dzisiaj jest 5 tydzien i 5 dni (od ostatniej @) i nie wiem co mam robic poniewaz zaczelam juz krwawic
moze od poczatku 34dc pozytywny test, 36 pozytwtny test i lekkie plamienie brazowe wiec pojechalam do szpitala poniewaz zaczelam plamic brazowa wydzielina i lekarz stwierdzil ze macica jest rozpulchniona i lekkopowiekszona nastepnego dnia 37dc w poniedzialek wityza u gina na usg nic nie widac, pozniej beta 38dc pierwsza beta 22,48 mlU/ml za 48 godzin druga beta 6,98 mlU/ml
a teraz bol brzucha i krwawienie nie wiem czy to samo wyleci czy musze jechac do szpitala czy moze poczekac do poniedzialku do wizyty u gin.
i czy nadal mam brac kwas foliowy i duphaston?
zalamana
16 odpowiedzi na pytanie: poronilam
kochana przytulam
za kogo jak za kogo ale za ciebie to tak strasznie kciuki trzymałam
żeby w końcu się udało
a tu takie wieści 🙁
dziekuje za kciuki i za slowa…
chce ponarzekać: troche trace nadzieje ze kiedys sie uda… tylko ile jeszcze tych bolesnych miesiecy… to tak strasznie boli… dlaczego ja…
juz
ale pomalu mysle o kolejnych probach tylko ze tym razem skuteczniejszych
ile ten okres (@) moze trwac? tak przypuszczalnie bo pewnie kazda inaczej to znosi
jak juz Ci pisalam musisz,ale to musisz jechac do lekarza….blagam Cie,to na prawde ważne,jesli bedziesz musiala miec zabieg to krwawienie nie trwa dlugo…. ja odstalam okres po 3 tyg od zabiegu. Jak juz Ci pisalam bralam dupka i folik do czasu wizyty…. Ale to nie mialo sensu,ja sie po prostu łudziłam.
Pisz i narzekaj,to Ci pomoże….
Przepraszam,ale jesli moge spytam,to pierwszy raz prawda?
ja tez sie ludzilam jak dostalam wyniki 2 bety ze to nie moje, ze moje zle wystukali i nie dopisac zera po 6, ze jak wczesniej bylo 22 a teraz 6 to nadal jest wczesna ciaza bylo troche tych zlodzen…
ide w poniedzialek do lekarza chociaz on i tak mnie nie zbada poniewaz mam okres ale moze usg brzucha zrobi jak myslicie? momentami mnie strasznie boli brzuch a w niu nadejscia @ myslalam ze sie wykoncze z tego bolu okropne skurcze macicy jak by mi ktos je chcial wydrzec a dupka i folika wczoraj juz zapomnialam wziasc takze nawet po nie nie siegam dzisiaj juz
tak to moje pierwsze i oby ostatnie…
… teraz musi byc juz tylko dobrze prawda… tylko mowi sie jak zaczniesz ten rok… tak i bedzie trwal do konca… ale nie dopuszczam tych mysli do siebie…
Sylwia,to nie jest tak do konca ze dostalas okres….to chyba nie jest zwykly okres trylko krwawienie przy poronieniu,ja tak to rozumiem,ja tez krwawilam i zrobili mi usg przez pow brzuszna i widzieli czy cos zostalo,u mjie zostaly strzepki i musialam miec skrobanke,tez bolal brzuch, zaraz po zabiegu przestal i czulam sie fizycznie zupelnie normalne,nawet po chyba 2-3 dniach przestalam plamic i okres dostalam po 3 tygodniach…
Ja mielam ciąze blizniacza… nie umiem tego odzalowac, 18 marca mialabym termin porodu,nie wspomne juz ze zawsze chcialam miec dziecko wiosenne i ze zalezalo mi na jak najmniejszej roznicy wieku z krzysiem ( bylo by 18 mscy) a teraz nie umiem zajsc… Ale jestem pewna ze tylko przez psychike bo wyniki wszytskie mam ok.
….. A ja slyszalam ze jak sie mowi tak sie spelnia,wiec musimy byc dobrej nadziei i wierzyc w to co mowia lekarze ze pierwsze poronienie i to tak wczesne nic nie swioadczy i szanse na urodzenie przy ponownej ciazy mamy takie same jak kobitki co nie poronily….
Syla strasznie mi przykro, ja straciłam 2 ciąże z tego jedna była bliźniacza ale czasu nie da się cofnąć. Wiem, ze robiłam wszystko, zeby te dzidzie były z nami ale to nic nie dało. Tak musiało być – musieliśmy tamte dzidzie stracić zeby teraz znów się cieszyć.
Ja miałam zabiegi, nie poroniłam samoistnie. Jak stwierdzono że nie ma przyrostów na usg ani pecherzyka ani maleństwa (wtedy jeszcze w postaci ciałka żółtego) i jak stwierdzono ze zanikła akcja serca to już nie było ratunku. Kazano mi odstawić duphaston i wszystkie inne leki, które wtedy przyjmowałam.
Trzymaj się kochana – “po nocy przychodzi dzień”
witajcie kochane… bylam u swojego gina na wizycie w poniedzialek i jak mnie zobaczyl to sam zbladl i odrazu jeszcze przed zbadaniem mnie powiedzial ze do szpitala pojde bo mu sie nie podobam, podejrzewal u mnie ciaze pozamaciczna poniewaz wszystkie no prawie wszystkie mialam objawy… wiec nie chcial mnie miec na sumieniu poszlam do szpitala… i wlasnie dzisiaj z niego wrocilam… z wynikiem wczesnego poronienia… zbadali mnie lekarze na kazdej porannej wizycie i mowili ze wszystko jest dobrze nic tam nie ma troche mi ulzylo ze to nie byla jednak ciaza pozamaciczna… dostalam przed wyjsciem dzisiaj szczypionke (immunoglobuliny anty-d) bo mozliwe ze przyczyna poronienia byla taka ze mamy konflikt krwi… jeszcze m musi zrobic sobie grupe krwi i wszystko sie wyjasni
i na przyszlosc zeby uniknac poronienia (jesli to ten byl powod poronienia) podali mi szczypionke, troche sie zastanawiali czy mi ja dac poniewaz powinno sie ja dostac do 72godzin od poronienia a mi mijala 6 doba ale sie jeszcze zakawalifikowalam… a teraz strasznie mnie boli posladek :(…
nie chce juz tego przechodzic… jak lekarz mnie pytal to mialam caly czas lzy w oczach ledwo sie wczymywalam od placzu… ale dzisiaj pewnie sobie poplacze w nocy bo m na 3 zmiane idzie…
pozdrawiam was
syla
bardzo przykra wiadomosc
to koszmar i tragedia
bardzo, bardzo mocno cie sciskam
Ja też straciłam wczoraj swoje dzieciątko, jutro miał rozpocząć się 12 tc… Płaczę już drugi dzień, może uda mi się to wypłakać i będzie mi lepiej na sercu. Nie myślalam że tak mocno mnie ta strata dotknie. A bardzo mi żal że we wrześniu nie pojawi się u nas maluszek…Znow obudziły się we mnie instynkty macierzyńskie, a ciąża nie była planowana (mam już 2 dzieci). Teraz jestem w takim stanie, że chciłabym może spróbować raz jeszcze…
Bardzo mi przykro
Wiem co to znaczy—niestety, ja straciłam moją córcię w 16 tctrzy lata temu
straszne… przykro mi bardzo…
Czy miałyście może badane przeciwciala antykardiolipidowe? Te przeciwciała też mogą być przyczyną poronień. Chyba sobie zrobię te badania czy u mnie nie wystąpiły…
Violka11 bardzo mi przykro sciskam cie mocno… ja tez mialam miec na wrzesien na nasza rocznice
To jaby moja historia… Tylko ja @ dostałam jaby 12 dni spóźniony a to już poronienie było, nie okres, ale w wyniki bety też nie chciałam wierzyć. U mnie mimo krwawienia lekarz mnie zbadał i choc było to lekko krępujące, jestm mu wdzięczna bo miałam pewność fachowej opieki. I bóle też były przez jeden dzień takie, jakby ktoś macicę my siłą wyrywał…
tak myslalam ze mnie nie zbada przy krwawieniu ale sie mylilam zbadal mnie… nawet powiedzial mi zebym poszla sie przygotowac a ja ale ja krawie, a on na to ze nie ma sie czym krepowac krwawi sie wtedy gdy kaluza jest na poscieli tak mowili mu na studiach prof.
i wtedy odeslal mnie do szpitala poniewaz myslalam ze moglam miec ciaze pozamaciczna… a tam badali mnie rowniez jak krwawilam
i bardzo mi przykro z utraty… pozdrawiam
Znasz odpowiedź na pytanie: poronilam