Dziewczyny czy ktoras spotkala sie z takim czyms…
Na skroniach,i ciut wyzej na czole przy koncu wlosow,oraz przy nosi, zlazi mi skora,takie luski sie robia jakby…za sucha bla czy cos…czy to moze byc luszczyca?moja babcia miala…moze to spadek… Ale dlaczego wylazi wlasnie teraz?kiedys myslalam, ze zalapalam cos od babciow z ktorymi pracowalam,ale zniknelo i teraz po roku znow sie pojawilo…czasem to swedzi lekko,to przy nosie,ale tak ogolnie zadnych dolegliwosci,tylko wyglad nieciekawy;-/
19 odpowiedzi na pytanie: Skórowy problem…
mam to samo
to moze byc objaw nadmiaru kremu nawilzajacego poczytaj w ostatnich czy przedostatnich wysokich obcasach o zalewaniu porow
to moze byc objawe poczatku tradzika rozowatego
to mzoe byc objaw innego niz od zalewania porow dookolaustnego (przysluzowkowego) zapalenia naskorka
ja najczesciej mam w okresie listopad-luty
reok temu nie mialam ale kilka lat wstecz owszem i teraz tez juz mam poczatki
rok temu nie mialam i skladam to na karb wziecia sporej ilosci hormonow w wzw z wielka cysta na jajaniku (jakis plusik 😉 )
odpada nadmiar kremu,najwyzej niedobor;-)rzadko pamietam o tym… Ale moze sie zawezme w sobie i umowie sie na wizyte do dermatologa.bedzie wiadomo,ale zanim sie zmobilizuje to albo zrzuce skore jak waz,albo samo zniknie
a skora pod spodem jaka?
bada/czerowna/krwawiaca jak zdrapiesZ?
po zdrapaniu lusek jest czerwone,a gdzieniegdzie do krwi,jakbym swieza skorke zdrapala…czy cos ci to mowi Szpilko…
zapalenie lojotokowe skory
zapalenie luszczycowe
luszczyca
dermatologowi pokaz
a nie masz jakiegos stresa ostatnio wiekszego niz zwykle albo dlugotrwalego?
chyba dlugotrwaly mam…
ja mam podobie pokazywalam kilku dermatologom zaden luszczycy w tym nie widzi
we wlosach?
mam piekne na skroniach moge zdjecie zrobic
i na czole mam
lagodnego i rozdrapanego
zeby bylo pogladowe
mam kilka diagnoz – zalezy od dermatologa 😉
jak okresowe to moze jeszcze
ale jak sie robi przewlekle to juz trzy wymienione najczesciej padaja :/
Szpilka dobrze mówi…
Moja mama przechodziła zapalenie łuszczycowe skóry głowy kilka lat temu. Wyszła jej chyba połowa włosów 🙁
Ja w zeszłym roku przeszłam łojotokowe zapalenie skóry głowy. Masakra… Tak samo mi wyłaziły włosy, potem odrosły a teraz znów od kilku miesięcy wypadają strasznie szczególnie przy myciu. Myślałam, że to jest to samo. Poszłam do dermatologa. Ten stwierdził, że nie ma ognisk łojotokowego zapalenia i, że to łysienie androgenne. Najbardziej mi wypadają włosy na skroniach i czubku głowy. Do tego skóra jest strasznie wrażliwa na dotyk tak jakby bolały mnie cebulki włosów.
Poszłam więc do ginekologa-endokrynologa. Gin stwierdziła, że to nie na tle androgennym, bo mam za ładną cerę na taką dolegliwość i dała skierowanie na badanie hormonów: testosteron, androsterion, T4 chyba i TSH. TSH wyszło mi podwyższone. Poszłam do endokrynologa. Endokrynolog stwierdził, że TSH może być podwyższone od brania tabletek anty. Dał mi jednak skierowanie na jeszcze inne badania hormonów. Dziś odebrałam wyniki – wszystkie w normie. W między czasie odwiedziłam prywatnie dermatologa (poprzedni też był prywatny, ale z abonamentu firmowego), zapłaciłam 100zł za wizytę, żeby się dowiedzieć, że muszę zrobić z 10 badań różnych hormonów i dwa badania skóry głowy pod mikroskopem i cebulek włosów po 200zł czyli razem spokojnie jakieś 500 stów
Leczę się więc sama szamponami i jakimiś medykamentami wzmacniającymi włosy. Z szamponów polecam apteczny Seboderm i potem Emolium (nawilża skórę głowy). Endokrynolog zalecił mi jedzenie warzyw, owoców i zaprzestanie farbowania włosów (to nic, że mam już 2 cm siwe odrosty
Takie rady to ja sama sobie daję…
Niestety problemy skórne głowy są bardzo trudne do leczenia.
Łojotokowe zapalenie skóry głowy tak samo jak łuszczycę leczy się sterydami.
Jeśli Twoja mama miała łuszczycę a Ty jesteś do niej podobna to bardzo prawdopodobne, że będziesz miała także problemy ze skórą.
wlasnie sie nasmarowalam emolium…zobacze czy zelzeje do rana. A tak w ogole to moze ja mam jakies zapalenie na wlasne zyczenie,bo kiedys mialam (nadal)taki tik nerwowy drapania sie po glowie(tznprzy skroniach) i moze os sobie zaszczepilam…
nie jest to juz na szczescie koniecznosc
sa swietnie srodki na bazie wit D3.
niestety dosc drogawe ale skuteczne i nie uposledzaja ukladu immu i nie uzalezniaja
a to nie wiedziałam…
ja jeszcze w zeszłym roku dostałam jakieś sterydy do smarowania
Mam podobnie. Występuje z różnym natężeniem. Zauważyłam zależność od hormonów (np. w ciąży było mniej), klimatu (nad morzem bardzo mi sie wzmogło) i różnych innych nieodgadnionych okoliczności. Wzięty dermatolog rozpoznał łojotokowe zapalenie skóry.
Pierwotnie stosowałam maści ze sterydami, ale on stanowczo tego zabronił, zresztą sama poczytałam o szkodliwości powyższych.
Teraz stosuję Physiogel do mycia twarzy i Physiogel krem i jest nieźle. Momentami tak dobrze, że stosuję wodę do mycia i inne (nieapteczne) kremy.
tak czy siak zostaje wizyty u dermatologa,ktory mnie ukierunkuje…chyba…po emolium deczko lepiej.dzis zastosuje tribiotyk
nie rob tego
bo jezeli bedziesz miec pobrana probke do badania to zafalszuje wyniki
mam to samo dziadostwo
lojotokowe zapalenie skory
jesli tylko troche zaniedbam cere zaraz mam to paskudztwo na wierzchu
i jak pije zbyt duzo alkoholu, gl czerwonego wina, lub zjem cos ostrego 0 wowczas bardzo staje sie widoczne…
koniecznie trzeba isc z tym do lekarza “skorowego”
o wlasnie, u mnie nasila sie np. przed okresem
wiola, ja tego nie leczylam sterydami
nie pamietam juz dokladnie czym, ale byly to jakies apteczne mikstury, przepisane przez dermatologa oczywiscie
i pomogly, bo teraz mam rzadsze i mniej intensywne te “ataki” łzs
a widzisz a u mnie było odwrotnie, bo po aptecznych miksturach nie było wcale lepiej 🙁 tak jakbym smarowała się placebo
Znasz odpowiedź na pytanie: Skórowy problem…