Jak co dzień wyszłam z córą na spacer…. wzięłam psa.
Idziemy idziemy… pies jak to pies zrobił kupę…. wzięłam łopatkę i woreczek. Posprzątałam po psie… ale niestety wlazłam w kupę…
No nic…. wjechałam podjazdem dla wózków i utknęłam…. bo na kolejnym wielka rozmazana psia kupa i nijak nie da się trójkołowcem przejechać (niby nic ale jak się trzyma wózek w aucie to kupy na kołach nie sprzyjają).
Zmieniłam trasę, odebrałam starszą z przedszkola. Pies zrobił kolejną kupę, kolejną posprzątałam a biegająca wokół mnie córka wygrzmociła się w cudzą kupę. Mogła we własną tzn własnego psa… jakoś tak milej by było.
Pospacerowałyśmy i wróciłyśmy do domu… zasrany spacer jednym słowem…
Taki apel. Wiem jak trudno jest się przemóc i zacząć sprzątać po psie. Też nie zawsze sprzątałam. Zaczęliśmy to robić jak temat się pojawił i od razu stał się dla nas oczywisty.
Nie jest łatwo schylić się nad parującą kupą i to do tego tak jak u nas sporego psa… ale mam super wiadomość… jest zima, zimo i śnieg… nie ma nic prostszego jak wybieranie kupy ze śniegu. Do tego kupa szybko przestaje parować… serio super!! 😉
Dla jeszcze nie zdecydowanych czy sprzątać czy nie… zacznijcie teraz… zimą jest łatwiej oswoić temat a niedługo będzie to i tak obowiązkowe i karane, trzeba będzie się przestawić… a pomijając kwestie prawne… jakoś tak milej jest jak kupa na kupie nie leży. Po trawnikach łazić nie należy (różne tutaj są zdania na ten temat)… ale na te trawniki aż strach spojrzeć.
Naprawdę zachęcam. 🙂
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: śmierdzący temat raz jeszcze
Ja też nie, sprawa wielce ryzykowna
Tia na trawniku o wielkości 10mx15m potrafią czasem wbić 5 różnych tabliczek… i niby to ma ładnie wyglądać.
Są różne odmiany trawy i tam gdzie ludzie chodzą powinna być taka, która lubi być deptana… ale w takową nie inwestują, bo chyba droższa.
Znasz odpowiedź na pytanie: śmierdzący temat raz jeszcze