Powiedzcie, jak sobie z tym poradzić?

Właśnie układam tekst na płytę nagrobną dla mojej mamy. Minęło już 6 miesięcy a ja dalej nie umiem sobie z tym poradzić. Mama zmarła tydzień przed urodzeniem Tymoteusza, zachorowała trzy miesiące wcześniej. Zdążyłam tylko zrobić pogrzeb i poszłam rodzić. Tak chciała się go doczekać, zresztą miała się nim opiekować, kiedy ja wrócę do pracy.
Minęło już pół roku, a ja dalej sobie z tym nie radzę. Wiem, że mam wspaniałego zdrowego synka i wiem, że zasługuje na szczęśliwe dzieciństwo i zadowoloną mamę, a i mój mąż też chce żyć normalnie. Nie mogę ich tym obciążać i nie mogę też dobijać mojego taty, który ledwo co po śmierci mamy się otrząsnął (i właściwie też tylko dzięki dzieciaczkowi, bo teraz on się nim zajmuje jak jestem w pracy). I rozumiem to wszystko i powtarzam sobie to codziennie, ale nie zmienia to faktu, że i tak wewnętrznie jest mi bardzo ciężko. Muszę i chcę poradzić sobie z tym sama, przede wszystkim dla mojego synka.
Powiedzcie, jak dać sobie radę ze śmiercią bliskich i jak uwierzyć, że tam po drugiej stronie na pewno coś jest…

pozdrawiam i chyba mi trochę lepiej, jak to w końcu napisałam

Jola i Tymoteusz (23.11.2005)

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Powiedzcie, jak sobie z tym poradzić?

  1. Re: Powiedzcie, jak sobie z tym poradzić?

    O tym, ze moj tata ma raka rodzice dowiedzieli sie jak bylam w 32 tygodniu ciazy. Mama nie chciala mi powiedziec, bo bala sie, ze moze sie cos stac dziecku. Ale sie dowiedzialam… Tata zobaczyl Marte, spedzilismy razem Boze Narodzenie. Zmarl tuz po Wilelkanocy. W niedziele rano Marta po raz pierwszy samodzielnie siedziala, w poludnie zadzwonila mama, ze tato nie zyje. A dzien wczesniej wieczorem wrocilam od moich rodzicow (mieszkamy 200 km od siebie). Minelo juz ponad poltora miesiaca, a ja… ciagle mam wrazenie, ze on wcale nie umarl, ze zyje. Mimo pogrzebu, trumny, grobu… Moze dlatego, ze od dawna juz z nimi nie mieszkam…

    Jolu, ja nie wiem jak sobie z tym poradzic – ale trzeba sie na pewno pogodzic wewnetrznie z tym co sie stalo. Bo zmienic tego nie jestesmy w stanie. I nic na sile – daj sobie czas. Na lzy, zal, zalobe… Potem przyjdzie czas na spokoj i aprobate tego co sie stalo. Nie wiem kiedy to nastapi u Ciebie – kazdy z nas jest inny. Mysle tez, ze warto rozmawiac w myslach z tymi, ktrzy odeszli… To daje poczucie, ze oni nadal naprawde sa – tylko troche bardziej obok…

    Magda & Marcia 07.09.04

    • Re: Powiedzcie, jak sobie z tym poradzić?

      Mam dokładnie to samo
      Po śmierci mojej siostry panicznie zaczęłam się bać o życie swoich bliskich i moje własne, bo wiem, ze wystarczy jedna chwila….


      [Zobacz stronę]

      • Re: Powiedzcie, jak sobie z tym poradzić?

        Jolu doskonale Cię rozumiem 🙁
        Ja straciłam dziadka, a dwa tygodnie później jedyną siostrę kiedy byłam na początku 3 miesiąca ciąży, akurat byłam w szpitalu. Siostra dzwoniła do mnie codziennie i podnosiła mnie na duchu ponieważ bardzo bałam się o dziecko, aż któregoś dnia (26 lutego) przyszedł do szpitala mój mąż z wiadomością, że moja siostra zginęła w wypadku… Nigdy nie zapomnę tego dnia!!! To był zdecydowanie najgorszy dzień w moim życiu!!!
        Moja ukochana, jedyna siostra, która całe życie była moją podporą nie żyje… to była jakaś abstrakcja, jakiś straszny sen – to było po prostu niemożliwe!!!
        Asia miała wtedy 26 lat, strasznie ucieszyła się na wiadomość, że jestem w ciaży i miała zostać chrzestną Oleńki, niestety nie dożyła tej chwili i nigdy Oleńki nie zobaczyła Była naprawdę wspaniałą osobą! Była najwspanialszą siostrą na świecie i moją najlepszą przyjaciółką, a ja nie zdążyłam jej nawet tego powiedzieć!!! Była moim zupełnym przeciwieństwem, zawsze wesoła, pogodna, niepoprawna wręcz optymistka… Ona jedna zawsze potrafiła podnieść mnie na duchu i poprawić mi chumor w ciężkich chwilach, a dziś już jej nie ma… Do dziś nie mogę się z tym pogodzić, choć od jej śmierci minęło już 2 i pół roku. Długo nie docierało to do mnie, a może sama nie dopuszczałam do siebie takiej myśli, że może jej nie być i wierz mi, pół roku to zbyt krótko na wyleczenie tak głębokiej rany! Z czasem jednak będzie lepiej.
        Ja często mam wrażenie, że ona przy mnie jest kiedy jej potrzebuję i wierzę, że jest chrzestną Oleńki, tylko tam w niebie i że jest jej aniołem stróżem!!!
        Dziś, po tym wszystkim inaczej już patrzę na życie.
        Wiem, że jest kruche i drżę ze strachu kiedy mój mąż codziennie dojeżdża 40 km w jedną stronę do pracy lub gdy jedzie w trasę. Czasami nachodzi mnie strach o Oleńkę, czy będzie zdrowa, czy nic jej się nie stanie, bo wiem, że jej straty bym nie zniosła!!!!!!!! Widziałam tragedię moich rodziców i wiem, że takie coś by mnie zabiło!!! Ale chyba tylko dzięki mojej córeczce jakoś się z tego pozbieraliśmy. Ty też masz wspaniałego synka i to dla niego musisz być silna!

        My na tablicy nagrobnej mamy napis: “Żyjesz w naszej pamięci”, bo tak jest i będzie już zawsze, a żadne słowa nie są w stanie oddać tego jakim była wspaniałym człowiekiem, ani tego jak bardzo nam jej brak!


        [Zobacz stronę]

        • Re: Powiedzcie, jak sobie z tym poradzić?

          Wiem co czujesz – przeżyłam dokładnie to samo


          [Zobacz stronę]

          • Re: Powiedzcie, jak sobie z tym poradzić?

            Strasznie mnie wzruszyłaś…
            Przepiękne, mądre słowa.
            Trzymaj się ciepło, Gosiu :*

            Ania i Natunia (16,5 m-ca)

            • Re: Powiedzcie, jak sobie z tym poradzić?

              Gosiu,

              Też byłam przy śmierci mojej mamy i to wspomnienie będzie mnie męczyć do końca życia. Takich chwil nie da się zapomnieć. Tłumaczę to sobie jadnak tak, że one w tym momencie były szczęśliwe, nie umierały w samotności, tylko przy swoich najbliższych. To musiało być dla nich bardzo ważne. Poza tym gesty i obecność mówią więcej niż słowa. Na pewno wiedziały.

              Pozdrawiam

              Jola i Tymuś (23.11.2004)

              • Re: Powiedzcie, jak sobie z tym poradzić?

                Twoja coreczka nazywa sie jak moja ŚP siostrzyczka…
                Pozdrawiam goraco…..i strasznie wspolczuje….wiem jak jest

                Aga i ROCZNA POLA

                • Re: Powiedzcie, jak sobie z tym poradzić?

                  Wiesz…..czytam jakby o sobie…..moja siostrzyczka tez zginela w wypadku tyle ze 26 listopada….miala na imie Olenka…plakac mi sie chce………..

                  Aga i ROCZNA POLA

                  • Re: Powiedzcie, jak sobie z tym poradzić?

                    Też 26… Nienawidzę tej daty! Moja siostra nie dosyć, że zginęła 26 lutego to jeszcze miała 26 lat, a w mojej rodzinie jeszcze 2 osoby umarły 26…
                    Twoja siostrzyczka pewnie była młodsza, gdy zginęła Byłam na stronie i widziałam jej fotki – śliczna z niej była dziewczyna!


                    [Zobacz stronę]

                    • Re: Powiedzcie, jak sobie z tym poradzić?

                      Miala 17 lat…..

                      Aga i ROCZNA POLA

                      • Re: Powiedzcie, jak sobie z tym poradzić?


                        [Zobacz stronę]

                        • Re: Powiedzcie, jak sobie z tym poradzić?

                          A my obie Agnieszki…smutne podobienstwa…..

                          Aga i ROCZNA POLA

                          • Re: Powiedzcie, jak sobie z tym poradzić?

                            Może faktycznie coś w tym jest… 🙁


                            [Zobacz stronę]

                            • Re: Powiedzcie, jak sobie z tym poradzić?

                              Jolu, od śmierci mojego Taty mimęło już ponad 1,5 roku. Był bardzo chory, zdążyłam Mu tylko powiedzieć że jestem w ciąży, tydzień później zmarł. Tak bardzo się cieszył, choć wiedział, że nie doczeka do narodzin dzidziusia…Ja dalej nie rozumiem, dlaczego tak się stało, mieliśmy takie piękne plany, życie miało być takie cudowne. Czas leczy rany, na pewno, ale ta zadra na zawsze pozostanie w sercu. Po śmierci bliskiej osoby, zmienia się w nas coś na zawsze, inaczej patrzymy na świat. Już nigdy nie będzie tak, jak kiedyś, coś minęło bezpowrotnie. Doskonale wiem, co przeżywasz, zresztą tak naprawdę wiedzą to tylko te z nas, które przeżyły taką tragedię…
                              Żałoba w sercu trwa rok, bo musisz przeżyć wszystkie pory roku bez Mamy. Pierwsza wiosna, pierwsza gwiazdka, Wielkanoc. I te wspomnienia, rok temu to byliśmy jeszcze razem… Potem masz już nowe wspomnienia: rok temu byliśmy już bez Mamy, było inaczej…
                              Bardzo Ci współczuję i jestem z Tobą, jak chcesz pogadać, to pisz.

                              Gosia i Hania 20.05.2004

                              • Re: Powiedzcie, jak sobie z tym poradzić?

                                Agniesiu, brak mi słów, bardzo mi przykro, nie wiedziałam. Oglądałam stronkę, taka chwila refleksji z rana…

                                Gosia i Hania 20.05.2004

                                • Re: Powiedzcie, jak sobie z tym poradzić?

                                  Tak, pięknie to napisałaś… Bardzo Ci współczuję…

                                  Gosia i Hania 20.05.2004

                                  • Re: Powiedzcie, jak sobie z tym poradzić?

                                    Wiem co czujesz, ale nie wiem co Ci poradzić.
                                    Moja Mama zmarła 4,5 roku temu i to nadal boli.
                                    Początkowo radziłam sobie tak, ż e starałam się być silna dla dwóch młodszych sióstr, dla taty… Ale to też nie było dobre bo sama nie dawałam sobie cierpieć, wypłakać się.
                                    Do dziś nie pogodziłam się z tą śmiecią, ale… co mogę zrobić? muszę żyć
                                    Przyznaję, że teraz, gdy jest Ula jest mi łatwiej.

                                    Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
                                    Trzymaj się


                                    Ola i Ulcia (14m)

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: Powiedzcie, jak sobie z tym poradzić?

                                    Dodaj komentarz

                                    Angina u dwulatka

                                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                    Czytaj dalej →

                                    Mozarella w ciąży

                                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                    Czytaj dalej →

                                    Ile kosztuje żłobek?

                                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                    Czytaj dalej →

                                    Dziewczyny po cc – dreny

                                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                    Czytaj dalej →

                                    Meskie imie miedzynarodowe.

                                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                    Czytaj dalej →

                                    Wielotorbielowatość nerek

                                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                    Czytaj dalej →

                                    Ruchome kolano

                                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                    Czytaj dalej →
                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo
                                    Enable registration in settings - general