Przedostatni dzień w starej pracy

Takie mnie refleksje nachodzą…bo dzisiaj jest przedostatni dzień w starej pracy. Od poniedziałku zaczynam nową. Co prawda branża ta sama, kaski niewiele więcej, ale już nie moglam dłużej pracować w chorej atmosferze.
Aczkolwiek z drugiej strony:
– drogę do pracy znałam już na pamięć, wiedziałam już o której muszę wyjechać z domu, żeby ominąć korki. Tak samo z powrotem…
– pracowałam tu już ponad 4,5 roku, znałam każdy kąt w firmie
– pakuję się już od tygodnia, bo na biurku miałam mnóstwo swoich rzeczy: zdjęcia, długopisy, notesy, kalendarze, jakieś drobiazgi
– z niektórymi ludźmi też trochę żal się rozstawać
Zapomniałam już jaki to stres zmiana pracy.
W nowej pracy jest mnóstwo minusów: w starej miałam opiekę medyczną w Medicoverze, w nowej nie mam żadnej, w starej pracowałam do 17:00 w nowej do 17:30 (z “teoretycznie” półgodzinną przerwą na lunch, ale i tak większość “wykorzystuje” ją na pracę). W starej po okresie próbnym miałam umowę na czas nieokreślony, w nowej po okresie próbnym kontrakt na trzy lata i dopiero po trzech latach umowa na czas nieokreślony. Dlatego pod znakiem zapytania stoi drugie dziecko (przynajmniej przez najbliższe trzy lata). Nie wiem tylko dlaczego mnie ciągnie do tej nowej pracy… Może to jakieś przeznaczenie?
Niewątpliwym plusem (a może czasami będę to przeklinać) do nowej pracy będę miała jakieś 400 m 🙂

Trzymajcie kciuki, żebym nie żałowała swojej decyzji…
Że też mi się chciało coś zmieniać na stare lata…..


Wioletta i Tomek 20 m-cy

13 odpowiedzi na pytanie: Przedostatni dzień w starej pracy

  1. Re: Przedostatni dzień w starej pracy

    ja – to wiesz – trzymam juz kawal czasu Bedzie dobrze !!
    powodzenia

    Ula – mama Emilki (20 m.)

    • Re: Przedostatni dzień w starej pracy

      Wiem, zawsze mnie wspierasz DZIEKUJĘ.


      Wioletta i Tomek 20 m-cy

      • Re: Przedostatni dzień w starej pracy

        Mam nadzieję, że jednak znajdzie się więcej plusów Trzymamy kciuki i życzymy powodzenia!!!

        Ela i Adaś 16.08.2003

        • Re: Przedostatni dzień w starej pracy

          Ale Ci zazdroszczę!
          Po pierwsze : odwagi i determinacji
          Po drugie: szczęścia – że znalazłaś nową pracę
          Po trzecie: tej odrobiny adrenaliny przy poznawaniu tego co nieznane.
          Ja psychicznie już dojrzałam do podjęcia takiej decyzji, tylko nie wiem czy będę miała tyle szczęścia co Ty…

          Oczywiście również trzymam kciuki. Zobaczysz takie zmiany najczęściej wychodzą na dobre!!!

          Ania z Wiktusią i Maciusiem

          • Re: Przedostatni dzień w starej pracy

            Trzymam kciukaski abyś jednak nie żałowała 🙂

            • Re: Przedostatni dzień w starej pracy

              Dziękuję Wam wszystkim za kciuki 🙂

              A jeśli chodzi o moją pracę to tak na prawdę ona sama do mnie przyszła. I przyszła w doskonałym momencie kiedy potrzebowałam tej zmiany.
              Najwięcej nerwów kosztowało mnie podjęcie decyzji o tak szybkim odejściu i poinformowanie pracodawcy. Tego dnia kiedy to zrobiłam byłam 4 razy rano w WC. Poważnie.

              Pozdrawiam


              Wioletta i Tomek 20 m-cy

              • Re: Przedostatni dzień w starej pracy

                trzymam kciuki 🙂 i życzę samych dużych plusów

                Izka i Zuzia 3 latka 🙂

                • Re: Przedostatni dzień w starej pracy

                  O ile dobrze pamiętam to ta stara tak nie do końca do 17 była, więc jeśli nowa będzie do 17 30 to nie tak źle 🙂

                  Mam nadzieję, że Ci się wszystko dobrze ułoży!

                  Kaśka

                  • Re: Przedostatni dzień w starej pracy

                    ja zmieniłam pracę po 7 latach w poprzedniej firmie:-) na poczatku wiadomo – wszyscy się trochę macaliśmy: ja nowa-oni starzy wyjadacze. Ale dzisiaj: po 8 mcach wszystko jest ok.
                    Trzymam kciukui!

                    Beata + Szymek (25.04.2004)

                    • Re: Przedostatni dzień w starej pracy

                      No właśnie… – napisz jak Ci się pracuje???

                      Ania z Wiktusią i Maciusiem

                      • Re: Przedostatni dzień w starej pracy

                        Już minął prawie tydzień w nowej pracy i mój zachwyt się nie zmniejszył. Co prawda byłam już na dwóch spotkaniach z klientem a dzisiaj idę na kolację “integracyjną” choć wcale nie mam ochoty, bo wolę spędzać wieczory z rodziną, ale skoro klient zaprasza nie wypada się wymigiwać zwłaszcza, że to początek współpracy.
                        Atmosfera jest super luzacka. Już zapomniałam, że może być tak fajnie w pracy, tak “ludzko”. Dzisiaj chłopcy trochę przegięli, bo przystawili zapalniczkę do odświeżacza powietrza w sprayu (domyślacie się jaki był efekt…). Nie mówię już o tematyce rozmów… Na razie kobiety są w mniejszości w dziale więc chłopcy nie mają żadnych oporów w poruszaniu tematów
                        Generalnie jest strasznie sympatycznie…

                        No i takie dobiazgi jak pyszna kawa, różne rodzaje herbat, cukier, mleko są ogólnodostępne. W starej firmie wszystko trzeba było przynosić z domu, bo tam takie rzeczy były tylko dla gości.

                        I ludzie…tutaj czuć, że się pracuje w zespole…kiedy ktoś ma jakąś prezentację do przygotowania inni przychodzą i się pytają czy nie potrzebuje pomocy (w starej firmie każdy siedział z nosem w swoim komputerze i nie interesowało go ile pracy ma ktoś inny).

                        Denerwuje mnie tylko to, że dostaje non-stop zapytania na gg poprzedniej pracy i nie dotyczące jakiś newralgicznych sytuacji tylko np. koleżanka nie przejrzy dokumentow które jej zostawiłam pod nosem tylko woli się mnie zapytać. Powidziałam, że w razie nagłej potrzeby kiedy sami nie będą sobie mogli poradzić służe pomocą i swoją pamięcią, ale ewidentnie przesadzają z wykorzystywaniem mnie.

                        To tyle…dobrze, że jutro piąteczek choć ja całą sobotę spędzę na sprzątaniu i gotowaniu, bo w niedzielę zjeżdża rodzinka na moje 30 te urodziny. Co prawda były one w środę, ale wolałam je spędzić bez rozgłosu razem z moimi chłopakami:)

                        Pozdrawiam


                        Wioletta i Tomek 20 m-cy

                        • Re: Przedostatni dzień w starej pracy

                          LEPIEJ PÓŻNO NIŻ WCALE…


                          A swoją drogą to ta praca chyba jest najlepszym prezentem!

                          Ania z Wiktusią i Maciusiem

                          • Re: Przedostatni dzień w starej pracy

                            Dzięki za torcik 🙂


                            Wioletta i Tomek 20 m-cy

                            Znasz odpowiedź na pytanie: Przedostatni dzień w starej pracy

                            Dodaj komentarz

                            Angina u dwulatka

                            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                            Czytaj dalej →

                            Mozarella w ciąży

                            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                            Czytaj dalej →

                            Ile kosztuje żłobek?

                            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                            Czytaj dalej →

                            Dziewczyny po cc – dreny

                            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                            Czytaj dalej →

                            Meskie imie miedzynarodowe.

                            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                            Czytaj dalej →

                            Wielotorbielowatość nerek

                            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                            Czytaj dalej →

                            Ruchome kolano

                            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                            Czytaj dalej →
                            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                            Logo
                            Enable registration in settings - general