Byłam wczoraj na szczepieniu i przy okazji zapytałam lekarki co mam podawać mojej małej, bo za kilka dni skończy 6 miesięcy.Ja wracam w grudniu do pracy więc musi powoli nauczyć się jeść stałe pokarmy i tu zaczyna się problem!!!
Owszem, owoce ze słoiczka bardzo jej smakują, ale nie chce wogóle ugotowanej marchewki, pietruszki. Próbowałam dać jej ziemniaczek z masełkiem lub zupkę, ale nic nie chce. Pluje tym a co najgorsze to tak jakby się tym dławiła, a była to taka lejaca papka wiec… Nie wiem dlaczego.
Prosze o rade od czego mam zacząć, jak gotowałyście zupki albo jakieś inne papinki bo ona nawet nie chce zupki ze słoiczka.Kaszkami też pluje, nie wiem co dalej będzie.
Może zaczekac jeszcze parę tygodni?
olamini
4 odpowiedzi na pytanie: To nie takie proste…….
Re: To nie takie proste….
na początku będzie pluła. Mój też tak robił ale po tygodniu sie przyzwyczaił
Asia
Re: To nie takie proste….
A sama gotowałaś? Jesli tak to co to było?
Pozdrawiam
olamini
Re: To nie takie proste….
Na razie nie wprowadzaj tego, co ona nie lubi. Zostań przy owocach. Spróbuj z marchewką i pietruszką znów za kilka dni. Może jej układ trawienny jest jeszcze niedojrzały. Zaufaj jej instynktowi. Praca jest koniecznością dla Ciebie, nie karz małej za to. Pozwól jej dorosnąć w jej własnym tempie.
Pozdrowienia
Re: To nie takie proste….
no nie nie mam na to czasu tylko słoiczki.
asia
Znasz odpowiedź na pytanie: To nie takie proste…….