Szpital w Wejherowie

Cześć dziewczynki, jestem z gdyni i po koszmarnym porodzie w Szpitalu Miejskim w Gdyni zdecydowałam, że będę rodziła w Wejherowie. Słyszałam sporo dobrego na jego temat, ale chętnie posłucham Waszych.
No i jeszcze jedno… czy jest możliwe umówienie się z jakąś położną (prywatnie), żeby była podczas porodu? Ile to kosztuje?

Będę wdzięczna za podpowiedzi.
Pozdrawiam,

Asia, Julia 08.08.2002 i…

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Szpital w Wejherowie

  1. Re: Szpital w Wejherowie

    Aniu, jakbys trochę poczekała, to byśmy się spotkały…

    Porodówka jest super, co? ja niestety nie skorzystałam z dobrodziejstw wyremontowanych sal, bo jak tylko weszlam na porodówkę to mnie do ktg podłączyli i zaraz parte dostałam i było po wszystkim (a tak chciałam skorzystać z prysznica i poskakać na piłce). Poród odbierała dr Anna Chlebek-Gustkowicz-super kobieta, przyjmowala mnie na izbie przyjęć, wszystko dokładnie wytłumaczyła (postępowanie przy odejściu wód, bo mi dochodziły). Neonantolog, która przyszła do małej po narodzoinach też super (nie znam nazwiska), uspokoila mnie, dlaczego małą zabierają do inkubatorka na noc, żebym się nie denerwowała.

    Co do personelu na położniczym, to muszę przyznać, że niektóre pielęgniarki działały mi na nerwy, no ale widomo-jak to ludzie. Zależy na jaką zmianę się trafi. Niektóre jeszcze pamiętam z pierwszego pobytu. Ogólnie personel bardzo życzliwy.
    Ale ruch to w szpitalu maja jak na lotnisku, co 😉 Jak zaczęly mierzenie cisnienia i temperatury o 4.30 to do wieczora co chwilę coś…

    • Re: Szpital w Wejherowie

      Co do podobieństwa to ja nie widzę :))

      • Re: Szpital w Wejherowie

        W odpowiedzi na:


        Aniu, jakbys trochę poczekała, to byśmy się spotkały


        Gdyby to nie był szpital to chętnie bym czekała a tak mam nadzieję, że się kiedyś spotkamy w jakimś przytulnym miejscu

        Co do porodówki to ja tam też nic nie użyłam, choć spędziłam tam 1.5h, miałam tak cholernir mocne skurcze, że mdlałam z bólu, położna z mężem cchcieli mnie zataszczyć pod prysznic ale nie dałam rady. Nie mam pojęcia kto odbierał poród, nic do mnie wtedy nie docierało, nic nie pamiętam.
        Pozytywnie zaskoczyło mnie to, że przy porodzie położna była cały czas aktywna, w fazie parcia był lekarz który to wraz z położną i jeszcze jedną panią pomagał przeć, żartował przy szyciu…
        Pamiętam z widzenia lekarza który mnie na izbie przyjęć przyjmował ale nic mi nie mówił o postępowaniu jak odchodzą wody- bo ja tak samo do szpitala trafiłam.

        Opieka nad dzieciątkiem po urodzeniu taka sobie, nie narzekam ale akurat to w Lęborku oceniam lepiej. Kiedy spytałam czy oby małemu na pewno nic nie jest (nie wiem czy pamiętasz jak na początku ciąży przeżyłam horror bo wypatrzyli u wojtusia obrzęk płodu), usłyszałam jak na mnie głupią odpowiedź-A widzi Pani coś? Tu akurat jestem pewna, że w szpitalu w którym rodziłam Mata usłyszała bym wyczerpującą odpowiedź w zupełnie innym tonie

        Ale ogólnie duży plus dla tego szpitala, w sumie mój lekarz mnie na niego namówił i jestem mu za to wdzięczna

        Buziaki
        Ania

        • Co należy ze sobą wziąć?

          Chodzi mi o kosmetyki dla dziecka, czy muszę mieć swoje i o rożek, zawijają we własny czy w mój.

          • Re: Szpital w Wejherowie

            Nawet nie doczytałam :-), gratuluję… cudowne zdjęcie…

            Niestety z Wejherowa nici :-(, ze względu na wadę wrodzoną Poli – lewą nerkę z torbielami, muszę rodzić w Akademii Medycznej na Klinicznej (brrrrrrr).

            • Re: Co należy ze sobą wziąć?

              Zadaj to pytanie Ani, albo Beasi – ja nie wiem :-).

              • Re: Co należy ze sobą wziąć?

                Jedyne co dostałam po porodzie to paczkę podpasek, dla dzieciątka wszystko miałam swoje- jak ktos nie miał rożków, ubranek dostawał szpitalne, wszystkie kosmetyki, pieluchy we własnym zakresie

                • Re: Co należy ze sobą wziąć?

                  ja tak jak Ania miałam wszystko ze sobą
                  dawali takie szpitalne kocyki, ale wolałam swój
                  ubranka, chusteczki nawilzane też miałam, no i pieluszki jednorazowe, nawet o płyn do kąpieli sie upomnieli przy myciu…
                  Dla siebie podpaski (podkłady porodowe) i majtki jednorazowe, koszule. Ogółem-wszystko miałam swoje.

                  • Re: Szpital w Wejherowie

                    Asiu,czytałam o problemach Twojej córeczki, mam nadzieje, że w Akademii będziecie mieć po porodzie należytą opiekę, zwl. jeśli chodzi o maleństwo. Trzymam kciuki, na pewno wszystko bedzie dobrze!
                    Pozdrawiam cieplutko 🙂

                    • Re: Szpital w Wejherowie

                      no ja też mam andzieje, ze uda nam sie spotkać w przyjemniejszym otoczeniu 🙂
                      pozdrowionka Aniu dla Ciebie i chłopaków 🙂

                      • Re: Szpital w Wejherowie

                        Tam jest Klinika Nefrologii, mają specjalistyczny sprzęt do badania dzieciaczków. Polę trzeba bedzie przebadać od razu po urodzeniu (żeby jej nigdzie nie wozić), dlatego wskazany jest poród właśnie tam. Oswajam się z tym cały czas psychicznie :-), różne opinie słyszałam o Klinicznej…

                        • Re: Szpital w Wejherowie

                          Bedzie dobrze Asiu, najważniejsze, że będziesz w szpitalu z malutką, bez sensu moim zdaniem rodzić gdzie indziej, potem zabiorą dzieciaczka na badania a Ty będziesz za nią tęskniła.
                          Będziecie razem to najważniejsze, a opiniami się nie denerwj, o każdym szpitalu można przeczytać wiele dobrego i wiele złego
                          Buziaki

                          • Re: Szpital w Wejherowie

                            W takiej sytuacji to faktycznie lepiej rodzić w AM. Trzymam kciuki za poród i dalsze badania Poli. Taki maluszek, jeszcze w brzuszku się rozwija a już wiadomo, że są torbiele. jest to z jednej strony dołujące a z drugiej zadziwiające. Życzę wam wszystkiego dobrego.

                            • Re: Szpital w Wejherowie

                              Aniu, wczoraj byłam na USG u prof. Preisa, no i wg niego moge rodzić, gdzie chcę… bo z dzieckiem poza ta nerką, wszystko jest w porządku (Pola rozwija się ksiązkowo). Rozważam poród w szpitlau w Redlowie, no i oczywiście Wejherowo :-). Muszę tylko zadzwonić do ordynatora i dopytać, jak on widzi odebranie porodu dziecka z wadą nerki i co w razie komplikacji…
                              Chętnie poczytam Twoje wrażenia z porodu i jakieś rady :-).
                              Pozdrawiam,

                              • Re: Szpital w Wejherowie

                                Witaj Joasiu 🙂

                                Bardzo się cieszę, że Wasza Kruszynka Polcia rozwija się prawidłowo, to super wieści no i bardzo fajnie, że możesz sama wybrać szpital gdzie przywitacie malutką

                                Ja nie wiem co Wam radzić, sama miałam dylematy praktycznie do ostatnich dni(tym bardziej, że praktycznie do samego rozwiązania bałam się o zdrowie naszego syna) ale napiszę jak było u nas

                                Redłowa nie brałam wogle pod uwagę bo tak się złożyło, że wiele osób z mojego otoczenia stanowczo mi ten szpital odradzało- tłok, brak możliwości odwiedzin ojca w każdej chwili (to dla mnie było bardzo ważne), mój gin zapytany o ten szpital stwierdził tylko tyle “jedynym jego plusem jest to, że jest blisko” nic więcej nie chciał powiedzieć i dało nam to wiele do myślenia, wyczytałam sporo negatywnych opini w necie
                                Choć wiele osób tam rodzi i sobie chwali

                                NA moje pytanie do gina gdzie rodzić polecił mi Wejherowo- bardzo dobre warunki, sale porodowe jak dla mnie rewelacja, bardzo dobra opieka. Z tego co wiem sporo lekarzy ze szpitala miejskiego tam się przenisło- i tu o ile mnie pamięć nie myli Ty masz złe wspomnienia- Chyba Julę rodziłaś w miejskim?
                                Ja nie wiem kto mi odbierał poród, niewiele z porodu pamiętam ale wiem, że osoby były bardzo życzliwe i pomocne, byłam pozytywnie zaskoczona
                                Ordynatorem położnikiem jest jakiś dobry lekarz z Gdyni, oddany pracy którą wykonuje, ordynatorem dzieciaczków nie wiem kto ale wydaje mi się, że na Waszym miejscu dobrze było by przejechać się tam i porozmawiać osobiście z jednym i drugim- myślę, że po takiej rozmowie będziecie spokojniejsi

                                Ja gdybym miała rodzić raz jeszcze wybrała bym Wejherowo

                                Asiu jeśli chcesz jeszcze o coś zapytać to pisz
                                JA całym serduchem jestem z Wami
                                Buziaki
                                Ania

                                • Re: Szpital w Wejherowie

                                  Witaj 🙂 Dawno nie było mnie na forum. Gratuluję drugiej córeczki 🙂

                                  Ja Izę też rodziłam w Miejskim. Nie mam zbyt złych wspomnień(starałam się wymazać niektóre ;))
                                  Dominisię urodziłam w Wejherowie. I też mój gin polecił mi ten szpital jako spokojniejszy. Mówił że w Redłowie przez przepełnienie częściej zdarzają się “komplikacje”. Sam mnie odesłał do lekarza z tego szpitala. Jestem zadowolona z opieki i nade mnąi nad dzieckiem. Obie córki rodziłam przez cc. I nie pamiętam żeby w Miejskim się za bardzo mną przejmowali. (puścili mnie samą do łazienki na kąpiel mimo poważnej anemii na skutek cc – ledwo doczołgałam się z powrotem) W Wejherowie sama pielęgniarka powiedziała żebym nie ważyła się iść sama tylko ona ze mną pójdzie.
                                  Ogólnie opieka milsza i lepsza.

                                  Maciejewski jest ordynatorem położnictwa.

                                  Nie wiem jak to jest przy naturalnym porodzie z położnymi. Ja do cc trafiłam na świetną. Trochę mnie odstresowała.
                                  Osobiście polecam!!!!!!!

                                  Pozdrawiam Was 🙂

                                  Ania + Izunia 4-latka i lutowa Dominisia (20 m-cy)

                                  • Re: Szpital w Wejherowie

                                    Aniu, mam jeszcze pytanko dot. nacinania krocza. Jak to z tym jest w Wejherowie?

                                    Asia, Julia 4 latka i Pola 22.12.2006

                                    • Re: Szpital w Wejherowie

                                      Asiu,
                                      mnie nacinali zarówno za pierwszym jak i za drugim razem…

                                      • Re: Szpital w Wejherowie

                                        Dziękuję :-). Ja w sumie będę jak pierworódka, bo pierwsze dziecko urodziłam przez cc, więc pewnie i mnie to czeka.

                                        • Re: Szpital w Wejherowie

                                          Asiu ja zostałam nacięta przy porodzie z Wojtusiem (za pierwszym razemm zresztą też ale w innym szpitalu) ale robiono wszystko aby tego nacięcia uniknąć,
                                          Jejku już niedługo malusia kruszynka będzie z Wami 🙂
                                          Trzymamy za Was kciuki

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Szpital w Wejherowie

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general