Zastanawiam sie jakie kupić dla Natalki, jakie macie doświadczenia.
Poradźcie.
lwica z Natalką 05.11.2003
18 odpowiedzi na pytanie: Sliniaczek – wiązany, czy na rzepy
duskaDodane ponad rok temu,
Re: Sliniaczek – wiązany, czy na rzepy
Mam i na rzepy i wiązany. Obydwa rodzaje mają minusy: wiązany czasami się zaplącze i ciężko rozsupłać, a na rzepy jak go zdejmuję drapie Emiske w szyjkę (no ale to chyba ja źle zdejmuję?)
Ja zwracam uwagę na inne aspekty – najlepszy sliniak jaki mielismy to ten z rękawami, dodatkowo ma ceratkę pod frotą. Sprawe zapięcia uwazam za drugorzędną.
Poza tym śliniaki z samej froty mogą przeciekać, brudzą się nieodwracalnie – więc warto mieć sliniaki ceratkowe, plastikowe – na takie powazniejsze jedzenie.
Jeżeli już będziesz kupować na rzepy to zwróć uwagę aby były dość duże te rzepy a nie wielkości ziarnka grochu bo po paru razach przestał się czepiać 😉 Myśle, że rzepy sa dobre aby tylko dobre chociaż ja używam wiązanych. Sliniaki ceratkowe dobre są do gęstych posiłków a z frotte do płynnych bo po ceracie zlatuje i tak na ubranka. Dobrze aby te z ceratki miały kieszonkę na dole, bo resztki jedzenia tam wpadają :))
my najwięcej mamy takich wiązanych, z tego powodu ze Natalka ciągnie za śliniaka i te na rzepy drapały ją w szyjkę, a pozatym mocno się ślini więc śliniaki są w użyciu non stop, a do jedzenia zakładam taki większy, ceratkowy, z kieszonką na dole, zawiazywany
pozdrawiam
Ja mam takie i takie sliniaki, ale zdecydowanie lepsze sa te na rzepy. Zapiac mozna praktycznie jednym ruchem i maly sie nie stresuje.
A z wiazanym czesto nie moge sobie poradzic, bo Igor strasznie sie wkurza i wierci.
Plecam Ci śliniaczek z rękawkami zapinany na rzep. Są bardzo wygodne bo chronią wiekszą część ubranka, a poza tym Natalce nie będzie łatwo się z niego rozebrać.
Moja Martyna nie znosi tych wiązanych na szyi i jak tylko poczuje, że jej go zawiązuję to dotąd ciągnie, aż go zrozwiąże. Nie muszę dodawać, że podczas gdy mocuje się z tym śliniakiem nie ma mowy o jedzeniu. Jest on bardziej interesujący.
Lea!Ja mam sliniak bawelniany zakladany przez glowe i jest rewelacyjny. Piore go normalnie,a jak sa wieksze plamy to wrzucam do gara z woda i gotuje. Tak wiec sa super,a te ceratki sie za szybko dra.
Nelly, dobrze, że Cie widze, bo nie miałam okazji złożyć Wam życzen… nie było mnie na forum 🙁 Spędziliście razem wspolnie pierwszy rok – zycze Wam serdecznie, by każdy kolejny był szczęśliwszy, pełen nadziei i żeby Hubi miał zawsze usmiechniętą mamę i tym samym mógł się jej odwdzieczać…
co do sliniaków, to nie widziałam na pewno wszystkich typów, ale miałam na mysli te z twardszej ceraty, takie własnie plastikowe, one się chyba nie drą?
Ostatnio bardzo trudno jest mi kupic sliniak z rekawami, przeszlam juz wszystkie sklepy…
śliniaka wkładanego przez głowe nie kojarze
zgadzam sie z dziewczynami-i takie, i takie zapięcia są ok. Moim zdaniem najważniejsze jest to, żeby łśinaik był z wierzchu bawełniany czy frotowy, ale pod spodem miał ceratkę-wtedy nie przemaka.
Dziekuje Ci serdecznie za zyczenia!!!!!!!!hubi tez dziekuje przesylajac swoje buziaki!
Te sliniaki z podwojnej grubej froty i sa super.Zaklada sie je przez glowe i jest ok.A ze Hubi uczy sie teraz samodzielnego jedzenia tak wiec 3/4 jest na sliniaku:)sliniak z rekawkami tez jest fajny,ale mi ta folia sie drze i ciuszki sa brudne,ale o tyle fajnie ze rekawy nie sa brudne.
Pozdrwiamy i niedlugo U WAS ROCZEK:)
P. S Nie mam juz Twojego gg odezwij sie abym miala Twoj numr:)
u nas jedzenie jest podawane przez rodziców, a sliniak i tak bywa brudny… nie tylko.. Mateusz ma ciekawy sposob na sygnalizowanie, ze juz sie najadł… nieoczekiwanie machnie rekę w kierunku pełnej łyzeczki, a potem chowaj sie kto moze… najfajniejsze bylo, jak cała łycha kaszki wylądowała na ustach mojego meza, centralnie (mam zdjecia 😉 )
u nas jedzenie jest podawane przez rodziców, a sliniak i tak bywa brudny… nie tylko.. Mateusz ma ciekawy sposob na sygnalizowanie, ze juz sie najadł… nieoczekiwanie machnie rekę w kierunku pełnej łyzeczki, a potem chowaj sie kto moze… najfajniejsze bylo, jak cała łycha kaszki wylądowała na ustach mojego meza, centralnie (mam zdjecia 😉 )
mam pytanie, czy to normalne, że po inseminacji dostałam plamienia? Miałam wcześniej 2 i nic takiego nie miałam, napiszcie proszę, bo nie wiem, co mam myśleć :-((
czy ktoras z warszawskich mam nie wybrala by sie do kina na "nigdy w zyciu" do multikina na ursynowie.
proponuje jutro (28.02) na 15.30 lub w niedziele na 10.30.
film trwa
18 odpowiedzi na pytanie: Sliniaczek – wiązany, czy na rzepy
Re: Sliniaczek – wiązany, czy na rzepy
Mam i na rzepy i wiązany. Obydwa rodzaje mają minusy: wiązany czasami się zaplącze i ciężko rozsupłać, a na rzepy jak go zdejmuję drapie Emiske w szyjkę (no ale to chyba ja źle zdejmuję?)
Pzdr
Re: Sliniaczek – wiązany, czy na rzepy
u nas sprawdza sie na rzepy..latwo zapiac i mozna szybko sciagnac:)
super sprawa:)
Re: Sliniaczek – wiązany, czy na rzepy
Ja zwracam uwagę na inne aspekty – najlepszy sliniak jaki mielismy to ten z rękawami, dodatkowo ma ceratkę pod frotą. Sprawe zapięcia uwazam za drugorzędną.
Poza tym śliniaki z samej froty mogą przeciekać, brudzą się nieodwracalnie – więc warto mieć sliniaki ceratkowe, plastikowe – na takie powazniejsze jedzenie.
Re: Sliniaczek – wiązany, czy na rzepy
Jeżeli już będziesz kupować na rzepy to zwróć uwagę aby były dość duże te rzepy a nie wielkości ziarnka grochu bo po paru razach przestał się czepiać 😉 Myśle, że rzepy sa dobre aby tylko dobre chociaż ja używam wiązanych. Sliniaki ceratkowe dobre są do gęstych posiłków a z frotte do płynnych bo po ceracie zlatuje i tak na ubranka. Dobrze aby te z ceratki miały kieszonkę na dole, bo resztki jedzenia tam wpadają :))
Agus i Kamilek (24.03.2003)
Re: Sliniaczek – wiązany, czy na rzepy
my najwięcej mamy takich wiązanych, z tego powodu ze Natalka ciągnie za śliniaka i te na rzepy drapały ją w szyjkę, a pozatym mocno się ślini więc śliniaki są w użyciu non stop, a do jedzenia zakładam taki większy, ceratkowy, z kieszonką na dole, zawiazywany
pozdrawiam
Ola z Natalią- 2czerwca2003
Re: Sliniaczek – wiązany, czy na rzepy
Ja mam takie i takie sliniaki, ale zdecydowanie lepsze sa te na rzepy. Zapiac mozna praktycznie jednym ruchem i maly sie nie stresuje.
A z wiazanym czesto nie moge sobie poradzic, bo Igor strasznie sie wkurza i wierci.
Ania, Igor (01.07.03) i Lef
Re: Sliniaczek – wiązany, czy na rzepy
Plecam Ci śliniaczek z rękawkami zapinany na rzep. Są bardzo wygodne bo chronią wiekszą część ubranka, a poza tym Natalce nie będzie łatwo się z niego rozebrać.
Moja Martyna nie znosi tych wiązanych na szyi i jak tylko poczuje, że jej go zawiązuję to dotąd ciągnie, aż go zrozwiąże. Nie muszę dodawać, że podczas gdy mocuje się z tym śliniakiem nie ma mowy o jedzeniu. Jest on bardziej interesujący.
Monika, Tysia i fasolka
Re: Sliniaczek – wiązany, czy na rzepy
My mamy śliniaczki na rzepy i dobrze się sprawdzają.
Re: Sliniaczek – wiązany, czy na rzepy
my mamy sliniaczki wkladane przez glowe, bo te rzepy bardzo drapaly
Marta i Amelka(7.09.03)
Re: Sliniaczek – wiązany, czy na rzepy
Lea!Ja mam sliniak bawelniany zakladany przez glowe i jest rewelacyjny. Piore go normalnie,a jak sa wieksze plamy to wrzucam do gara z woda i gotuje. Tak wiec sa super,a te ceratki sie za szybko dra.
Nelly i Hubert ROCZEK!!!!!!!!
Re: Sliniaczek – wiązany, czy na rzepy
Nelly, dobrze, że Cie widze, bo nie miałam okazji złożyć Wam życzen… nie było mnie na forum 🙁 Spędziliście razem wspolnie pierwszy rok – zycze Wam serdecznie, by każdy kolejny był szczęśliwszy, pełen nadziei i żeby Hubi miał zawsze usmiechniętą mamę i tym samym mógł się jej odwdzieczać…
co do sliniaków, to nie widziałam na pewno wszystkich typów, ale miałam na mysli te z twardszej ceraty, takie własnie plastikowe, one się chyba nie drą?
Ostatnio bardzo trudno jest mi kupic sliniak z rekawami, przeszlam juz wszystkie sklepy…
śliniaka wkładanego przez głowe nie kojarze
Re: Sliniaczek – wiązany, czy na rzepy
zgadzam sie z dziewczynami-i takie, i takie zapięcia są ok. Moim zdaniem najważniejsze jest to, żeby łśinaik był z wierzchu bawełniany czy frotowy, ale pod spodem miał ceratkę-wtedy nie przemaka.
Monika i Basia (22.09)
Re: Sliniaczek – wiązany, czy na rzepy
Dziekuje Ci serdecznie za zyczenia!!!!!!!!hubi tez dziekuje przesylajac swoje buziaki!
Te sliniaki z podwojnej grubej froty i sa super.Zaklada sie je przez glowe i jest ok.A ze Hubi uczy sie teraz samodzielnego jedzenia tak wiec 3/4 jest na sliniaku:)sliniak z rekawkami tez jest fajny,ale mi ta folia sie drze i ciuszki sa brudne,ale o tyle fajnie ze rekawy nie sa brudne.
Pozdrwiamy i niedlugo U WAS ROCZEK:)
P. S Nie mam juz Twojego gg odezwij sie abym miala Twoj numr:)
Nelly i Hubert ROCZEK!!!!!!!!
Re: Sliniaczek – wiązany, czy na rzepy
u nas jedzenie jest podawane przez rodziców, a sliniak i tak bywa brudny… nie tylko.. Mateusz ma ciekawy sposob na sygnalizowanie, ze juz sie najadł… nieoczekiwanie machnie rekę w kierunku pełnej łyzeczki, a potem chowaj sie kto moze… najfajniejsze bylo, jak cała łycha kaszki wylądowała na ustach mojego meza, centralnie (mam zdjecia 😉 )
Re: Sliniaczek – wiązany, czy na rzepy
u nas jedzenie jest podawane przez rodziców, a sliniak i tak bywa brudny… nie tylko.. Mateusz ma ciekawy sposob na sygnalizowanie, ze juz sie najadł… nieoczekiwanie machnie rekę w kierunku pełnej łyzeczki, a potem chowaj sie kto moze… najfajniejsze bylo, jak cała łycha kaszki wylądowała na ustach mojego meza, centralnie (mam zdjecia 😉 )
Re: Sliniaczek – wiązany, czy na rzepy
Nelly podpowiedz jakiej firmy są te zakładane przez głowę i w jakim sklepie je kupujesz.
lwica z Natalką 05.11.2003
Re: Sliniaczek – wiązany, czy na rzepy
zdecydowanie.. Na rzepy..
Re: Sliniaczek – wiązany, czy na rzepy
na rzepy!:-)) albo przez glowe:-)
guciak i Ninka 27.IV.03
[Zobacz stronę]
Znasz odpowiedź na pytanie: Sliniaczek – wiązany, czy na rzepy