Prawdę mówiąc pzeciwna jestem zabawie z psem (jeśli można to tak nazwać) tak małego dziecka jak moja Julka. A już w ogóle jestem oburzona jak Julka bierze do buzi i bawi się zabawkami psa:( Dla mnie to obrzydliwe nie mówiąc już o higienie… U posiadaczy psów spotykam się wręcz ze zdziwieniem że jej na to nie pozwalam… Stąd moje pytanie. Dziewczyny pozwoliłybyście dziecku brać do buzi i bawić się zabawkami psa czy ja już przewrażliwiona jestem??
Magda i Julka (22.03.2005)
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Pozwoliłybyście ??
Re: Pozwoliłybyście??
Nie mamy psa ale jak bysmy mieli to bym pozwalala. Jesli chodzi o psy znajomych to nie pozwalam na zabawe, lizanie psich zabawek ale na dotkniecie zwierzaka tak. Jesli chodzi o zupenie obce psy to nie pozwalam nawet na dotykanie. Czytalam gdzies ze dzieci wychowywane razem z psami maja duzo, duzo wyzsza odpornosc niz te bez zwierzakow w domu. Poza tym wychodze z zalozenia, ze nie da sie uchronic dzieciaczka od zarazkow. Jak inaczej organizm ma sie nauczyc “walczyc”?
Magda i Daniel (22.02.05) 9m
Re: Pozwoliłybyście??
nie
ale wiem jak to jest kiedy ma się w domu zwierzaka,,, nie wszystko jest do przewidzenia, pamietam co wyprawiałam kiedy byłam mała ;-)))
Natalia2.06.2003
Re: Pozwoliłybyście??
my tez nie mamy psa,maja go jednak moi rodzice, ale ja tak samo jak ty nie pozwalam na to, zeby Dawid bral zabawki psa, nie pozwalam tez specjalnie na zabawy z psem, nie byl nigdy chowany z tak malymi dziecmi, do tego jest to bardzo zaborczy pies, wiec uwazam na niego jak na granat 🙂
generalnie: nie pozwalam i nie popieram, ale rozumie rodzicow ktorzy chowaja psy i maja dzieci ze pozwalaja sie bawic 🙂
zapraszam na moje aukcje allegro 🙂 [Zobacz stronę]. Allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2071793
Doti & Dawid (22.10.04)
Re: Pozwoliłybyście??
Nie pozwalałam. Nawet gdy Artek włożył rączki do pycholka Jantara- szłam i zaraz mu je myłam. Pies wiedział, że może lizać Artka tylko po nóżkach.
Artur 3 i pół roczku
Re: Pozwoliłybyście??
Ja nie widzę nic złego w zabawie Hani z psem, naszym psem, oczywiście. I psami mojej mamy, czy też innymi, które znam i wiem, czego mogę sie po nich spodziewać. Tak w ogóle, to zazdroszczę Hani, że już od najmłodszych lat ma takiego przyjaciela. Pies, to nie tylko zarazki i lizanie tyłka, to także ogrom miłości, czułości, przywiązanie aż po grób. To po prostu coś wyjątkowego. Nie rozumiem, jak ktoś ma psa i nie pozwala się dziecku z nim bawić. To co, zamyka w kuchni, czy co?
Jeżeli chodzi o zabawki, to Zibi nie bawi się w domu, swoje zabawki ma na podwórku. Zabawek Hani nie wolno mu ruszać. Czasami się zapomni, ale szybko mu o tym przypominamy:) Nie liże Małej, ale jak to się zdarzy, to nie robię z tego tragedii. Rączek też ciągle Hani nie myję, bo musiałabym to robić na okągło. Ostatni hit Hani, to siadanie na leżącym psie i jeżdżenie, jak na koniku:)
A tak w ogóle, to słyszałam, że dzieci wychowujące się ze zwierzakami są bardziej otwarte do rówieśników i bardziej opiekuńcze. Zobaczymy, jak będzie u nas.
pozdrawiam
P. S. A ja np. nie lubię kotów i nie pozwałam Hani ich dotykać i głaskać. Taki kocur to może przecież rzucić się z pazurami. A to pewnie wszystko dlatego, że nie mam kota i nie przepadam za tymi zwierzętami.
A np. wyobrażacie sobie dotknięcie szczurka?! To dopiero ochyda…
Gosia i Hania 20.05.2004
Re: Pozwoliłybyście??
Oczywiscie, ze nie jestes przewrazliwiona. Sama myje rece po dotykaniu psa mojej mamy, a co dopiero jesli chodzi o dziecko!
Pozdrawiam
Gosia i Olivia (26.06.05)
dowód winy
dla Mamuś o mocnych nerwach…
Gosia i Hania 20.05.2004
Re: dowód winy
no sliczne to psisko
zapraszam na moje aukcje allegro 🙂 [Zobacz stronę]. Allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2071793
Doti & Dawid (22.10.04)
Re: Pozwoliłybyście??
Oj nie pozwoliłabym,a wcale nie należę do mam które myją zabawki po każdym upadku na podłogę
Wiolka i Karina(7m-cy)
Znasz odpowiedź na pytanie: Pozwoliłybyście ??