Jak wozicie szkolniaki w samochodzie. Siedzą w pełnych fotelikach czy już raczej na samych ( jak to nazwać) podpupnikach?
Wybieramy się na ferie. Przed nami 6 h jazdy. Moja córka zawsze w połowie jazdy narzeka na ból brzucha. I nie wiem czy to jest spowodowane chorobą lokomocyjną czy raczej tym, że w foteliku siedzi jakaś taka skulona ( takie mam wrażenie ) nie może się przeciągnąć, trochę wyprostować itp. i może przez to ma ten brzuch ściśnięty i ją boli.
Myślałam o zdemontowaniu już pleców fotelika. Zawsze to więcej miejsca ma dziecko, może sie lepiej ułożyć w czasie jazdy, ale trochę się boję bo jednak fotelik w razie czego lepiej uchroni przed urazami.
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: szkolniaki i fotelik samochodowy
u nas obie dziewczyny sa piechurami, ale jak mąż zawozi samochodem do szkoły max 3 minuty to starsza ma tylko poddupnik, na dalekie trasy obowiazkowo fotelik ze względu bezpieczeństwa i wygody
Dla mnie nie ma różnicy czy dziecko wiozę 10 minut czy ponad godzinę… Przecież nikt nie zagwarantuje, że podczas krótkiej podróży nic nam się nie stanie.
Gdzieś całkiem niedawno czytałam, że bardzo dużo wypadków zdarza się właśnie na krótkich trasach. Z resztą sama miałam bardzo poważny wypadek, byłam kilkaset metrów od domu. Jechałam bez pasów, bo przecież blisko miałam…
zgadza się,statystycznie najwięcej wypadków zdarza się blisko domu bo człowiek już “wyłącza myślenie” bo ma wrażenie ze jest już w domu i nie musi uważać….
Moje dziecko w tym wieku siedziało już na pod pupniku.
Moje szkolniaki też jeździły już na “podupnikach”, z dużych fotelików rezygnowaliśmy jak dzieciaki ważyły ok. 15-18 kg
Znasz odpowiedź na pytanie: szkolniaki i fotelik samochodowy