Słodka tajemnica?

Powiedzcie mi dziewczyny, robicie tajemnicę ze swojej ciąży? Ja bardzo nie chciałam, żeby ktokolwiek się dowiedział zanim będzie widać (wiedzą tylko nieliczne osoby, tj narzeczony (oczywiscie!), mama, przyjaciółka… natomiast zupełnie nie zależało mi na ogłaszaniu tego faktu wszem i wobec, mimo iż się bardzo cieszę i z niecierpliwością czekam na dzidzię. Pod koniec zeszłego tygodnia dowiedziałam się, że jedna z osób, którą obdarzyłam zaufaniem wygadała się przed innymi i teraz pół firmy już wie. Odchorowałam to przez 2 dni, a w sumie dłużej, bo dalej to we mnie siedzi. Też uważacie to za najbardziej prywatną z prywatnych spraw, czy zależało Wam na opowiadaniu o tym wszystkim? Aż się boję, że od tych moich smutków i depresji dzidziuś będzie beksą…

Beata z Majowym Groszkiem

13 odpowiedzi na pytanie: Słodka tajemnica?

  1. Re: Słodka tajemnica?

    To normalne, że chciałabyś, żeby to była tylko Twoja sprawa i Twoich najbliższych. Niestety w rzeczywistości jest inaczej i pewnym osobom po prostu trzeba powiedzieć dla dobra swojego i dzidziusia – np. w firmie szefowi, żeby nie delegował Cię itp. Co do tego, czy dziecko będzie beksą, bo Ty sobie popłakałaś, to wcale nie tak – ciąża wyzwala w nas pewne dziwne emocje i ja np. też czasem wyję i to bez konkretnego powodu – wiele z nas tak ma i ma normalne dzieci 🙂 Nie przejmuj się – wszystko będzie dobrze…

    Ola
    termin-26 listopada 2002 r.

    • Re: Słodka tajemnica?

      Jeżeli to jest dla ciebie wielka radość i szczęście to dlaczego nie powiedzieć??? Niech inni też wiedzą o twojej radości….. Ale może masz jakieś inne powody aby to trzymać w tajemnicy – z tego co zrozumiałam to nie masz jeszcze ślubu i może to cię zawstydza i hamuje????
      Ja jak dowiedziałam się na 100% że zostałam mamusią to rozgłosiłam dookoła i wszycy razem ze mną się radowali!!! 🙂
      Pozdrawiam

      Martyna i 28 tyg. dzidziuś

      • Re: Słodka tajemnica?

        Zupełnie się tym nie przejmuj. Bądź dumna że będziesz mamą, a na ludzi nie zwracaj uwagi. Najważniejszy jest dzidziuś i Twoje zdrowie.

        serka i cipulek ciągle bez imienia ( 27.02.2003 )

        • Re: Słodka tajemnica?

          Chodzi o to, że ja nie byłam gotowa jeszcze wszystkim o tym powiedzieć. Zdenerwowało mnie to, że ludzie sobie o tym szeptali za moimi plecami. To co, że wszyscy są mi życzliwi – to moje życie, mój brzuch i to ja powinnam mieć ostateczne słowo komu chcę powiedzieć i jak. A poza tym te hormony to taki bałagan poczyniły w moim organizmie, że sama siebie nie poznaję 🙂 Bo logicznie rzecz biorąc powinnam śmiać się, skakać i o tym śpiewać, tak jak mówisz. A mnie zamiast tego ogarnia taka złość….
          Pozdrawiam!

          Beata z Majowym Groszkiem

          • Re: Słodka tajemnica?

            burza emocjonalna to normalne…
            i normalne jest ze mozna miec wlasnie takie podejscie jak ty i nie chciec wolac na ulicy ze sie jest w ciazy (mimo ze mi sie chcialo wolac 😉 ale niestety ludzie sa takie jakie sa i nic na to nie poradzisz – mozesz sie zloscic lub…byc ponad to i pomyslec ze masz to w nosie kto wie a kto nie i zajac sie tylko i wylacznie soba 🙂
            cierpliwosci i spokoju zycze

            pozdrawiamy serdecznie
            kasia i 23-tyg chlopaczek

            • Re: Słodka tajemnica?

              Zamorduj tą osóbkę….. od razu poprawi Ci się humor 🙂

              Pozdrowienia
              smoki i wyjący Dawidek 😉

              • Re: Słodka tajemnica?

                ja ze swojej ciazy nie robilam tajemnicy, kilka osob wiedzialo, ze jestem w ciazy, tylko trudno bylo pozniej powiedziec tym osobom, ze juz w ciazy nie jestem. teraz jak zajde w ciaze nie bede juz krzyczala o tym na prawo i lewo.
                nie chialam Cie nastraszyc, chce Ci tylko powiedziec, ze to Twoja indywidualna sprawa jak podchodzisz do tej “slodkiej tajemnicy”

                pozdrawiam
                kam

                • Re: Słodka tajemnica?

                  Między innymi o to też mi chodziło 🙂
                  Dzięki

                  Beata z Majowym Groszkiem

                  • Re: Słodka tajemnica?

                    Jane, a w ktorym jestes tygodniu? sorry za wscibskosc, ale czemu o to mniej wiecej Ci chodzilo? czy to Twoja druga ciaza?

                    pozdrawiam
                    kam

                    • Re: Słodka tajemnica?

                      jestem w 13 tyg, ciąża jest pierwsza, ale pobolewa mnie brzuszek. Oczywiście wg lekarza wszystko jest super, ale ja jestem trochę pesymistką i hipochondrykiem 🙂

                      Beata z Majowym Groszkiem

                      • Re: Słodka tajemnica?

                        ostroznosci nigdy za wiele, a brzuszkiem sie nie przejmuj, prawie kazda dziewczyne w ciazy na poczatku pobolewa brzuch. poglaskaj ode mnie fasolke

                        pozdrawiam
                        kam

                        • Re: Słodka tajemnica?

                          Och!!! ale Ci ta osoba zrobiła świństwo. Dla mnie ciąża była też bardzo bardzo prywatną sprawą, wiedzieli tylko rodzice, rodzeństwo i przyjaciele (najbliżsi). Wymyśliliśmy sobie, że rodzinę poinformujemy na święta wielkanocne – powysyłamy kartki z wizerunkiem bobaska. I wyobraź sobie, moja Teściowa zepsuła całą naszą niespodziankę i wygadała rodzinie, że jestem w ciąży. Było to dla mnie jak policzek, do dziś nie mogę jej tego darować i nie daruję NIGDY. Z nerwów prawie nie straciłam tej ciąży, jak się o tym dowiedziałam, a ona oczywiście nie “czuła” problemu :(. Wiem, co czujesz…
                          Miałam do tego taki stosunek, bo pierwszą ciążę straciłam, na szczęście teraz jestem szczęśliwą mamą 2,5 miesięcznej Julci.

                          Joanna mama Julci

                          Edited by ajax on 2002/10/28 19:14.

                          • Re: Słodka tajemnica?

                            Usmiechnij sie i nie zamatwiaj. Tajemnica jest wtedy tajemnica, kiedy o tym wie tylko jedna osoba. Nie przejmuj sie, to jest minusem dla tej osoby, a nie dla Ciebie.

                            Jestem w 18 tygodniu ciazy i dopiero dzisiaj powiedzialam oficjalnie o moim stanie w pracy i to tylko dlatego, ze dosc czesto zaczelam brac wolne, zeby isc do lekarza. No i mozna juz miec podejrzenia co do mego brzuszka.

                            Moi wspolpracownicy sie ucieszyli, pozdrowili. Upomineli sie, ze z powodu takiej okazji kupuje sie tort albo ciastka. Zamowilam francuskie ciastka na jutro.

                            Lalka
                            termin 03.04.2003

                            Znasz odpowiedź na pytanie: Słodka tajemnica?

                            Dodaj komentarz

                            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                            Logo