Szpital Praski w Warszawie

Drogie Mamy,

Szukam wszelkich informacji o porodzie w w/w szpitalu… Interesują mnie Wasze opinie (najlepiej mam, które tam rodziły), oraz informacje nt. dodatkowych opłat, lekarzy, położnych i szkół rodzenia, jak również panujących tam warunków.

Będę bardzo wdzięczna za wszelkie informacje.

Pozdrawiam serdecznie,
aguchna & aniołek & skarbek – wyczekiwany synek Filipek

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Szpital Praski w Warszawie

  1. witam… ja rodzilam w praskim trzy lata temu. szczerze- ODRADZAM!!!! jesli masz mozliwosc gdzie indziej rodzic to sie nie zastanawiaj. czemu tak mowie? przyjeli mnie w czwartek rano. bylam po terminie ale przez tydzien czasu jezdzilam codziennie do praskiego na badania
    po tygodniu przyjeli mnie na oddzial. na dzien dobry lewatywa, golenie ale to standard. pozniej badania- kilka godzin. przez caly dzien nic nie jadlam bo po lewatywie juz. Na noc podlaczyli mnie pod ktg. rano o 9 oksytocyna i wywolywanie. obudzilam sie ok 13- po cc. zabrali mnie na pooperacyjna- dodam ze musialam przejechac na lozku przez caly korytarz gdzie staja tabuny ludzi bo tam jest glowne wejscie. sala pooperacyjna- jak wszedzie. ale tak mnie przewialo bo lezalam przy nieszczelnym oknie. musialam godziny pilnowac zebi mi pielegniarki kroplowke zmianily. a i tak trzeba bylo czekac po pol godziny. pozniej przeniesli mnie na poporodowa- dwuosobowa sala nawet mozliwa tylko… łóżka- porazka totalna. trzeba bylo na palcach stanac zeby na nim usiasc. poduszka jak by przygniotla to by udusila. nie wiem czy cegly w srodku czy co.byla tam wtedy jedna tylko mila pielegniarka ktorej mozna bylo o cokolwiek zapytac- nie wiem jak sie nazywala ale byla taka niska przy kosci z krotkimi wlosami. a reszta personelu- szkoda mowic poprostu. rozumiem ze szpital nie ma pieniedzy. nikt nie wymaga luksusu. ale wydaje mi sie ze nie tak powinno to wygladac. wiec na serio- jesli masz mozliwosc wyboru to nawet sie nad praskim nie zastanawiaj. pozdrawiam

    • A ja nie miałam lewatywy bo się na nią nie zgodziłam.
      Trochę krzywo na mnie patrzono z tego powodu, ale mnie to nie obchodziło.
      Pierwsze dziecko urodziłam bez lewatywy to i teraz nie chciałam.
      Ogoliłam się sama, bo tak w ogóle golę się na co dzień, więc nie było potrzeby robienia tego w szpitalu.
      Jeżeli chodzi o rozcięcia, to tną najczęściej pierworódki, ale na IP można zastrzec sobie ochronę krocza.
      Podczas przyjmowania do szpitala wypełniana jest karta przyjęcia, do której tego typu informacje się podaje.
      Ja na lewatywę nie zgodziłam się właśnie na tym etapie i jej nie miałam!

      • szpital praski ehhh

        Jstem nowym tatusiem teraz 22.06 urodziła mi sie córeczka, Moja nażeczona po odejściu wód płodowych czekałą 14 godzin na poród który odbył się metoda cesarskiego cięcia, był to 9 dzień po terminie lekarskim, lekarze prowadzący (ordynatoży i lekarzy wykonujacy zabiegi mi. cesarskie cięcie) są bajeczni, leprzych specjalistów i miłych osób nie spotkałem.. Personel salowe pielegniarki i specjaliści od niemowląt są beznadziejni.. Wpędzają pacjentke w poczucie winy, nie udzielaja pomocy przy opiece nad dzieckiem, nie informują o prawach pacjenta (do bezpłatnych dodatkowych znieczuleń itp.) nie rpzewijają dzieci i nie dbaja o ich bezpieczeństwo, jednym słowem chamski i niekompetentny personel dla ludzi o bardzo mocnych nerwach.. Dnia dzisiajszego 25.06 musiałem rozpętać piekło i indywidualnie rozmawiać z ordynatorem gdyż

        -Na w pół wyjęty welfron z główki małej został zbagatelizowany do puki się całkowicie nie wykuł
        -Totalna dezinformacja nikt nie mówi, ile dziecka nie będzie, jakie leki dostaje..
        -Personel skory do wyzwisk (typu histeryczka, symulantka itp.)
        -Nie pielęgnują dziecka( po badaniach na posiew moczu mała dostała takich odpażeń że aż jej sie burhle porobiły a to pielęgniarki powinny zadbać o zabezpieczenie skóry tak aby to sie nie pojawiło)
        -Szykanują matki utwierdzając i wpędzając w depresje stwierdzeniami o nieumiejętnym karmieniu (nie pokazujac jak sie to robi), nie odpowiednim dbaniu o dziecko itd.

        ODRADZAM definitywnie Szpital praski jako miejsce do rpzyjścia na świat waszego dziecka…

        Ciekawostka.. pani z którą leży moja nażeczona przez cały dzień utwiedzali ze dzieko jest poważnie chore ma coś z mózgiem i kamieniami… Pod koniec zmiany podeszły do niej i powiedziały że pomyliły jej sie nazwiska i dzidzia jest zdrowa… Nie ma słów by to opisać…

        • Oj, nie ogólniałabym tak
          W każdym szpitalu znajdą się tacy, co umilają i tacy co uprzykrzają życie pacjentom.
          Dla porównania dodam, że piersze dziecko rodziłam na Żelaznej i wyniosłam stamtąd pozytywne wrażenie. Moja koleżanka rodziła równo 8 dni przede mną i już takich wrażeń jak ja nie miała. Jak słuchałam jej opowieści z pobytu w tym szpitalu, to jakbym słyszała o całkiem innej placówce.

          “Jeszcze się taki nie urodził, coby każdemu dogodził” 🙂

          Każdy musi się sam przekonać.
          Ja z czystym sumieniem polecam ten szpital.

          Znasz odpowiedź na pytanie: Szpital Praski w Warszawie

          Dodaj komentarz

          Angina u dwulatka

          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

          Czytaj dalej →

          Mozarella w ciąży

          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

          Czytaj dalej →

          Ile kosztuje żłobek?

          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

          Czytaj dalej →

          Dziewczyny po cc – dreny

          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

          Czytaj dalej →

          Meskie imie miedzynarodowe.

          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

          Czytaj dalej →

          Wielotorbielowatość nerek

          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

          Czytaj dalej →

          Ruchome kolano

          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

          Czytaj dalej →
          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
          Logo
          Enable registration in settings - general