w poniedziałek mielismy dwa szczepienia przeciw zółtaczce i 5 w 1, Jędruś był przez kilka ostatnich dni lekko uciązliwy bo wychodziły mu zęby, nawet we wtorek po tych szczepieniach wyszedł mu drugi ząbek i myslałam ze sie uspokoi. Ale pomyliłam sie bo wczoraj i dzisiaj jest tak płaczliwy i nerwowy, nie chce sam sie bawic, leżec na podłodze, z zasypianiem sa problemy bo ciągle płacze (dotychczas go odkładałm i wychodziłam z pokoju a on zasypiał)
Wczoraj jeszcze miejsce ukucia tej skojarzonej zrobiło sie czerwone i nabrzmiałe.
Czy powodem takiego zmienionego zachowania jest reakcja poszczepienna? Boje sie czy ta cholerna szczepionka nie zaszkodziła mojemu dziecku bo był kochany, spokojny i prawie wcale nie płakał, nawet jak zęby szły to tylko w nocy sie wybudzał ale w dzien nie było zmiany zachowania do wczorajszego poranka…
boje sie o niego….
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: szczepienie
dwi stażystkiz neurologi ją widiząły i mówiły, ze jest ook- oddzielnie…….
Jak nie szczepic lepiej narazac dziecko tymbardziej ze bedzie w skupisku ludzi?
To kiedy szczepilas na pneumo w 6 tyg potem po 6 tyg druga dawka? I to razem ze skojarzonymi szczepionkami?
no ale mozna dac sam jeden infanrix ipv + hib (czy 3 uklucie bezplatne – to dyskomfort tylko dla matki – dziecku mozna noge emla posmarowac) bez prevenaru i rotarixu, ospy, grypy i co tam jeszcze mozna zaszczepic?
szczpienie jakos tak ida:
– pierwsza doba gruzlica i zoltaczka
– 6 tyg zoltaczka
– 8 tyg blonica, tezec, krztusiec, hib (polio?)
i juz te dwa czesto sa podawane razem – po co?
corke rozdzielnie szczepilam – syna infarixem hexa – bezsensu
po kolejnych minimum 6 tyg: blonica, tezec, krztusiec, hib (polio?)
po kolejnych minimum 6 tg powtorka
potem jest dluga dziura
12-13 m-c zycia swinka, odra, rozyczka (MMRII lub priorix)
18 m-c: blonica, tezec, krztusiec, hib (polio?)
po skonczeniu 2 lat mozna prvenar jedna dawka i meningokoki jedna dawka
ospa do przechorowania, rotawirusy i tak czlowieka nie omina
wiktoria jest z marca – miala jakies opoznienia w stosunku do kalendarza sugerowanego i np. swina/odra/rozyczka weszla nam z duzym opoznieniem (zlobek od 13 m-ca zycia), bo tez chcialam latem ja szczepic jak ryzyko zlapania infekcji jest mniejsze. pneumo i meningokoki miala szczepione przed 3 urodzinami
moje oba zlobkowe
wikoria od 13 m-ca zycia, leon od 18-tego m-ca zycia
nieszczepiony.
chorowal od pazdziernika zeszlego roku raz na ospe i kilka wirusowek co to w 3 doby je odpracowuje (najczesciej piatek-niedziela )
Ok a co jesli sie dziecko juz zaszczepilo? Tym wszystkim, czekac i modlic sie zeby nie bylo powiklan?
dowiedziec sie czy mozna to jakos podzielic
i szczepic jakos naprzemiennie moze.
albo przerwac i po 2 roku zycia doszczepic?
w miedzyczasie na tace dac 😉
nie ja szczepiam pierwszy raz na pneumokoki w 3 miesiącu życia czyli przy drugiej infanrix….tak razem i to chyba był błąd- za dużo na raz, ale tak lekarka proponowała, bo tak się szczepi u mnie w przychodni…..
Ja bym ominęła świnkę, odrę, różyczkę- po cholerę na to szczepić- rozumeim, że tyko lekarz może zwolnić od takiego szczepienia- ja sma jako matka nie moge zrezygnować?- kto to wymyśla- my nie byliśmy na to szczepieni i dobrze było- ja nawet nigdy nie chorowalam na odrę i swinkę za to różyczkę miałam 3 razy stwierdzoną- dobre co? chyba lepsze te priorix niż MRI?
Tylko co teraz….kto ma zadecydować? a jak decyzja będzie błędna? w styczniu zółtaczka miała być i pneumokoki….
Moja od 8 miesiaca w złobku by wylądowała….
a tego nigdzy nie przewidzisz
w obie strony
zaszczepisz – dziecko zle zareaguje – zle bo zaszczepilas
nie zaszczepisz – zachoruje na odre z powiklaniami – zle bo nie zaszczepilas
to trudny temat 🙁
Każdy boi sie szczepienia mmr bądź priorix ale nie mozna pisac ze to lekkie choroby..powikłania są tez po nich tak samo jak moga byc po szczepieniu.
Ja sie bałam tego szczepienia, ale w koncu poszlam ze 100% zdrowym dzieciem i nic mu sie nie działo. Kilku koleżankom (tzn. ich dzieciom) wyszła wysypka lub miały temp).
Przeciez dziecko tez nie trzyma sie cały czas w domu czy jednej miejscowości, państwie itp. żeby myśleć że nigdzie nie zlapie np. odry..
Szczepień jest rzeczywiscie za duzo w pierwszym roku dlatego szczepiłam tylko obowiązkowymi a pneumo i meningo doszczepie po 2rż.
ale co to znaczy “tak sie szczepi”?
ktos przeprowadzil rozmowe na temat szczepien i ewentualnych powiklan?
powiedzial o mozliwosci podania niektorych szczepionek w pozniejszym terminie?
powiedzial ze ospa nie chroni przed zachorowaniem?
czy po prostu podal ceny i postraszyl chorobami?
Powiem tak 10 razy pytałam lekarkę o powikłania i zapewniała mnie, ze żadnych nie ma. 10 razy pytałam, czy to bezpieczne szczepic jedego dnia- i 10 razy zapewniła mnie, ze tak….. Ale jej rekacja w przychodni jak mała zaczeła zasypiać pokazął jak kiepska jest lekarką- kompetnie nie miałą pojęcia co robić….także poraz kolejny przkonuję się, że nie mozna ufać lekrzom. Ja sam miaąłm problemy z sercem w ciąży, które zresztą nadal mam i jak bym wam opowiedizłą całą moją historię to by Wam włosy na głowie dęba staneły. W kazdym razie to im zawdzieczam w 90% swoje problemy, a traz jeszcze to….
wyslalam priv
Ja tez pytalam moja pediatre, i powiedziala dokladnie to samo. Zanim zdecydowalam sie na szczepienie pytalam znajomych, rodzine co sadza bo sami szczepili dzieci skojarzonymi. Kuzynka w Niemczech zrobila wielkie oczy czemu sie zastanawiam bo u nich tj standart. Zdecydujesz sie kontynuuowac szczepienia? Rozumiem Twoje obawy bo sama je mialam, ale przeczytalam o pneumo co wywoluja ( ten link ktory ci przeslalam to nie sa historie wyssane z palca), synek kolezanki mial zapalenie ucha ( 7 mies), byla naprawde przerazona bo nikt jej nie powiedziala o szczepieniach, miala pretensje do lekarzy.
artykul, ktory podlinkowalas pochodz z serwisu “dziennikarstwa obywatelskiego” – kazdy (ja czy ty) mozemy napisac dowolny tekst i go tam zamiescic. ide szukac jak sa weryfikowane teksty zamieszczane w tym serwisie.
edit: autorka tego tekstu Aldona Wleklak jest właścicielem firmy PR
edit 2: obejrzyj jak owa agencja reklamuje produkty w prasie
Moze i tak ale fundacja istnieje. To po cos powstala.
stowarzyszenie nie fundacja – to różnica.
i bardzo interesujaca jest lektura tej strony – w zakładce “ośrodki medyczne i pomoc” spodziewalabym sie listy zrzeszonych placówek rehabilitacyjnych gdzi emozna szukac wsparcia i pomocy w rehabiitacji dziecka po chorobie a tymczasem jest tam… lista stacji epidemiologicznych z numerami telefonow do sekretariatow.
w zakładce inwazyjne choroby bakteryjne sa wymienione 3 grupy: pneumokoki, meingokoki i grypa. wszystkie trzy dziwnym trafem maja szczepionki.
a gdzie angina, zapalenie oskrzeli i masa innych chorob przeciwko ktorym nie ma szczepionek? a których powiklania sa śmiertelne?
w naszych historiach sa te same co w podlinkowanym przez Ciebie na poczatku artykule.
w informacjach nie ma NIC o drodze powstania stowarzyszenia, zadnego statutu działanosci – nic.
w kontakcie numer komorkowy…
Tak latwo teraz o tym pisac jak sie zaszczepilo dzieci, tylko pytam co dalej przerwac szczepienia? To dlaczego w innych krajach UE na pneumo i rotawirusa szczepienia sa obowiazkowe?
nie są
są w kalendarzu jako zalecane – ale jezeli sie z nich korzysta sa bezpłatne
wyjasnijmy sobie:
– nie mam nic przeciwko szczepieniom jako takim
– mam za to duzy opor przed pchaniem w niemowlaka wszystkiego
– mam duzy opor przeciwko kampanii “stop pneumokokom” zwlaszcza po filmie sprzed kilku lat gdzie szczepionke reklamowala smierc dziecka w szpitalu – zreszta w podobnym klimacie utrzymana jest obecnie reklama szczepionki na rotawirusy.
– mam gigantyczny opor przed inicjatywami takimi jak wlasnie owo stowarzyszenie powiazane z pisaniem tekstow paramedycznych przez pania z agencji PR – bo nie podaja rzetelnej informacji tylko wprowadzaja szum marketingowy i strasza rodzicow z kazdej klasy spolecznej. albo cos reklamujemy jako ratujace zycie i dajemy kazdemu za darmo, albo nie zerujmy na poczuciu winy rodzica – kazdy znasz chce jak najlepiej – idzie do gabinetu gdzie pediatra zaleca zaszczepienie 8 szczepionek naraz, jednoczesnie zalecajac ostroznosc w podawaniu marchewki i ostrzega przed smiercionosnym tormentiolem
– mam ogromny opor przed nazywaniem sepsy chorobą, gdyz nia nie jest
Pierwsza córke szczepiłam nic jej nie było, Leon zareagował negatywnie. Ja jestem nieszczepiona (ze wzgledu na reakcje na krztusiec zreszta), paszulka tez nieszczepiona i jakos dajemy rade.
Leona doszczepie – po kolei i powoli. Na oddziale. W sezonie letnim a nie infekcyjnym. Pewnie z dusza na ramieniu. Ale poszczepie. Tylko nie kieruje sie reklama szczepionki – znam obie strony konfliktu szczepiennego i wypracowalam sobie wlasne zdanie.
To decyzja kazdego rodzica z osobna.
Wiec nie wymagaj prosze ode mnie decyzji co masz dalej zrobic. Na tym forum bylo kilkanascie burzliwych dyskusji szczepionkowych. Mam swiadomosc ze takie przypadki jak moje dziecko, dagi dziecko, elika dziecko czy ciku dziecko to przypadki jednostkowe – znakomita wiekszosc przechodzi szczepienia gladko i bezproblemowo.
i moze tego ostatniego trzeba sie trzymac.
Znasz odpowiedź na pytanie: szczepienie