Kate27 poruszyla watek ubioru na okolicznosc slubu, bedac w ciazy. Kilka forumowiczek rowniez szykuje sie do tej uroczystosci. Sama jestem jeszcze przed wypowiedzeniem tego magicznego TAK, jednak slub zaplanowalam dopiero po urodzeniu dziecka.
Powiedzcie mi drogie Forumowiczki czym kierujecie sie przy wyborze takiego a nie innego terminu? Czy fakt bycia w ciazy przyspieszyl wasza decyzje o slubie? itp, itd
Pozdrawiam serdecznie wszystkie Panny Mlode i ich brzucholki!
Buziaki
Marcela i mala Fasolina 3.05.04
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Slub: przed czy po porodzie?
Re: Slub: przed czy po porodzie?
hmmm… Ale temat…tyle opinii ile osob…wiec ja tez doloze swoje 3 grosze…
Jestesmy ze soba ponad 3 lata, od ponad 2 lat mieszkamy razem – oboje jestesmy po rozwodzie co daje nam dystans, perspektywe i mozliwosc porownania naszego zwiazku, tego co nas laczy i docenienia tego…do tej pory zapieralam sie, ze nie wyjde za maz po raz drugi, ze papierek z USC nie jest nikomu do szczescia potrzebny, i ze to nic nie zmienia – i tak jest…. Aczkolwiek kiedy malenstwo zagoscilo u mnie w brzuszku cos sie zmienilo…chce zebysmy wszyscy tworzyli rodzine (rowniez z formalnego aspektu bo z emocjonalnego od dawna tworzymy), chce nosic nazwisko takie jak moje dziecko…czy to znaczy, ze wychodze za maz dlatego, ze jestem w ciazy? w pewien sposob tak… Ale z pewnoscia nie tylko dlatego….i nie dbam o to, co ludzie beda mowic 🙂
pozdrawiam wszystkich z odmiennymi opiniami,
meffka i fasolinda
Re: A ja jestem mężatką
Jak przeczytalam Twoj list to bardzo sie wzruszylam.
Co prawda z pierwszym partnerem z ktorym mialam coreczke nie bralam slubu, bo tego nie czulam… rozstalismy sie gdy Karolinka miala 3 lata. Poznalam po jakims czasie cudownego faceta (obecnie moj maz). Tak jak nigdy nie chcialam wychodzic za maz, tak przy tym facecie po prostu o tym marzylam. Marzylam o tym aby przezyc tą cudowną chwilę. Slub i wesele było dla mnie czyms cudownym, szczególnie, że była ze mną moja córeczka (co prawda nie był to slub jej obojga rodzicow, ale zrozumiala to i bardzo sie cieszyla razem z nami). Nawet ojciec Karolinki byl na slubie i cieszyl sie razem ze mna moim szczesciem (z tego ze ulozylam sobie zycie i jestem szczesliwa). Do dzisiaj wspominamy z mezem to wspaniale przezycie i Karolinka tez bo mogla zalozyc piekna dluga suknie – a wiadomo jak dziewczynki o tym marzą…!!!
Myślę, że nie ma na to dobrej rady: brać slub czy nie brać ślubu? Brac slub teraz czy potem?
TO TRZEBA PO PROSTU “CZUĆ” I PAMIĘTAC, ŻE JEST TO POWAŻNA DECYZJA
Gosiaczek + Jaś Fasolka (16.06.2004)
Re: A ja jestem mężatką
>Myślę, że nie ma na to dobrej rady: brać slub czy nie brać ślubu? Brac slub teraz czy potem?
>TO TRZEBA PO PROSTU “CZUĆ” I PAMIĘTAC, ŻE JEST TO POWAŻNA DECYZJA
Podzielam Twoje zdanie w 100%. My chcieliśmy i jak dotąd nie żałujemy. A tak na marginesie – suknia ślubna i ta cała otoczka mi sprawiła frajdę i gdy spojrzałam w twarz mojego męża, po tym jak mnie w niej zobaczył, i ujrzałam łzy wzruszenia, to się poczułam jak miss świata i wogóle super kobieta
ania i kuba (wg OM 22.02.2004)
Re: Slub: przed czy po porodzie?
przebij piątkę:)!!
Kate, 24 IV 2004
Znasz odpowiedź na pytanie: Slub: przed czy po porodzie?