Swietłana

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Swietłana

  1. Zamieszczone przez kurczak1
    Też mi się to w oczy rzuciło. Odkąd to się za chrzest płaci?!?!?!

    płaci się płaci, co łaska nie mniej niż…

    za zaswiadczenie że jest sie praktykujacym i wierzącym katolikiem a co za tym idzie że można zostać matką/ojcem chrzestnym też się płaci co łaska

    • mi też temat antykoncepcji przeleciał… choć inna kawetsia że ona poprostu na lekarza nie miała to skąd receptę na piułki, a jakby miała receptę*to sąkd na nie pieniądze, a prazerwatywkę to facet musi założyć a on to miał w D…. zinnej strony pewnei g kochała i odejść niechciała i póki był to był… biedna dziewczyna..

      • jak niema na niezbędne rzezcy… A ile z nas tu na forum choć*cytologię*ma za darmo nie idzie co roku… wiem że karygodne ale czasem czas goni i się*odkłada z dnia na dzień…. (samej mi się zdarzało mieć przerwy kilkuletnie i myślę że niestety nie jestem jedyna)

        • ja płaciłam tylko dla tego że chciałam płącić a 2 x miałam indywidualne msze zamowione + intencje za rodzinę*i tylko dla tego płaciłam (i też bo chciałam zapłacić)

          • … No tak ale tu może być inna kawestia, ona postanowiłą ochrzcić córkę bo ta w szkole do komuni akurat idzie??? a w takeij sytuacji widać że ta kobieta tak naprawdę*nie chce chrztu tylko formalności potrzebuje by do komuni z kalsą córka poszła jak inne dzieci.. albo chcesz chodzić do kościołą albo nie, a jeśliz aniedbujesz coś*takiego jak chrzest i ptzypomina ci się to po 8 latach to znaczy że kościół olewasz a skoro tak to dlaczego ksiądz ma nie tarktować atk a nei inaczej (oczywiście wiem*że neima obowiązku chrztu w jakimś tam określonym wieku)

            ja myślęże gdyby poszłą z tą*córką te 7 lat temu ją orzchcić to jak nie w jednym to w innym kościele by za darmo ochrzcili na 100% ale ona niechciałą chrzcić, dopiero jak ta komunia i już kolejnych 3 urodziła… (acha ja 2 córki chciłam w kosciele w innym mieście niż byłam zameldowana i niepotrzebowałąm żednych papierków z parafi zameldowania, poprostu chciałąm tak a tam chrzcić)

            • Zamieszczone przez kurczak1
              A co to znaczy, że płaciłaś?
              Ksiądz powiedział Ci, że masz tyle a tyle zapłacić, czy sama przy załatwianiu chzrtu dałaś?
              Myślisz, że jakbyś nie zapłaciła, to by nie ochrzcił?

              No wyobraż sobie poszliśmy ochrzcić pierwsze dziecko, młodzi ludzie, mąż pierwsza praca, ja na urlopie bezpłatnym. Pani katehetka, powiedziała co łaska ale 200 zł, mąż miał miał 1000zł banknot ( stare czasy , zarabiał 1100, poszliśmy jak wziął wypłatę) więc podał te 1000 zł. Pani schowała do szuflady, podziekowała, a my popatrzyliśmy na siebie. Ja juz zobaczyłam cały miesiąc o suchym pysku. Poprosiłam o wydanie reszty, bo my młodzi na dorobku, pani po dłuższych wypytywaniach 800 zł wydała. Mąż był zszokowany, tym że się upomniałam, bo on języka w gębie zapomniał, tak jak i pieniędzy wcześniej rozmienić.
              W kolejnej parafi też było nie mniej niż, w tej w której teraz jestem usłyszałam co łaska.
              No a czy by ochrzcił jakbym nie zapłaciłaZamotany
              wcześniej nie pytałam, a teraz było mnie stać na opłcenie chrztu.

              • Zamieszczone przez tora
                kurczak, nie chce zeby wyszlo ze sie czepiam, ale nie chce mi sie wierzyc ze byli w kanadzie od poczatku lat 80 i nie mieli ubezpieczenia. tyle lat nielegalnie? maja tam firme i mieszkanie?
                mozliwe takie rzeczy sa w usa, ale w kanadzie bylo cale morze mozliwosci zalegalizowania pobytu (wczesniej, teraz juz tak dobrze nie ma) no i z otwrzeniem firmy bez stalego pobytu to tez raczej malo wykonalne (ale tu moge sie mylic)

                tesciowej pierwsza operacja byla jeszcze zanim swoj pobyt zalegalizowala. (poczatek lat 90) mimo ze lekarz operujacy nie wzial za to pieniedzy, to koszty samej operacji i pobytu w szpitalu splaca do dzis. ale na bardzo dogodnych warunkach, zdaje sie ze jakies symboliczne 20$ miesiecznie.

                Z reką na sercu to szczegółów nie znam… Ale faktem jest, że jak się źle poczuła to na badania przyjechała do Polski… No i wtedy też wyszło (bo lekarze się zdziwili, że sobie aż takiego raka wychodowała), że nigdy w Kanadzie u gina nie była.
                Może przypadek…

                • Zamieszczone przez grazyna_z
                  No wyobraż sobie poszliśmy ochrzcić pierwsze dziecko, młodzi ludzie, mąż pierwsza praca, ja na urlopie bezpłatnym. Pani katehetka, powiedziała co łaska ale 200 zł, mąż miał miał 1000zł banknot ( stare czasy , zarabiał 1100, poszliśmy jak wziął wypłatę) więc podał te 1000 zł. Pani schowała do szuflady, podziekowała, a my popatrzyliśmy na siebie. Ja juz zobaczyłam cały miesiąc o suchym pysku. Poprosiłam o wydanie reszty, bo my młodzi na dorobku, pani po dłuższych wypytywaniach 800 zł wydała. Mąż był zszokowany, tym że się upomniałam, bo on języka w gębie zapomniał, tak jak i pieniędzy wcześniej rozmienić.
                  W kolejnej parafi też było nie mniej niż, w tej w której teraz jestem usłyszałam co łaska.
                  No a czy by ochrzcił jakbym nie zapłaciłaZamotany
                  wcześniej nie pytałam, a teraz było mnie stać na opłcenie chrztu.

                  No to mnie zdziwiłaś… Ja przy moich 2 dzieciach miałam do czynienia z 3 parafiami – 2 w których chrzciliśmy i 1 “nasza” z której braliśmy zaświadczenie… NIGDZIE nie było mowy o jakiejkolwiek zapłacie. W naszej mąż musiał wręcz wciskać księdzu pieniądze, a ten chyba ze 3 razy się pytał, czy na pewno nas stać…
                  Tam gdzie chrzciliśmy Asię było podobnie…
                  U Krzyśka chrzest załatwiali chrześni, bo inne miasto i my dopiero przed samym chrztem dojechaliśmy i… zaraz przed mszą kapnęliśmy się, że nic za ten chrzest nie zapłaciliśmy :D. No to daliśmy więcej na tacę (ale tego to przecież ksiądz nie wiedział). A jakby patrzeć z boku, to możnaby pomyśleć, że niewiem jak sypnęliśmy kasą – chrzest Krzyś miał super- 11 listopada, 3 księży, kupę ministrantów, był jedynym chrzczonym dzieckiem – jak wyszedł po niego ksiądz to z całym orszakiem 😀
                  Jak ja byłam chrzestną (jeszcze inna parafia) było podobnie – po chrzcie wyszło, że nikt nie zapłacił 🙂 – no to ojciec dziecka poszedł zapłacić do zakrystii – wrócił wściekły na żonę (bo to ona mu kazała iść), że ksiądż go wyśmiał, że przecież za chrzest się nie płaci i jak chciał coś dać to mógł na tacę…

                  • Zamieszczone przez Klucha
                    płaci się płaci, co łaska nie mniej niż…

                    za zaswiadczenie że jest sie praktykujacym i wierzącym katolikiem a co za tym idzie że można zostać matką/ojcem chrzestnym też się płaci co łaska

                    Kurczę, to ja chyba mam szczęście do napotkanych księży, bo jeszcze tekstu “nie mniej niż…” nigdy nie usłyszałam… A ajkbym usłyszała to bym się pokłóciła 😉

                    • kurczaku, nie chcialam cie urazic. nie wiem dokladnie jak to jest z tymi firmami zakladanymi przez nielegalnych.
                      wiem tylko, ze jest tu sporo mozliwosci i jezeli ktos o siebie dba, to ma szanse trafic do lekarza, a z tego co zrozumialam, to byli ludzie, ktorzy raczej potrafili radzic sobie w roznych sytuacjach. (emigracja, prowadzenie firmy..)

                      • Zamieszczone przez Nunak
                        no o tym to juz w ogóle nie chce mi sie gadac !!!!!! Kościół ponoc jest instytucją która powinna pomagac biednym i uciśnionym… czy może się mylę????:mad::mad::mad::mad::mad:
                        ale za chrzest trzeba bulic i inne cuda też….. ech :(:mad:

                        no przeciez pomoze – taniej ma byc 😀

                        • Zamieszczone przez grazyna_z
                          Od zawsze, 🙁
                          ja trójkę chrzciłam, każde w innej parafii i w każdej płaciłam.

                          ja nie zapłaciłam za chrzest ani grosza…u nas ksiądz nie bierze, masz ochotę- wrzucasz na tacę

                          • Zamieszczone przez grazyna_z
                            mąż miał miał 1000zł banknot

                            sorry, jest taki?

                            • Zamieszczone przez Vala
                              sorry, jest taki?

                              W tej chwili nie.
                              Wtedy był o taki

                              • Zamieszczone przez Vala
                                ja nie zapłaciłam za chrzest ani grosza…u nas ksiądz nie bierze, masz ochotę- wrzucasz na tacę

                                u nas tez sie nie placi – nie wiem czy wszedzie w Stanach czy tylko tam gdzie my chrzcilismy.

                                • Zamieszczone przez grazyna_z
                                  W tej chwili nie.
                                  Wtedy był o taki

                                  😀 a no tak… Nie brałam pod uwagę tak odległej przeszłości :D:D:D

                                  • ja płaciłam teraz 400 zl ale to była zupełnie oddzielna msza zamawiana, taka zupełnie w porze gdy nie ma innych mszy w kościółku i z inetencjami. to był mój wybór i intencje za rodzinę moją i męża.

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: Swietłana

                                    Dodaj komentarz

                                    Angina u dwulatka

                                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                    Czytaj dalej →

                                    Mozarella w ciąży

                                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                    Czytaj dalej →

                                    Ile kosztuje żłobek?

                                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                    Czytaj dalej →

                                    Dziewczyny po cc – dreny

                                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                    Czytaj dalej →

                                    Meskie imie miedzynarodowe.

                                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                    Czytaj dalej →

                                    Wielotorbielowatość nerek

                                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                    Czytaj dalej →

                                    Ruchome kolano

                                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                    Czytaj dalej →
                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo
                                    Enable registration in settings - general