Składki przekazywane z ZUS – czy ktoś Wam sprawdzał?
Dodano ponad rok temu,
gruszki
Zadzowniła do mnie pani, że chcą się umówić na sprawdzenie, czy wszystkie składki są przekazywane przez ZUS do II filaru. Słyszałyście o czymś takim, czy to lipa i pomysł na to jak się wpakować do kogoś do domu i jeszcze sprawdzić ile zarabia?
14 odpowiedzi na pytanie: Składki przekazywane z ZUS – czy ktoś Wam sprawdzał?
Dodane ponad rok temu,
Zamieszczone przez gruszki:Zadzowniła do mnie pani, że chcą się umówić na sprawdzenie, czy wszystkie składki są przekazywane przez ZUS do II filaru. Słyszałyście o czymś takim, czy to lipa i pomysł na to jak się wpakować do kogoś do domu i jeszcze sprawdzić ile zarabia?
pierwsze słyszę
a ta pani to skąd? z ZUSu?
chyba prościej sprawdzić u pracodawcy, czy przekazuje składki do II filaru… a może się mylę?
Zamieszczone przez ewkam:pierwsze słyszę
a ta pani to skąd? z ZUSu?
chyba prościej sprawdzić u pracodawcy, czy przekazuje składki do II filaru… a może się mylę?
Zamieszczone przez gruszki:Zadzowniła do mnie pani, że chcą się umówić na sprawdzenie, czy wszystkie składki są przekazywane przez ZUS do II filaru. Słyszałyście o czymś takim, czy to lipa i pomysł na to jak się wpakować do kogoś do domu i jeszcze sprawdzić ile zarabia?
moim zdaniem to jest kompletna lipa
ja informację o składkach dostaję listownie, ewentualnie można je sprawdzić, dzwoniąc do ZUS, lub OFE
Zamieszczone przez ada410:moim zdaniem to jest kompletna lipa
ja informację o składkach dostaję listownie, ewentualnie można je sprawdzić, dzwoniąc do ZUS, lub OFE
no i właśnie pani chce przyjść i sprawdzić to co dostaje z tym co do nich wpływa.
Zamieszczone przez gruszki:no i właśnie pani chce przyjść i sprawdzić to co dostaje z tym co do nich wpływa.
Jola, ja pierwsze słysze o takiej akcji
Zadzwonilabym do biura Twojego OFE potwierdzic czy ta pani mowi prawdę – mają pewnie jakąś infolinie albo biuro na miejscu. Zakladam, ze pani powiedziala z jakiego jest OFE i trafiła w Twój.
tAK MAM SWOJEGO PANA PRAWNIKA I ZAJMUJE SIE TEZ MOIMI FILARAMI. SPRAWDZAL MI CZY ILOSC PRZEKAZYWANYCH składek z ZUS do filaru zgadza sie,porownywal z tym co mam na RMUA i z tym co ma odnotowane zus,.czasem sie zdarza, ze zusowi ginie jakas skladka,wiec lepiej to kontrolowac.
do mnie dzwonili wczoraj… ja jestem deczko tępa ciążowo i nie załapałam o co chodzi;) zaczęłam dopytywać czy ona z mojego OFE dzwoni a ta że nie ale że oni mi za darmo to wyliczą, w domu itd itp ale grzecznie podziękowałam i powiedziałam, że skontaktuję się ze swoim oddziałem.
Mój mąż mówi, że to jest naciągactwo polegające na przechwytywaniu ludzi z jednego towarzystwa przez drugie…
Zamieszczone przez gruszki:Zadzowniła do mnie pani, że chcą się umówić na sprawdzenie, czy wszystkie składki są przekazywane przez ZUS do II filaru. Słyszałyście o czymś takim, czy to lipa i pomysł na to jak się wpakować do kogoś do domu i jeszcze sprawdzić ile zarabia?
Do mojego M dzwonili jakieś 2 miesiące temu po kilku rozmowach tel okazało sie, że są z jakiejś ubezpieczalni i jak M odmówił spotkania to facet darł sie przez tel jak nienormalny.
Już rok temu chcieli nam to sprawdzać…
pan z ubezpieczalni, przy okazji chciał nas do swoich produktów ubezpieczeniowych przekonać… Ale to trwalo zanim się przyznał;)
uf no to kamień z serca, więc oni chcą mnie namawiać na swoje:D Juz się przestraszyłam, ze to zbiry, a to najzwyklejsi agenci ubezpieczeniowi. Oczywiście, ze się nie umówię.
Dzięki dziewczyny, na WAS zawsze można liczyć:)
Zamieszczone przez gruszki:Zadzowniła do mnie pani, że chcą się umówić na sprawdzenie, czy wszystkie składki są przekazywane przez ZUS do II filaru. Słyszałyście o czymś takim, czy to lipa i pomysł na to jak się wpakować do kogoś do domu i jeszcze sprawdzić ile zarabia?
tak do mnie non stop wydzwaniaja… Nie mam czasu na takie spotkanie
Do mnie taka Pani zadzwoniła parę lat temu i umówiłam się na spotkanie (właściwie nie wiem czemu się zgodziłam ). Pani przyszła przygotowana, miała wszystkie informacje o przelewanych składkach i wykryła, że ZUS czegoś tam nie dopatrzył. Pomogła mi napisać pismo do ZUS-u i po jakimś czasie ZUS przysłał mi informacje o korekcie (rzeczywiście przelał za mało pieniędzy).
Na koniec spotkanie Pani rzeczywiście zasugerowała zmianę towarzystwa…Właściwie domyśliłam się tego w trakcie spotkania i nie omieszkałam zwrócić jej uwagę, że mnie się takie mydlenie oczu średnio podoba. Pani nie nalegała i kulturalnie sobie poszła.
W sumie spotkanie było dla mnie ok. Chyba nawet na nim skorzystałam.
Zamieszczone przez gruszki:no i właśnie pani chce przyjść i sprawdzić to co dostaje z tym co do nich wpływa.U mnie taka Pani była 2 tygodnie temu. Bardzo miła babka mocno mnie uświadomiła jak to Zus dowolnie zarządza moimi składkami, które jak się okazało czasami przez parę miesięcy nie były przekazywane. Ta pani nie była z OFE tylko przyszła do mnie jako doradca finansowy. Powiedziała jak napisać pismo do Zus o uregulowanie skłądek, lub dała inną możliwość zmienić OFE. Mam ją w kontaktach bo coś czuję,że jeszcze mi się przyda.
Z reguły odmawiam takich spotkań, ale tym razem byłam zadowolona. 🙂
Ja bym się tak ostro dziewczyny nie wzbraniała przed taką wizytą. Mój mąż od kilku lat korzysta z pomocy takiego jakby doradcy i jak ten ostatnio u nas był, to się mnie spytał, czy z mojego OFE ktoś u mnie był i czy sprawdzali, czy ZUS się wywiązuje ze swoich obowiązków. Powiedział, że jeśli OFE tego nie robi, to jest to podejrzane, bo teraz wszystkie porządne fundusze w ten właśnie sposób dbają o klienta i staje się to normą.
Witam,
zakładałam już ten temat na innym forum, ale nie uzyskałam żadnych odpowiedzi.
Piszę tu z prośbą o poradę. Mam 23 lata, jestem na ostatnim roku studiów.
Przez ostatnie 4 lata byłam w
Muszę kupić czajnik elektryczny. Poprzednie dwa, które miałam były dosyć głośne. Jeden to był Tefal, a drugiego niestety nie pamiętam. Jak sobie przypomnę, to dopiszę. Chciałabym teraz kupić może jakiś
14 odpowiedzi na pytanie: Składki przekazywane z ZUS – czy ktoś Wam sprawdzał?
pierwsze słyszę
a ta pani to skąd? z ZUSu?
chyba prościej sprawdzić u pracodawcy, czy przekazuje składki do II filaru… a może się mylę?
no właśnie nie z ZUS, tylko z II filaru niby
moim zdaniem to jest kompletna lipa
ja informację o składkach dostaję listownie, ewentualnie można je sprawdzić, dzwoniąc do ZUS, lub OFE
no i właśnie pani chce przyjść i sprawdzić to co dostaje z tym co do nich wpływa.
Jola, ja pierwsze słysze o takiej akcji
Zadzwonilabym do biura Twojego OFE potwierdzic czy ta pani mowi prawdę – mają pewnie jakąś infolinie albo biuro na miejscu. Zakladam, ze pani powiedziala z jakiego jest OFE i trafiła w Twój.
tAK MAM SWOJEGO PANA PRAWNIKA I ZAJMUJE SIE TEZ MOIMI FILARAMI. SPRAWDZAL MI CZY ILOSC PRZEKAZYWANYCH składek z ZUS do filaru zgadza sie,porownywal z tym co mam na RMUA i z tym co ma odnotowane zus,.czasem sie zdarza, ze zusowi ginie jakas skladka,wiec lepiej to kontrolowac.
do mnie dzwonili wczoraj… ja jestem deczko tępa ciążowo i nie załapałam o co chodzi;) zaczęłam dopytywać czy ona z mojego OFE dzwoni a ta że nie ale że oni mi za darmo to wyliczą, w domu itd itp ale grzecznie podziękowałam i powiedziałam, że skontaktuję się ze swoim oddziałem.
Mój mąż mówi, że to jest naciągactwo polegające na przechwytywaniu ludzi z jednego towarzystwa przez drugie…
Do mojego M dzwonili jakieś 2 miesiące temu po kilku rozmowach tel okazało sie, że są z jakiejś ubezpieczalni i jak M odmówił spotkania to facet darł sie przez tel jak nienormalny.
Już rok temu chcieli nam to sprawdzać…
pan z ubezpieczalni, przy okazji chciał nas do swoich produktów ubezpieczeniowych przekonać… Ale to trwalo zanim się przyznał;)
uf no to kamień z serca, więc oni chcą mnie namawiać na swoje:D Juz się przestraszyłam, ze to zbiry, a to najzwyklejsi agenci ubezpieczeniowi. Oczywiście, ze się nie umówię.
Dzięki dziewczyny, na WAS zawsze można liczyć:)
tak do mnie non stop wydzwaniaja… Nie mam czasu na takie spotkanie
Do mnie taka Pani zadzwoniła parę lat temu i umówiłam się na spotkanie (właściwie nie wiem czemu się zgodziłam ). Pani przyszła przygotowana, miała wszystkie informacje o przelewanych składkach i wykryła, że ZUS czegoś tam nie dopatrzył. Pomogła mi napisać pismo do ZUS-u i po jakimś czasie ZUS przysłał mi informacje o korekcie (rzeczywiście przelał za mało pieniędzy).
Na koniec spotkanie Pani rzeczywiście zasugerowała zmianę towarzystwa…Właściwie domyśliłam się tego w trakcie spotkania i nie omieszkałam zwrócić jej uwagę, że mnie się takie mydlenie oczu średnio podoba. Pani nie nalegała i kulturalnie sobie poszła.
W sumie spotkanie było dla mnie ok. Chyba nawet na nim skorzystałam.
U mnie taka Pani była 2 tygodnie temu. Bardzo miła babka mocno mnie uświadomiła jak to Zus dowolnie zarządza moimi składkami, które jak się okazało czasami przez parę miesięcy nie były przekazywane. Ta pani nie była z OFE tylko przyszła do mnie jako doradca finansowy. Powiedziała jak napisać pismo do Zus o uregulowanie skłądek, lub dała inną możliwość zmienić OFE. Mam ją w kontaktach bo coś czuję,że jeszcze mi się przyda.Z reguły odmawiam takich spotkań, ale tym razem byłam zadowolona. 🙂
Ja bym się tak ostro dziewczyny nie wzbraniała przed taką wizytą. Mój mąż od kilku lat korzysta z pomocy takiego jakby doradcy i jak ten ostatnio u nas był, to się mnie spytał, czy z mojego OFE ktoś u mnie był i czy sprawdzali, czy ZUS się wywiązuje ze swoich obowiązków. Powiedział, że jeśli OFE tego nie robi, to jest to podejrzane, bo teraz wszystkie porządne fundusze w ten właśnie sposób dbają o klienta i staje się to normą.
Znasz odpowiedź na pytanie: Składki przekazywane z ZUS – czy ktoś Wam sprawdzał?