pewnie temat oklepany i stary jak swiat, ale nie moge sie doszukac w archiwum: dzis czeka nas trzecia noc w domku z Piotrusiem, doswiadczenia dwoch ostatnich pokazuja, ze bedzie nam bardzo trudno odstawic Synka do lozeczka – zasypia przy cycku z nami i zanim zapadnie w taka faze, e da sie go bez placzu przeniesc, mamusia juz dawno spi.
jestesmy z mezem rozdarci – czy 10 dni to juz jest taki okres, gdzie dziecko zaczyna nabierac nawykow czy wciaz przede wszystkim potrzebuje ciepla, a na wychowanie i spanie samodzielne jeszcze przyjdzie czas?
aha, lozeczko stoi kolo naszego lozka, wiec nie jest tak, ze skazujemy go na jakas straszna rozloke 😉
Gosia
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: spanie z rodzicami…
Re: spanie z rodzicami…
Zaniepokoiłaś mnie, choć w sumie ja każdy ruch Emilki przez sen czuję i mam naprawdę czujny sen. No i mamy bardzo niskie łóżko jakby co…
Jak w nocy robić taką rotację by dziecko było ciągle w środku??…
Dagmara i
Re: spanie z rodzicami…
jakbym widziała siebie w październiku 2003;)))Piotrul zawsze zasypiał przy cycuszku a potem spał z nami, bo ja też zasypiałam przy karmieniu. Odkąd sam się odstawił w 11 miesiącu zycia problem się teoretycznie rozwiązał, ale teraz nie bardzo chce spać sam i czasami robi awanturki i pokazuje głupim rodzicom ich łóżko, a oni tacy niedomyślni… Niedługo pojawi się kruszynka i historia pewnie się powtórzy, więc żal mi będzie też nie zabrać Piotrula, zatem żegnaj własne łóżko na dobrych parę lat;)) Pewnie lepiej, żebyś się go starała przekładać do łóżeczka, ale kogo na to stać w środku nocy?Ale nie przejmuj się-10dniowe dziecko moim zdaniem na pewno jeszcze nie nabiera żadnych nawyków.
Miśka, Piotruś 02.10.2003 i Kruszynka 27.09.2005
Re: spanie z rodzicami…
zawsze odkladalam do lozeczka !!! czy to po nocnym czy dziennym karmieniu…. jestem przeciwna spaniu z dzieckiem, jedno co tlumaczy mi takie zachowanie to lenistwo…. a pozniej nie mozna dziecka wygonic z wlasnego lozka ;)))) o nie co to to nie dla mnie 🙂
Re: spanie z rodzicami…
tez tak spałam z Natalką i mała spadła… na szczęscie nie było wysoko, a wydawało mi się ze mocno ją trzymam… od tamtej pory spałysmy tylko od sciany i to ja wędrowałam z jednej strony na drugą, nigdy nie wiadomo kiedy dziecko samo zacznie wędrować po łożku, więc lepiej położ cos na podłodze
pozdrawiam
Ola z Natalią- 2.06.2003
Re: spanie z rodzicami…
oj tak, lenistwo ;-)) ale u nas szybko udało się “wygonić” Natalkę do swojego łozka i teraz to my czasem do niej chodzimy spać ciekawe kiedy nas wygoni?
pozdrawiam
Ola z Natalią- 2.06.2003
Re: spanie z rodzicami…
moze wystarczy polozyc dzieciaka w srodku ;)))) czyli tak samo lezysz jak do tej pory ;))))) tylko musisz odwrocic sie na 2 bok a dziecko polozyc po srodku lozka a meza z 2 strony za dzieckiem ;))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Re: spanie z rodzicami…
A ja bym to bardziej wygodnictwem nazwała, bo nie trzeba wstawać, podchodzic rozbudzać siebie jak dziewcko spi w jednym łóżku z nami !
Re: My śpimy razem 🙂
FAJNIE TAK:) U nas od początku mały spał w łóżeczku, nie lubi, jak się go za długo przytula, do tej pory nie znosi, jak leżymy z mężem włóżku i czasem go przyniesiemy do siebie, to się złości, bo ma za mało miejsca…uwielba eksploracje i koniec! Musi mieć przestrzeń! Ale jest przepogodnym i słodkim dzieckiem:) Tyle, że nie jest ” przytulniasty”. A szkoda.
[obrazek] [Zobacz stronę]“><img src=”https://lilypie.com/baby1/051014/2/15/1/
Re: spanie z rodzicami…
No dokładnie! Dla własnej wygody od początku pozwalałam Oli spać w naszym łóżku i skończyło się to tak, że teraz mąż śpi w drugim pokoju a ja z Olką (lub odwrotnie) i cierpi na tym nasze małżeńskie pożycie Ola za nic nie dała się przeprowadzić do swojego łózeczka. Teraz czekamy aż troszkę podrośnie i spróbujemy ją przekupić tapczanikiem 🙂
Wiem tylko, że przy drugim dziecku będę pamiętać o tym i uczyć spania w łóżeczku…
Asia i Ola (2 latka!)
Znasz odpowiedź na pytanie: spanie z rodzicami…