszedł lekarz a ja poczułam ruchy główki między nogami i wypływające wody płodowe!!do końca życia tego uczucia nie zapomnę:)o 22.42 urodziła się moja mała Viki…pielęgniarka ją wytarła i położono mi ja na piersi a ponieważ pytano mnie czym mam zamiar karmić i ja zdecydowałam się piersią po jakiś 20 min położna pomogła mi ja przystawić do piersi pózniej zawieziono nas do sali i tam czekałyśmy na tatusia który akurat w tym czasie pojechał po babcie na lotnisko;)bez problemu weszli do szpitala o 1 w nocy i siedzieli ze mną jeszcze z godzinę…ze szpitala wyszłyśmy w piątek… A to dlatego że mała zgryzła mi piersi i leczono mi je kapustą:)…ogólnie byłam bardzo zadowolna…fakt że czasami do szału doprowadzało mnie opowiadanie wszystkiego po raz setny bo przyszła nowa pielęgniarka,ale tam… Nawet jedzenie jest niezłe:)także mam fajne wspomnienia z porodu i dziewczyny nie bójcie się znieczulenia zewnątrzoponowego…kapitalna sprawa…i jeszcze jedno najfajniejsza była pielęgniarka z Indii…:)życzę wszystkim przyszłym mamom miłego porodu!!:D

118 odpowiedzi na pytanie: Poród w Irlandii

  1. Ja rodzila w Dublinie,w Coomb women’s hospital i mam takze wspaniale wspomnienia.znieczulenie zewnatrzoponowe wspaniala rzecz;-) i opieka cudowna!!

    • Witam serdecznie.

      Rowniez czeka mnie porod na zielonej wyspie. Termin mam na 9.02.08. Mam jednak maly problem w kwestii znieczulenia, a mianowicie moja pani doktor GP zdeczdowanie mi odradza. Z moich informacji wynika, iz w Irlandii jest to raczej rutyna, w przeciwienstwie do PL. Czy mialyscie swiadomosc konsekwencji znieczulenia i czy porod nie trwa wtedy zdecydowanie dluzej.

      Poydrawiam serdecznie

      • Tak w Irlandii znieczulenie zewnątrzoponowe to taka rutyna,dlatego nie miałam specjalnych oporów i nic się nie bałam,fakt że musiałm podpisać zgode i lekarz dokładnie mi tłumaczył co będzie ze mną robił i bardzo dokładnie mnie badał a jak miałam skurcz to przestawał cokolwiek robić i zaczynał znowu…i muszę ci powiedzieć,że długość porodu ze znieczuleniem nie ma żadnego znaczenia…ja miałam bóle które zaczęły się w niedziele o 9 rano,dopiero w poniedziałek o 18 miałam rozwarcie na 3 cm i wtedy wykonano mi zabieg a mała urodziła się o 22.42…poród zależy od twojego organizmu i nie ma tu reguły..jedne kobiety rodzą w 4 godziny a niektóre jak ja dość długo,ale muszę ci napisać,że teraz mam miłe wspomnienia z porodu i nawet już nie pamiętam tych bóli…i nie czułam aż tak tego najgorszego bólu:) i gorąco polecam to znieczulenie…ja się żywcem nie dałam:)

        • ja tez polecam.uratowalo mi struny glosowe bo darlam sie jak zazynana krowa;-)moje skurcze zaczely sie o 2 rano,a urodzilam o 4.59 nastepnego dnia.tez czekalam na rozwarcie strasznie dlugie,i nie wyobrazam sobie z takim bolem czekac na rzowarcie bez znieczulenia…to bylaby tragedia…takze nie wyobrazam sobie hipotetycznego,nasteonego porodu bez z.oo. TO BYLO DLA MNIE ZBAWIENNE…
          poza tym czytalam ze toz nieczulenie ma mniejj konsekwencji dla dziecka niez dolargan(chyba to to daja,,,,)mialam podane 3 razy zooo bo przestawalaalo dzialac a rozwarcia nie bylo,.i w czasie porodu rzeczywiscie mialam problem z odczuciem skurczy. Ale widac je na ktg i lekarze mowili kiedy mam przec.maja zdrowa,ja zdrowa,maz zadowolony.
          ciekawam gdzie rodzisz?w dublinie?

          • Limerick. I szczerze, uwierzcie mi, iz boje sie niesamowicie. Jeszcze ta bariera jezykowa ehh.Generalnie zostalo juz kilka dnia, a ja mialam moze 3 razy lekkie skurcze, nawet nie wiem czy to skurcze, bo trwalo to zaledwie kilka sekund.Z tego co czytalam wynika, iz powinny sie nasilac, a one wrecz ustaja. Oj my kobiety na tej obczyźnie….:)

            pozdrawiam serdecznie i dziekuje na szybka odpowiedz

            • tez balam sie o jezyk.spisalam wszystkie wyrazy ktore moga sie przydac.i pomoglo.gadalam jak najeta. Nawet jedna laska mysla ze jestem irlandka;-)a mnie sie wlaczyl jasio gadula. A co do znieczulenia i strachu przed nim to ci powiem ze jak zacelo bolec to przepraszam za slowo,ale walim efekty uboczne znieczulenia hihhi mialam wszystko gdzies chcialam zastrzyk i zebyu w koncu przestalo bolec;-);-)a jeszcze do jezyka,pielegniarki i polozne byly tak mile i wyrozumiale,pomocne ze naprawde wspominam ta chwile bardzo mile.jak jakies pytania na goraco masz to daj znac.ja mialam tak ze dzien przd porodem tez mialam skurcze ale przeszly i dopiero na drugi dzien wrocily i juz ze mna zostaly;-) urodzilam tydzien po terminie,mimo ze przepowiadali mi ze wielie dziecko i ze pewnie urodze wczesniej;-)majka wazyla 3750,wiec okruszek i 52 cm dluga.i byla taaaka(jest nadal)sliczna, ze 2 polozne poklocily sie ktora ja bedzie ubierac

              • Zamieszczone przez elizkaaaa
                Witam serdecznie.

                Rowniez czeka mnie porod na zielonej wyspie. Termin mam na 9.02.08. Mam jednak maly problem w kwestii znieczulenia, a mianowicie moja pani doktor GP zdeczdowanie mi odradza. Z moich informacji wynika, iz w Irlandii jest to raczej rutyna, w przeciwienstwie do PL. Czy mialyscie swiadomosc konsekwencji znieczulenia i czy porod nie trwa wtedy zdecydowanie dluzej.

                Poydrawiam serdecznie

                powiedz to mojej kolazance ktora po 18h skurczy zdecydowala sie na zzo i doszla do pelnego rowarcia w 20 minut popodaniu znieczulenia.
                cialo z bolu hamowalo porod. blokada psychiczna przed wiekszym bolem – przestalo bolec to sie dziewczyna odblokowala

                • Zamieszczone przez elizkaaaa
                  Witam serdecznie.

                  Rowniez czeka mnie porod na zielonej wyspie. Termin mam na 9.02.08. Mam jednak maly problem w kwestii znieczulenia, a mianowicie moja pani doktor GP zdeczdowanie mi odradza. Z moich informacji wynika, iz w Irlandii jest to raczej rutyna, w przeciwienstwie do PL. Czy mialyscie swiadomosc konsekwencji znieczulenia i czy porod nie trwa wtedy zdecydowanie dluzej.

                  Poydrawiam serdecznie

                  Miałam świadomość i dojscie do 4 cm zabrało mi 12 godzin, po podaniu zzo w przeciągu 1 doszłam do 10 cm, urodziłam i jeszcze facet zdążył mnie zszyc chociaż podobno było sporo roboty, co prawda takie szybkie uzyskanie rozwarcia tak mi zmasakrowało szyjkę, ale nobla temu kto wymyślił zzo.
                  pozdrawiam
                  Renata i Rysio

                  • znieczulenie zewnatrzoponowe

                    ja mam termin na 25 lutego i juz nie moge sie doczekac, chcialam skorzystac ze znieczulenia zewnatrzoponowego ale pozniej zaczelam czytac, ze porody koncza sie czesto za pomoca proznociagu lub kleszczy co jest w nastepstwie bolesne dla maluszka i troche sie przestraszylam, wy tu piszecie, ze bylyscie zadowolone wiec domyslam sie, ze wszystko poszlo gladko, sama nie wiem na co sie zdecydowac, chcialabym sprobowac bez znieczulenia ale boje sie, ze moge nie wytrzymac ale nie chce sie znieczulac kosztem dziecka…
                    pozdrawiam goraco
                    Ewa

                    • no ja mialam porod kleszczowy… Ale dlatego ze moje rozwarcie nie postepowalo za dobrze…i tetno dziecka spadalo

                      • Zamieszczone przez nato
                        no ja mialam porod kleszczowy… Ale dlatego ze moje rozwarcie nie postepowalo za dobrze…i tetno dziecka spadalo

                        i jak pozniej czula sie Twoja dzidzia?? podobno maluchy maja silne bole glowki, jak bylo u Was?
                        pozdrawiam

                        • nic nie mowila o bolach;-)zachowywala sie normalnie.plakala jak kazde dziecko;-)miala 10 w skali apgar,po 5 min(wczesniej 9,bo byla sina)
                          dzidza zdrowa, zadowolona.

                          • Zamieszczone przez nato
                            nic nie mowila o bolach;-)zachowywala sie normalnie.plakala jak kazde dziecko;-)miala 10 w skali apgar,po 5 min(wczesniej 9,bo byla sina)
                            dzidza zdrowa, zadowolona.

                            no to jak sie nie skarzyla to dobrze 🙂 dzieki za odpowiedz, trzymajcie sie dziewczyny, pozdrawiam

                            • 22.02.2008 najcudowniejszy dzien w moim zyciu

                              porod w Rotundzie wspominam super, wszystko trwalo ekspresowo, okolo 13ej zaczely sie bole, o 16ej byly juz bardzo bolesne, o 17:30 znalazlam sie w szpitalu, wody odeszly mi w taksowce, w momencie kiedy ta zajechala pod wejscie do szpitala (scena jak z filmu), mialam juz rozwarcie na 7cm, a o 17:53 Olivia byla juz na swiecie, jak tylko przyjechalam to znalazlam sie na porodowce i zaczely sie bole parte, 5min pozniej i zaczelabym rodzic w samochodzie, zalozyli mi dwa szfy, nastepnego dnia, okolo 12ej wyszlam juz do domu, po przyjezdzie do domu polozna odwiedzila nas 4 razy bo mala byla troche zolta ale teraz wszystko jest juz super…

                              • I co nie bylo potrzeby sie strsowac prawda;-) gratuluje szybkiego porodu i zazdroszcze;-) moj trwal jedyne 27h;-)
                                Sliczny bąbelek z tej Oliweczki…

                                • Witam,mieszkam w Dublinie,jestem w 4 tyg ciąży. Mam dylemat który szpital wybrać. Czy wiecie coś na temat szpitala na Holles St.??? Jaki szpital mogłybyście mi polecić? Serdecznie dziękuję za odpowiedzi.

                                  • Zamieszczone przez errol
                                    Miałam świadomość i dojscie do 4 cm zabrało mi 12 godzin, po podaniu zzo w przeciągu 1 doszłam do 10 cm, urodziłam i jeszcze facet zdążył mnie zszyc chociaż podobno było sporo roboty, co prawda takie szybkie uzyskanie rozwarcia tak mi zmasakrowało szyjkę, ale nobla temu kto wymyślił zzo.
                                    pozdrawiam
                                    Renata i Rysio

                                    No to przy następnym na bank sobie wezmę ZZO;)

                                    • Zamieszczone przez totola
                                      Witam,mieszkam w Dublinie,jestem w 4 tyg ciąży. Mam dylemat który szpital wybrać. Czy wiecie coś na temat szpitala na Holles St.??? Jaki szpital mogłybyście mi polecić? Serdecznie dziękuję za odpowiedzi.

                                      zapraszam na ta strone, tam masz liste szpitali, ja moge polecic Ci Rotunde, bylam zadowolona,wyszlam nastepnego dnia po porodzie co mi pasowalo ale moglam zostac dzien dluzej gdybym chciala. Obsluga byla bardzo mila i mialam szczescie bo na dyzurze byla Polka-ginekolog wiec wypytalam ja o wszystko.

                                      • witajcie

                                        Przede mna jeszcze daleka droga bo dopiero listopadzik, do mojego porodu wybralam Rotunde bo w sumie jakos tak najprosciej trafic, z reszta moje dwie kumpele tam rodzily i równiez bardzo sobie chwalily, mam nadzieje ze ja równiez bede sobie chwalic a takie pytanie dziewczyny, jak po angielsku jest znieczulenie zewnatrzoponowe, bo czywiscie bede reflektowac:)

                                        • Zamieszczone przez Nika1977
                                          Przede mna jeszcze daleka droga bo dopiero listopadzik, do mojego porodu wybralam Rotunde bo w sumie jakos tak najprosciej trafic, z reszta moje dwie kumpele tam rodzily i równiez bardzo sobie chwalily, mam nadzieje ze ja równiez bede sobie chwalic a takie pytanie dziewczyny, jak po angielsku jest znieczulenie zewnatrzoponowe, bo czywiscie bede reflektowac:)

                                          zzo to epidural i tak wystarczy powiedziec, powodzenia 😉

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Poród w Irlandii

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general