samoopalacze w ciąży?

oj blade mam nogi, blade. I tak sobie pomyślałam, że możeby kupić jakiś samoopalacz, tylko nie wiem czy wolno używać tego w ciąży?
poradźcie proszę
Dag i 27 tyg. brzuszek

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: samoopalacze w ciąży?

  1. Re: samoopalacze w ciąży?

    Teraz sie bede jeszcze bardziej stresowala ta moja kuracja Pewarylem – 3 dni wysmarowana “od stop do glow” jakims swinstwem- jakims “…zolem” wiec chyba sterydem 🙁

    • Re: samoopalacze w ciąży?

      A mnie dziwi, ze siejesz panike, tam, gdzie jej nie ma. Skoro pisza, ze mozna uzywac w ciazy, to znaczy, ze nie ma dowodow na szkodliwosc dla dziecka. Bo na Ciebie tak samo dziala i w ciazy i poza nia.
      Nie szczyce sie co prawda tak wspanialymi znajomosciami jak Ty, ale potrafie czytac.

      kobin,Konciu i

      • Re: samoopalacze w ciąży?

        Nie no, nie stresuj się. Na sterydach się nie znam, a co tam było na ulotce napisane? Poza tym jak trzeba się leczyć to trzeba.
        O tylu rzeczach się mówi, żeby unikać w ciąży, ale to przecież nie jest tak, że jak się coś zastosuje to się od razu stanie coś złego. Gdyby tak było to by dopiero trzeba było się kontrolować.
        Pisałam te posty bo były pytania o samoopalacze, więc napisałam co wiem. Nie lubię po prostu jak ktoś stwierdza, że coś jest nieszkodliwe, gdy nikt nie stwierdził nieszkodliwości tego. Zresztą żaden z producentów samoopalaczy nie napisze, że można stosować je w ciąży, a to dlatego, że gdy kiedyś jakieś badania wykażą szkodliwość samoopalaczy (chociaż mam nadzieję, że wykaża nieszkodliwość) to z tymi firmami byłoby krucho.
        Generalnie trzeba w ciąży zachować zdrowy rozsądek bo by chyba człowiek zwariował (jak byłam w ciąży to ciągle napływały do mnie różne informacje czego to nie wolno – i przecież też do wszystkiego się nie stosowałam bo to przecież fizycznie nie możliwe).
        Pozdrawiam 🙂

        A tak w ogóle to są chyba dostępne u nas na rynku samoopalacze bez dihydroksyacetonu, zawierające substancje, które nie przedostają się przez naskórek, często jedynie przez warstwę rogową.
        No i jest jeszcze jedna alternatywa – kremy, balsamy, mleczka brązujące.

        Pozdrawiam serdecznie 🙂

        Ola i Ula (24.03.2004)

        • Re: samoopalacze w ciąży?

          Nie chcę być niemiła, ale skoro twierdzisz, że potrafisz czytać to przeczytaj jeszcze raz moje posty.

          Ola i Ula (24.03.2004)

          • Re: samoopalacze w ciąży?

            Skoro nie chcesz, to nie badz. Bo od samego poczatku Twoj ton taki jest.
            Czytalam i do niczego nowego nie dochodze.
            Mysle, ze na tym skonczymy ten temat.

            kobin,Konciu i

            • Re: samoopalacze w ciąży?

              Och na ulotce bylo napisane ze ten…zol 🙂 wywoluje jakies wady u embrionow plodow zwierzat ale w dawkach 10-40 x wiekszych niz stosowanych w dermatologii i to doustnie- dlatego moj lek gin powiedzial ze spokojnie moge go uzyc – bo to jest taki “szampon” ktorego sie nie zmywa. W calej ulotce nie ma slowa ze przenika do krwiobiegu- na innych masciach sterydowych jest.
              Po twoim poscie sprawdzilam emulsje brazujaca ktora zakupila moja mama – Riviera i niestety tam jest ten skladnik :(- sprawdze ten slynny Sopot jeszcze.
              A co do szkodliwosci tudziez nie stwierdzenia jej braku- podobna sytuacja uwazam jest z usg plodu dlatego nie popieram robienia go na kazdej wyzycie kontrolnej jesli nie ma takiej potrzeby.
              Pozdrawiam

              • a wiecie co dziś odkryłam?

                przeczytałam w ELLE o “prysznicu słonecznym”, to taki zabieg rozpuszczania na ciało mgiełki brązujacej. Dzwoniłam dziś do salonu i powiedzieli, ze nie ma żadnych przeciwskazan w ciąży. No i że jakbym chciała przyjść jutro to będą 2 panie wciąży, które już z tego korzystają.

                Daga i Kacperek 13.IX.04

                • Re: a wiecie co dziś odkryłam?

                  No to fajnie,ale co to jest??? . Pierwsze slysze, ale ja w ogole do salonow nie chadzam, :(Mozesz napisac cos wiecej na ten temat? Wiesz, przebieg zabiegu, ceny itd..

                  kobin,Konciu i

                  • Re: samoopalacze w ciąży?

                    To tak jak mój ginekolog, dla niego 3 razy w ciąży USG to za dużo (gdy nie ma wskazań).

                    Zmartwię Cię, ale Sopot Ziaji zawiera.
                    Za to prawdopodobnie nie zawiera balsam brązujący Kolastyny (ten z orzechem włoskim) i rzuciło mi się ostatnio w oczy mleczko karotenowe Nivei (ono też nie powinno zawierać).

                    Ola i Ula (24.03.2004)

                    • Re: a wiecie co dziś odkryłam?

                      ceny różne w zależności od miasta. W Warsz.ceny od 80 do 150 za jeden zabieg, który trzeba powtórzyć po ok. 14 dniach, ale w to wchodzi też pilling ciała, z którego można zrezygnować i zabieg wtedy kosztuje o 20-30 zl. mniej ( piling można przecież zrobić w domu). Podaję Ci stronę na
                      której coś na ten temat znajdziesz i jest tam też spis salonów.

                      pozdrawiam

                      Daga i Kacperek 13.IX.04

                      • Re: a wiecie co dziś odkryłam?

                        ceny różne w zależności od miasta. W Warsz.ceny od 80 do 150 za jeden zabieg, który trzeba powtórzyć po ok. 14 dniach, ale w to wchodzi też pilling ciała, z którego można zrezygnować i zabieg wtedy kosztuje o 20-30 zl. mniej ( piling można przecież zrobić w domu). Zabieg trwa ok. 20 min. Podaję Ci stronę na
                        której coś na ten temat znajdziesz i jest tam też spis salonów.

                        pozdrawiam

                        Daga i Kacperek 13.IX.04

                        • nie wierzę

                          Ja tam nie wierzę, że samoopalacz szkodzi. Dezodoranty może też szkodzą?! Najlepiej to niczego nie używać, chodzić śmierdząca i zaniedbana. Wiele moich koleżanek używało samoopalaczy w ciąży i dzieci są zdrowe. Czytałam sporo artykułów na temat używania samoopalaczy w ciąży i nigdzie nie było napisane, że jest szkodliwy. A ten składnik dihydroxyacetone to substancja otrzymywana z warzyw, najczęściej z buraków cukrowych i nie jest szkodliwy. A poza tym nie wnika głęboko w skórę tylko zabarwia naskórek. Zresztą przeczytajcie same. Na tej stronie są wady i zalety tego składnika: (na stronie wizaz.pl też jest opisane o tym). Asia i dzidzia.

                          • Re: samoopalacze w ciąży?

                            Podziwiam i serdecznie pozdrawiam 🙂

                            • Re: to nawet nie wiara a solidne informacje

                              Dzieki za linka rozwial wszelkie moje watpliwosci 🙂

                              Znasz odpowiedź na pytanie: samoopalacze w ciąży?

                              Dodaj komentarz

                              Angina u dwulatka

                              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                              Czytaj dalej →

                              Mozarella w ciąży

                              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                              Czytaj dalej →

                              Ile kosztuje żłobek?

                              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                              Czytaj dalej →

                              Dziewczyny po cc – dreny

                              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                              Czytaj dalej →

                              Meskie imie miedzynarodowe.

                              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                              Czytaj dalej →

                              Wielotorbielowatość nerek

                              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                              Czytaj dalej →

                              Ruchome kolano

                              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                              Czytaj dalej →
                              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                              Logo
                              Enable registration in settings - general