smierc i 3-4 latek

dzis o 7 rano Szymon wystrzelil
a Franek w przedszkolu powiedzial ze jak juz czlowiek urosnie duzy i bedzie stary to umrze
kazdy
wiesz mamo wszycy

najgorsze bylo dla niego ze wszyscy
ja mowie ze przeciez jeszcze wszyscy jestesmy mlodzi
a on a babcia?
ja ze mloda
no nie mowi Szymon babcia juz jest stara (babcia nie jest stara ale tak czesto o sobie mowi ze jest stara i Szymon moglby jej pomoc np cos przynoszac)

wyjasnilismy ze babcia w sumie jeszcze calkiem mloda

wiem ze zawsze za wczesnie dla rodzicow na takie pytania i trzeba sie zaczac przygotowywac do odpowiedzi

jak wy wyjasniacie swoim dziecim smierc?

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: smierc i 3-4 latek

  1. Re: smierc i 3-4 latek

    Skoro temat już się pojawił, to nie jest za wcześnie. Szkoda, że dowiedział się w przedszkolu. Ale już za późno, spróbujcie wytłumaczyć mu wszystko.
    Michał jest w temacie śmierci uświadomiony. Moja mama zmarła kilka lat temu i często jeździmy na cmentarz, Michał z nami. Tłumaczyłam długo: choroba, szpital, śmierć. Potem miałam jeszcze mnóstwo pogadanek o szpitalu. Człowiek w szpitalu dochodzi do zdrowia, a nie umiera.
    Temat był dość dawno wytłumaczony, pojawił się jakoś tak naturalnie i naturalnie został “przerobiony”. Milion pytań pojawiło się po śmierci papieża. Ale było łatwiej, bo Michał był już przygotowany do tematu.
    Przerażenie, że wszyscy umrą było. Niezbyt wiedziałam jak z tego wybrnąć. Na razie stanęło na tym, że ani Michał, ani my nie umrzemy. Może to błąd, ale nie miałam pojęcia jak to załatwić. Do tej pory nie mam.

    elzi i Michał

    • Re: smierc i 3-4 latek

      Mikiemu tez sie ostatnio takie pytania o smierci nasuwaja – zapytal moja mame – babciu – a tynie umrzesz prawda????

      Ja mysle – ze to po swiecie zmarlych kiedy to odwiedzilismy groby i padlo na ten temat mnostwo pytan….

      trudny temat:(

      Monika i Mikolajek z 08.08.2003

      • Re: smierc i 3-4 latek

        W odpowiedzi na:


        Przerażenie, że wszyscy umrą było. Niezbyt wiedziałam jak z tego wybrnąć. Na razie stanęło na tym, że ani Michał, ani my nie umrzemy.


        swego czasu też musiałam zapewniac o tym córe gdy dopytywała sie czy ja, Piotr i ona umrzemy. źle się z tym czułam.
        Ale stwierdziłam że jest jeszcze za mała aby pojąc pewne sprawy i na siłe prawdy nie bede jej wciskać. troche potrwało zanim dojrzała, zanim zrozumiała że bliskie osoby i ona sama też kiedyś odejdą. Ale czy w pełni to rozumie, chyba nie do końca.

        Izka i 4 latka

        • Re: smierc i 3-4 latek

          No właśnie też niezbyt mi z tym, ale myślę dokładnie tak samo – Michał jest jeszcze za mały.

          elzi i Michał

          • Re: smierc i 3-4 latek

            mnie, niestety zanim zaskoczył Filip z pytaniem, zaskoczyła smutna rzeczywistość, gdy w lipcu w wypadku zginęła moja Mama.
            I uwierzcie mi, o wiele trudniej tłumaczyć jest dziecku z potokiem łez i ściśnietym gardłem….

            W każdym razie Filip wie, że Babcia jest w niebie.
            Ciągle o nią pytał, mówił, ze tęskni i że też chce isc do nieba, albo pytał, kiedy babcia z tego nieba wróci.
            Teraz już wie, ze już nigdy nie wroci, ze do nieba nie można iść ot tak sobie, ze wszyscy kiedys umrzemy, ze tylko bozia może nas tam wezwać..

            A najbardziej przykre jest to, ze strasznie bym chciała, zeby zapamiętał, jaką wspaniała osobą była moja mama a zarazem sama z powodu ogromnego żalu nie inicjuję rozmów na ten temat. Dopiero rozmawiamy jak sam zapyta… A robi to coraz rzadziej..

            Strasznie to trudne wszystko:(
            ale niestety nieuniknione:(

            Ala i DZIECIAKI (Filip 29.07.2003 i Milenka 25.09.2006)

            • Re: smierc i 3-4 latek

              u nas temat smierci wyniknal nieco przypdkiem – jeden z kotow dziadkow wpadl pod samochod. Tesciowa chciala nazmyslac ze kot uciekl czy cos w tym stylu – ale uznalam, ze to bedzie pretekst do rozmow na temat smierci, przemijania. Wczesniej rozmowy byly przy okazji np. wizyty na grobie Jacka Kuronia. Mowilismy, ze nadchodzi dla kazdego taki moment, ze zegna sie z zyciem na ziemi, bliskimi i idzie do “lepszego” zycia, do aniolkow, gdzie wszyscy sa szczesliwi, nie znaja bolu i krzywdy (czyli zgodnie z naszymi przekonaniami)…
              ale widze, ze Zuza jeszcze nie do konca rozumie co oznacza smierc – historia o kocie ktory wpadl pod samochod na poczatku ja smieszyla (choc mam wrazenie, ze to tesciowa probowala w ten sposob na sile “ratowac” sytuacje – moim zdaniem totalnie bez sensu) – teraz opowiada ja bez zadnych emocji…
              chociaz w sumie teraz kiedy przejezdzamy obok krzyza, na ktorym zawsze jest wieniec w ksztlacie serca i pala sie znicze (zginela tam 2 lata temu dziewczyna na przejsciu dla pieszych) – po niedawnych Wszystkich Swietych i wizytach na grobach bliskich – po rozmowach, wspomnieniach, mam wrazenie, ze rozmysla o tych kwestiach. Ale bez emocji, wracania do tematu. Chyba jest jeszcze za mala.

              • Re: smierc i 3-4 latek

                Ja próbowałam tłumaczyc przy okazji śmierci sąsiada który chorował. Wydaje się że Ada zrozumiała, jednak często w zabawie mówi że lalka umarła i trzeba ja pocałować to się zbudzi (jak u Snieżki itp) Czyli jednak nie wie że to coś nieodwracalnego, nie wiem co jej dalej mówić…

                A i Ada. ps.friko.pl

                • Re: smierc i 3-4 latek

                  kurczę, Moja jakoś się tym nie interesuje, a my też nie wyrywamy się.
                  Była z nami na cmentarzu przed Świetem Zmarłych i powiedziałam,że stawiamy znicze i kwiaty dla ludzi, których kochaliśmy. Nie odważyłam się powiedzieć,że ci ludzie leżą pod ziemią, bo jak Baśkę znam, za bardzo podziałałoby Jej na wyobraźnie i zaczęłaby się bać.

                  W Baśki przedszkolu na razie goracym tematem jest całowanie.

                  Monika i Basia

                  Znasz odpowiedź na pytanie: smierc i 3-4 latek

                  Dodaj komentarz

                  Angina u dwulatka

                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                  Czytaj dalej →

                  Mozarella w ciąży

                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                  Czytaj dalej →

                  Ile kosztuje żłobek?

                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                  Czytaj dalej →

                  Dziewczyny po cc – dreny

                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                  Czytaj dalej →

                  Meskie imie miedzynarodowe.

                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                  Czytaj dalej →

                  Wielotorbielowatość nerek

                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                  Czytaj dalej →

                  Ruchome kolano

                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                  Czytaj dalej →
                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                  Logo
                  Enable registration in settings - general